Najlepsze płyty Bon Jovi

damian · Post autor: **damian** » 17 kwietnia 2006, o 07:11

Znam jedna z najlepszych płyt ktora Bj wydal "Bon Jovi-Bounce

Twisted Sister · Post autor: **Twisted Sister** » 17 kwietnia 2006, o 08:32

A dla mnie Bounce jest zdecydowanie najgorszą/jedną z najgorszych, nie wiem jak dla innych

.
PS. Czy temat dotyczy najlepszych wg nas płyt BJ? Bo jakoś tego nie sprecyzowałeś

...

Piotrek · Post autor: **Piotrek** » 17 kwietnia 2006, o 10:48

Bounce najleprza?? Mam nadzieje, że to przejęzyczenie

. Ja uważam, że jest najsłabszą płyta, choć kiedyś (jescze miesiąc temu powiedział bym tak o Crushu) To było troche stereotypowe myślenie i trwało prze 3 lata hehe, bo Crusha mało słuchałem. Ostatnio poświęciłem się i posłuchałem po 2 razy Bounce i Cruch na przemian i wydaje mi się, że nie ma o czym dyskutować.... (więcej napisałem na recenzji Crush'a) Co parwda na bounce znajdziemy świetne, typowe i nowatorskie zarazem Hard Rockowe kompozycje, kilka przyzwoitych ,,, ale reszta nic tylko płakać. Ale ogolnie to są 2 najsłabsze :PP .............. A wracając do tematu, bo nie o tym ma być tu przecież mowa. Njaleprzej wskazać sie raczej nie da. Moi faworyci to NJ, ,KTF, ,TD

Post autor: **Goska** » 17 kwietnia 2006, o 10:52

Bounce to wedlug mnie (nie tylko mnie z tego co widac) slaba plyta. Moje ulubione to NJ, SWW.

Post autor: **Agata BJ** » 17 kwietnia 2006, o 10:58

Czy naprawdę nie było takiego tematu? (Poza tym przenoszę do do dziełu "Albumy i wydawnictwa" bo tam jego miejsce)

Jeśli chodzi o "Bounce" to w porównaniu z innymi albumami BJ jest dość słabą płytą. Według mnie najlepsza jest bezapelacyjnie "These Days" (i naprawdę mam wrażenie, że gdzieś tu, na forum, już o tym pisałam :| ). Posiada kawałki zarówno delikatne, refleksyjne, jak i mocne, gitarowe i przeznaczone do szaleństwa. Wszystko idealnie zebrane w jedną, spójną całość, która jest niezawodna

Twisted Sister · Post autor: **Twisted Sister** » 17 kwietnia 2006, o 11:12

Hehehehej, Piotrek, każdemu podoba się co innego XD.
Ale...
Jak również już wspominałam, bo i tu już o tym pisałam, i wydaje mi się, że temat na forum się powtarza, i w ogóle na taki temat odpisujemy wszyscy tysięczny raz-dla mnie Bounce i Crush nie ma racji bytu w porównaniu z którąkolwiek inną z płyt BJ. Z HAND jest mimo wszystko lepiej, co nie znaczy, że rewelacyjnie... Moim faworytem też jest, podobnie jak u Agaty-"These Days", zaraz potem wszystkie płyty z czasów hair-metalowych i KTF na końcu. Czasy, kiedy płyty robione było 'po rockowemu' i z głęboką pasją. I, prawda, jakieś 5 lat temu też uważałam Crush za płytę życia, ale przeszłam sporą ewolucję od tamtego czasu :mrgreen: .

Post autor: **Agata BJ** » 17 kwietnia 2006, o 11:21

Nie myliłam się, ten temat się powtarza

Zapraszam więc - oto link: http://www.bonjovi.pl/forum/viewtopic.php?t=229