jovizna pisze:Sądzę, że większości z was przydałaby się wizyta u lekarza! Is there a doctor in the house?? Ptyśka zrobiłabyś jakąś grupową terapię dla wszystkich tych, którzy mają problemy z ziomalem Frankiem z 2b, bądż Mietkiem, który jest wrogiem bon jovi
A teraz wam zaśpiewam
Be who you want to be, be who you are
everyones a hero, everyone's a staaaar....
Grupowo, parami, w pojedynke - serdecznie zapraszam Tylko czy Was na mnie stać?
A Ciebie Jovizna juz mogę zdiagnozować po śpiewaniu
Zagraj się takim, jakim nigdy nie byłeś, tak byś mógł zaczać być takim, jakim byś mógł być. Bądź swą własną inspiracją, swym własnym autorem, swym własnym aktorem, swym własnym terapeutą........
ejże!! Tylko mi bez takich!!! Ja jestem jak najbardziej normalna W pełni władz umysłowych Elfy, co mieszkają w mojej pralce mogą to poświadczyć Codziennie pan w tvn 24 mi powtarza: "Ptyśka jesteś normalna"
Zagraj się takim, jakim nigdy nie byłeś, tak byś mógł zaczać być takim, jakim byś mógł być. Bądź swą własną inspiracją, swym własnym autorem, swym własnym aktorem, swym własnym terapeutą........
Rattie, jedni leją na to ciepłym moczem, drudzy po prostu się tym przejmują...
Ostatnio pewna osoba opowiadała mi na gg, ze pewnego kolesia w długich włosach inni mają za brudasa, ponieważ jest fanem glamu. Jest gnębiony z tego powodu... Jednak coś musi być w tym, co ludzie tutaj piszą, ale mimo wszystko wątpię by zwykłe wyśmiewanie było powodem do gorzkich żali, w porównaniu z tym, co ten koleś przechodził...
PS Nie zamierzam więcej pisać o tym kolesiu, bo nie jestem odpowiednią osobą, żeby pisać o tym szczegółowo.
Po mnie to akurat spływa co tam se kto gada o BJ, ale są sytuacje kiedy mam ochote sie odwrócic i dac w ryja Calkiem świezy przykład... szedlem droga (w koszulce BJ rzecz jasna) no i zza rogu wyszło 4 kolesi, pały prawie łyse, dresiki, te sprawy...wiecie, typowe buraki, spojrzeli na moja koszulke i sie zaczeli smiac i przysiegam wam gdyby ich nie bylo 4 tylko 1 to by dostał solidnie w morde! Jestem w stanie "zrozumiec"<ryzykowne stwierdzenie> smiech metali na widok koszulki BJ bo dla nich to faktyczie taka muzyczka dla dziewczynek, albo kij wie co oni se tam mysla... no ale sory, taka banda dresów... jakie ona ma kur@# pojecie o muzyce! Tylko nie piszcie mi tu ze jak ktos jest dresem to nie znaczy odrazu ze slucha techna albo jakiegos innego shitu, bo w 99.99999% tak wlasnie jest.
Ważne, że JA akceptuję sam siebie - i dlatego biegam do pracy w glanach, koszulce Bon Jovi, z kolczykami, pierścieniami i masą innych świecidełek.
Sobol, serio??
Jeśli chodzi o naśmiewanie z tego czego słuchacie, to nie ma się czym przejmować, trzeba być sobą. Po tych wszystkich szkołach zobaczycie że warto!
Ale co do już prawdziwego szykanowania i czasem niemal znęcania się w szkołach na innych rówieśnikach, to już jest inna sprawa i inny temat. Cieszę się, że już do szkoły z dzisiejszymi debilami nie chodzę. Nie jeden musiałby dostać porządnie po łbie.
Kiedyś myślałem, że moje pokolenie było okropne...
"If You believe in something,
You can't give up"
R.S.
Prawdę mówiąc nie spotkałem się żeby ktoś się ze mnie z tego powodu naśmiewał. Znam tylko jedną osobę która na słowa Bon Jovi robi taki ironiczny uśmieszek i nic więcej.
Za to niejednokrotnie słyszałem coś w stylu - dobrzy są, spoko zespół itp.
A Wy zaraz porównujecie BJ do LP... to dwa różne zespoły, oba tak samo oryginalne, ale trochę z inych epok, ale Oba równie doskonałe...
A to, czego ktoś słucha, to jego własny wybór. Ja się pukam w czoło, jak słysze techno itp., itd. ... słuchamy tego, co uważamy za słuszne, nikt nie powinien tego nam wypominać - amen .
Zar'Rock Glory pisze:
A to, czego ktoś słucha, to jego własny wybór. Ja się pukam w czoło, jak słysze techno itp., itd. ... słuchamy tego, co uważamy za słuszne, nikt nie powinien tego nam wypominać - amen .
no niestety tak jest że jakieś 70% techniaków słucha techna bo ich kumple słuchają i uważają że z tym są spoko ziomy i wogóle...
one for love
one for truth
one for me, one for you.....
od jakiegoś czasu nie chodzę w koszulce BJ bo ... boje się żeby mi się nie zniszczyła kiedyś chodziłem w niej wszędzie i dosyć często (tzn zawsze) i po
pewnym czasie mi bidulka trosze wyblakła teraz wisi sobie na ścianie i zdobi mój pokój. A jeśli chodzi o to czy ktoś się ze mnie śmiał że słucham BJ no to pojawiało się coś takiego ale po mnie to zawsze spływało tym bardziej że byli to zwykle osoby podobne do tych wcześniej przez Was wymieniane
Ja mam w klasie sporo ludzi którzy sie uważają punkami i anarchistami. Tez lubie sobie posłuchać mocniejszej muzyki, ale moją miłościa na zawsze pozostanie Bon Jovi. Kiedyś jak mówiłam ze słucham Bon Jovi, to sie ze mnie nabijali i mówili ze to nudziaze. Kiedy ich olałam, to sie przyzwyczili, a moja przyjaciółka nawet zaczeła ich słuchać Nie mam zamiaru sie wstydzić ze słucham BJ, bo oni są cudowni i wiele im w życiu zawdzięczam
Wpatruję się w okno, to taka długa droga w dół.
Chciałbym wyskoczyć,ale boję się uderzyć o ziemię...
Marta pisze:Ja mam w klasie sporo ludzi którzy sie uważają punkami i anarchistami. Tez lubie sobie posłuchać mocniejszej muzyki, ale moją miłościa na zawsze pozostanie Bon Jovi. Kiedyś jak mówiłam ze słucham Bon Jovi, to sie ze mnie nabijali i mówili ze to nudziaze. Kiedy ich olałam, to sie przyzwyczili, a moja przyjaciółka nawet zaczeła ich słuchać Nie mam zamiaru sie wstydzić ze słucham BJ, bo oni są cudowni i wiele im w życiu zawdzięczam
Ja też w ostatniej klasie gim tak zrobiłam komuś się nie podoba ? Niech się idzie ślizgać
Ale moje kolazanka rzeczywiście , miała przerąbane. Czasem dzieciaki się uprą i koniec. Ona nie była szykanowana za zespól tylko za wygląd religie , sposób bycia. Ale juz chyba wiem dlaczego tak było .Poprostu nie ma sensu się bronić i sprzeczać .Trzeba zlać te osoby jak ktoś napisał ciepłym moczem i tyle .
Ps. Dorosłam troche
...To co najpiękniejsze jest dla oczu niewidoczne ...