"Bon Jovi 2020" (nowy album)
Moderator: Mod's Team
- tribe94
- Keep The Faith
- Posty: 338
- Rejestracja: 7 stycznia 2013, o 17:40
- Ulubiona płyta: Keep The Faith
- Lokalizacja: Milicz
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Jestem totalnie oczarowany fragmentem Blood in the Water.
Mimo nawiązań do Dire Straits utwór ten całkowicie ma duszę i styl Bon Jovi - ten z najlepszych lat. Jakby przepadł gdzieś w latach 90-tych i został odnaleziony teraz. Rewelacyjna robota.
I co też ważne, to chyba najlepiej wyprodukowany kawałek przez Shanksa. Chyba, że chłopak wziął jakiś mały urlop w trakcie i zgarnęli kogoś na zastępstwo, bo to aż dziwne
Poza tym miejscami jest bardzo dobrze, a miejscami niezbyt. Biorąc pod uwagę już wypuszczone single szykuje się kolejny nierówny, ale interesujący album. Na ostateczne oceny przyjdzie jeszcze czas.
Mimo nawiązań do Dire Straits utwór ten całkowicie ma duszę i styl Bon Jovi - ten z najlepszych lat. Jakby przepadł gdzieś w latach 90-tych i został odnaleziony teraz. Rewelacyjna robota.
I co też ważne, to chyba najlepiej wyprodukowany kawałek przez Shanksa. Chyba, że chłopak wziął jakiś mały urlop w trakcie i zgarnęli kogoś na zastępstwo, bo to aż dziwne
Poza tym miejscami jest bardzo dobrze, a miejscami niezbyt. Biorąc pod uwagę już wypuszczone single szykuje się kolejny nierówny, ale interesujący album. Na ostateczne oceny przyjdzie jeszcze czas.
"Everybody's got their cross to bear these days..."
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
hehh, spokojnie! oceniamy fragmenty, a nie cała płytę, bo tej ani wycieku jeszcze nie ma. Przymusu ani zakazu oceny tego co już poznaliśmy na szczęście też jeszcze nie ma
Przy poprzednich albumach ocenialismy nawet krótkie snippeciki, a tutaj mamy konkretne dużo obrazujące półtoraminutowe fragmenty. To będzie nawet ciekawe czy nasze oceny zmienią się po usłyszeniu całości. Ja akurat oceniam te gigasnippety pozytywnie i mam nadzieję, że całość nie bedzie gorsza
Przy poprzednich albumach ocenialismy nawet krótkie snippeciki, a tutaj mamy konkretne dużo obrazujące półtoraminutowe fragmenty. To będzie nawet ciekawe czy nasze oceny zmienią się po usłyszeniu całości. Ja akurat oceniam te gigasnippety pozytywnie i mam nadzieję, że całość nie bedzie gorsza
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 11
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 17:22
- Ulubiona płyta: Keep the faith
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Nie byłam pewna czy założyć osobny wątek "wersje albumu 2020", ale podpinam się pod ten. W przedsprzedaży dostępne są płyty z 10 utworami. Biorąc pod uwagę, że albumy BJ często wychodzą z bonusami a i "2020" miał zawierać co najmniej dwa inne kawałki, których miejsce zajęły wiadomo jakie numery, czy wiecie coś o dostępności płyty z większą liczbą utworów? Nie chcę kolejny raz dublować płyt, ale podejrzewam, że dopiero za jakiś na rynku pojawi się wersja z bonusami....
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
poki co jedynie japonski "delux" ma dodatkowe piosenki:Savi pisze:Nie byłam pewna czy założyć osobny wątek "wersje albumu 2020", ale podpinam się pod ten. W przedsprzedaży dostępne są płyty z 10 utworami. Biorąc pod uwagę, że albumy BJ często wychodzą z bonusami a i "2020" miał zawierać co najmniej dwa inne kawałki, których miejsce zajęły wiadomo jakie numery, czy wiecie coś o dostępności płyty z większą liczbą utworów? Nie chcę kolejny raz dublować płyt, ale podejrzewam, że dopiero za jakiś na rynku pojawi się wersja z bonusami....
https://www.universal-music.co.jp/bon-j ... icy-15926/
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Mam podobne odczucia - kilka piosenek do słuchania, a kilka do przewijania. Album będzie chyba trochę fajniejszy niż się spodziewałem, bo pierwsze single, oprócz Limitless*, wróżyły tagedię.
Blood In The Water - fajna, takie słabsze Dry County 2
Story Of Love - nudna jak oliwki z kalafiorem
Let It Rain - fajna, takie słabsze Blood on blood 2
Beautiful Drug - fajna, chyba wyższa półka
Brothers In Arms - perełka, stare dobre Bon Jovi!
Zdrowia
Lower The Flag - nudna, ale tak coś słychać jakby miała potencjał.
Ale mimo wszystko, jako że to mój ulubiony zespół od 25 lat to raczej w piątek i tak pobiegnę po to "2020"
*żeby nie było, że jestem jej fanem, ale jakiś tam potencjał ma.
Natomiast martwi mnie jeszcze produkcja tej płyty. Na tych snippetach słychać momentami taki terkot i przy tym jakby siła dźwięku się lekko zmieniała. Mam nadzieję, że tego nie będzie w oryginale, bo odechce się w ogóle słuchać.
Blood In The Water - fajna, takie słabsze Dry County 2
Story Of Love - nudna jak oliwki z kalafiorem
Let It Rain - fajna, takie słabsze Blood on blood 2
Beautiful Drug - fajna, chyba wyższa półka
Brothers In Arms - perełka, stare dobre Bon Jovi!
Zdrowia
Lower The Flag - nudna, ale tak coś słychać jakby miała potencjał.
Ale mimo wszystko, jako że to mój ulubiony zespół od 25 lat to raczej w piątek i tak pobiegnę po to "2020"
*żeby nie było, że jestem jej fanem, ale jakiś tam potencjał ma.
Natomiast martwi mnie jeszcze produkcja tej płyty. Na tych snippetach słychać momentami taki terkot i przy tym jakby siła dźwięku się lekko zmieniała. Mam nadzieję, że tego nie będzie w oryginale, bo odechce się w ogóle słuchać.
...and just only rock...
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Po paru pierwszych odsłuchach albumu jestem bliski zachwytu. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że na single wybrano najgorsze utwory z całego zestawu, które błędnie obniżyły poprzeczkę moich oczekiwań.
I to jest z jednej strony znakomita wiadomość, bo naprawdę martwiłem się, że to będzie wyjątkowo słaba płyta. Z drugiej, żałuję że przez ostatnie miesiące w medialny eter poszły najmniej ciekawe utwory... bo pewnie to one będą grane najczęściej na koncertach.
Po raz pierwszy od dawna słyszę na albumie Bon Jovi zaskakujące, nowe, niestandardowe rozwiązania, czyli coś czego brakowało od niepamiętnych czasów. To nie jest kolejna z rzędu kopia tych samych utworów, a jeżeli już w niektórych fragmentach tak jest, to są to nawiązania do najlepszych dokonań zespołu.
Nie będę na razie rozpisywał się szczegółowo na temat każdego utworu, ale pokuszę się o jeszcze ciepłe oceny:
01 Limitless 5/10
02 Do What You Can 5/10
03 American Reckoning 7/10
04 Beautiful Drug 9/10
05 Story of Love 9/10
06 Let it Rain 8/10
07 Lower the Flag 10/10
08 Blood in the Water 10/10
09 Brothers in Arms 10/10
10 Unbroken 6/10
To jest droga na przyszłość...
I to jest z jednej strony znakomita wiadomość, bo naprawdę martwiłem się, że to będzie wyjątkowo słaba płyta. Z drugiej, żałuję że przez ostatnie miesiące w medialny eter poszły najmniej ciekawe utwory... bo pewnie to one będą grane najczęściej na koncertach.
Po raz pierwszy od dawna słyszę na albumie Bon Jovi zaskakujące, nowe, niestandardowe rozwiązania, czyli coś czego brakowało od niepamiętnych czasów. To nie jest kolejna z rzędu kopia tych samych utworów, a jeżeli już w niektórych fragmentach tak jest, to są to nawiązania do najlepszych dokonań zespołu.
Nie będę na razie rozpisywał się szczegółowo na temat każdego utworu, ale pokuszę się o jeszcze ciepłe oceny:
01 Limitless 5/10
02 Do What You Can 5/10
03 American Reckoning 7/10
04 Beautiful Drug 9/10
05 Story of Love 9/10
06 Let it Rain 8/10
07 Lower the Flag 10/10
08 Blood in the Water 10/10
09 Brothers in Arms 10/10
10 Unbroken 6/10
To jest droga na przyszłość...
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
wiem już co chodzilo mi po głowie i przypominało początek piosenki Beautiful Drug (chóralne u u u u u... i refren "Lo o o o ove is a beautiful dra a a a ag")! To "a a a a a..." i "I I I I I'm not your stepping stone, I I I I I'm not your stepping stone" zespolu The Monkees.
No i super, bardzo fajnie, że Jon znowu inspiruje się klasyką rocka, a nie indie czy disco! To jest jego naturalny kod DNA. Potrafi dobrze musnąć Springsteenem, Dire Straits, The Monkees, U2... no i swoimi własnymi Dry County, Never say die czy Blood on Blood I wszystko bez skojarzeń o jakiekolwiek plagiaty czy kiepskie pastisze. Takie skojarzenia i łańcuch powiązań lubię.
Z najnowszych piosenek nie chwyciła mnie na razie tylko kołysanka w rytmie walczyka... Ale potencjał ma (i ma kapitalną końcówkę!), wiec obstawiam, że chwyci przy innej okazji.
Lower the flag bardzo zyskał po przesłuchaniu calej piosenki.
Poznane już wczesniej Unbroken bardzo dobrze pasuje na zakończenie i tylko pierwsze trzy utwory kolidują mi ze stylem całości albumu. Reckoning jeszcze w miarę dobrze sobie radzi w konwencji, ale czy jako piosenka nr 3 - to już niekoniecznie.
Patrząc na całość - czasem mogłoby być ciut szybciej, mocniej, ostrzej (choćby w Drug i Brothers), ale i tak jest DOBRZE. W miarę spójnie, całkiem klimatycznie.
Mamy też w konstrukcjach piosenek sporo miłych, ciekawych nieszablonowych urozmaiceń. Może trochę zbyt skromnych, a może w sam raz; ostrożnie, ale dzięki temu bez uciążliwej przesady. Podobają mi się te dyskretne, ale dobrze zaznaczone szczegóły.
Po singlach typu dyskotekowego Limitless, pseudo countrowego zbyt prostego i trochę nudnego na dłuższą metę Do What You Can oraz całkiem nie pasującego do nich American Reckoning miałem małe obawy czy album nie będzie znowu tak nierówny jak THINFS i przede wszystkim BB. Ale nie, jak pierwsze 3 piosenki pominę lub potraktuję jako końcowe "bonusy" to wyjdzie całkiem spójny album z dobrą kolejnością.
Pierwsze oceny po przesłuchaniu całego albumu:
1. Limit 6/10
2. What U Can 5/10
3. Reckoning 5/10
4. Drug 8/10
5. Kołysanka 6/10
6. Rain 9/10
7. Flag 7-8/10
8. Blood 8/10
9. Brothers 9/10
10. Unbroken 7/10
Jest dobrze! (a album jako całość oceniam jeszcze lepiej: 8/10!) Brawo JBJ!
No i super, bardzo fajnie, że Jon znowu inspiruje się klasyką rocka, a nie indie czy disco! To jest jego naturalny kod DNA. Potrafi dobrze musnąć Springsteenem, Dire Straits, The Monkees, U2... no i swoimi własnymi Dry County, Never say die czy Blood on Blood I wszystko bez skojarzeń o jakiekolwiek plagiaty czy kiepskie pastisze. Takie skojarzenia i łańcuch powiązań lubię.
Z najnowszych piosenek nie chwyciła mnie na razie tylko kołysanka w rytmie walczyka... Ale potencjał ma (i ma kapitalną końcówkę!), wiec obstawiam, że chwyci przy innej okazji.
Lower the flag bardzo zyskał po przesłuchaniu calej piosenki.
Poznane już wczesniej Unbroken bardzo dobrze pasuje na zakończenie i tylko pierwsze trzy utwory kolidują mi ze stylem całości albumu. Reckoning jeszcze w miarę dobrze sobie radzi w konwencji, ale czy jako piosenka nr 3 - to już niekoniecznie.
Patrząc na całość - czasem mogłoby być ciut szybciej, mocniej, ostrzej (choćby w Drug i Brothers), ale i tak jest DOBRZE. W miarę spójnie, całkiem klimatycznie.
Mamy też w konstrukcjach piosenek sporo miłych, ciekawych nieszablonowych urozmaiceń. Może trochę zbyt skromnych, a może w sam raz; ostrożnie, ale dzięki temu bez uciążliwej przesady. Podobają mi się te dyskretne, ale dobrze zaznaczone szczegóły.
Po singlach typu dyskotekowego Limitless, pseudo countrowego zbyt prostego i trochę nudnego na dłuższą metę Do What You Can oraz całkiem nie pasującego do nich American Reckoning miałem małe obawy czy album nie będzie znowu tak nierówny jak THINFS i przede wszystkim BB. Ale nie, jak pierwsze 3 piosenki pominę lub potraktuję jako końcowe "bonusy" to wyjdzie całkiem spójny album z dobrą kolejnością.
Pierwsze oceny po przesłuchaniu całego albumu:
1. Limit 6/10
2. What U Can 5/10
3. Reckoning 5/10
4. Drug 8/10
5. Kołysanka 6/10
6. Rain 9/10
7. Flag 7-8/10
8. Blood 8/10
9. Brothers 9/10
10. Unbroken 7/10
Jest dobrze! (a album jako całość oceniam jeszcze lepiej: 8/10!) Brawo JBJ!
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Ciężko być fanem BJ w tym kraju. Od rana nawałnica wiadomości żebym załatwił wyciek i na nic moje twarde postanowienia, że do jutra nic nie załatwiam..
Przesłuchałem raz, bo chcę to na spokojnie osłuchać z tekstami. Nie będę oceniał, bo to za wcześnie. Kilka uwag:
Najlepsze: Blood, Story i Let It Rain. Przy tych trzech mam ciary
Na plus: Odwrót w stronę klasycznego rocka i klasycznego brzmienia. Dużo ciekawych rozwiązań typu harmonijka, bębny, recytacja itp. Słychać, że utwory są dopracowane i nie nagrywane w dwa dni. Dzięki temu mają klimat. Jon się uczy na błędach. Mniej komputera, a więcej zespołu.
Na minus: Za mało utworów. Dodałbym jeszcze dwa rockery i byłoby idealnie. Tym razem na serio single wydają się najsłabszymi kawałkami na płycie
Ocena:. Jako album koncepcyjny to jest spójny i pomimo rozwiązań rodem z muzyki lat 80,90 to brzmi świeżo i spójnie. Tego typu albumy zazwyczaj nie są moimi ulubionymi, ale.. zawsze są przeze mnie cenione i są momenty gdzie słucham takich albumów non stop.
Zgodze się z Damned.. to droga na przyszłość. Jon żartował, ze po wyborach może być materiał na część drugą tego albumu. Czekam więc z niecierpliwością już jest dobry temat na kolejny utwór - "Shut up mr president"
Więcej w weekend.. laj laj lili laj
Przesłuchałem raz, bo chcę to na spokojnie osłuchać z tekstami. Nie będę oceniał, bo to za wcześnie. Kilka uwag:
Najlepsze: Blood, Story i Let It Rain. Przy tych trzech mam ciary
Na plus: Odwrót w stronę klasycznego rocka i klasycznego brzmienia. Dużo ciekawych rozwiązań typu harmonijka, bębny, recytacja itp. Słychać, że utwory są dopracowane i nie nagrywane w dwa dni. Dzięki temu mają klimat. Jon się uczy na błędach. Mniej komputera, a więcej zespołu.
Na minus: Za mało utworów. Dodałbym jeszcze dwa rockery i byłoby idealnie. Tym razem na serio single wydają się najsłabszymi kawałkami na płycie
Ocena:. Jako album koncepcyjny to jest spójny i pomimo rozwiązań rodem z muzyki lat 80,90 to brzmi świeżo i spójnie. Tego typu albumy zazwyczaj nie są moimi ulubionymi, ale.. zawsze są przeze mnie cenione i są momenty gdzie słucham takich albumów non stop.
Zgodze się z Damned.. to droga na przyszłość. Jon żartował, ze po wyborach może być materiał na część drugą tego albumu. Czekam więc z niecierpliwością już jest dobry temat na kolejny utwór - "Shut up mr president"
Więcej w weekend.. laj laj lili laj
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2758
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Poproszę jakiegoś dobrego człowieka o link bo jednak do jutra nie wytrzymam
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Wybacz, Adrian, ale... za Chiny Ludowe nie rozumiem twojego wpisu, albo jego sensu...Adrian pisze:Ciężko być fanem BJ w tym kraju. Od rana nawałnica wiadomości żebym załatwił wyciek i na nic moje twarde postanowienia, że do jutra nic nie załatwiam..
Przesłuchałem raz, bo chcę to na spokojnie osłuchać z tekstami. Nie będę oceniał, bo to za wcześnie. Kilka uwag:
Najlepsze: Blood, Story i Let It Rain. Przy tych trzech mam ciary
Na plus: Odwrót w stronę klasycznego rocka i klasycznego brzmienia. Dużo ciekawych rozwiązań typu harmonijka, bębny, recytacja itp. Słychać, że utwory są dopracowane i nie nagrywane w dwa dni. Dzięki temu mają klimat. Jon się uczy na błędach. Mniej komputera, a więcej zespołu.
Na minus: Za mało utworów. Dodałbym jeszcze dwa rockery i byłoby idealnie. Tym razem na serio single wydają się najsłabszymi kawałkami na płycie
Ocena:. Jako album koncepcyjny to jest spójny i pomimo rozwiązań rodem z muzyki lat 80,90 to brzmi świeżo i spójnie. Tego typu albumy zazwyczaj nie są moimi ulubionymi, ale.. zawsze są przeze mnie cenione i są momenty gdzie słucham takich albumów non stop.
Zgodze się z Damned.. to droga na przyszłość. Jon żartował, ze po wyborach może być materiał na część drugą tego albumu. Czekam więc z niecierpliwością już jest dobry temat na kolejny utwór - "Shut up mr president"
Więcej w weekend.. laj laj lili laj
Chcesz się pochwalić, że ma wyciek czy tym, że przesłuchałeś, ale z nikim się nie podzielisz?
Musi to być dla Ciebie naprawdę wyzwanie skoro publicznie dzielisz się tą niesprawiedliwością. Dałbyś chłopie linka i nie robił dramy i jaj. Pozdrawiam
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
To chyba ja nie do końca rozumiem. Dałem swoje krótkie odczucia odnośnie przesłuchania albumu. Przesłuchałem go bo inni prosili mnie o załatwienie wycieku i pomimo, że nie chciałem to im załatwiłem. Nie mam na tyle silnej woli jednak aby mając dostęp do płytki nie wysłuchać jej chociaż raz. Więc moje postanowienia legły w gruzach i tyle. Nie ma co dorabiać historii.M pisze: Wybacz, Adrian, ale... za Chiny Ludowe nie rozumiem twojego wpisu, albo jego sensu...
Chcesz się pochwalić, że ma wyciek czy tym, że przesłuchałeś, ale z nikim się nie podzielisz?
Musi to być dla Ciebie naprawdę wyzwanie skoro publicznie dzielisz się tą niesprawiedliwością. Dałbyś chłopie linka i nie robił dramy i jaj. Pozdrawiam
A co do linku to przecież wystarczy się odezwać na PW do kogoś kto ocenił już album i pewnie bez problemu się każdy podzieli. Nie sądzisz chyba, że ktoś tu wklei nielegalny link. Pomimo, że mam już album zakupiony to posiadanie go w tym momencie i udostępnianie jest niezgodne z prawem
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
- FraterMajor
- Patron www.bonjovi.pl
-
It's My Life
- Posty: 108
- Rejestracja: 3 września 2007, o 20:28
- Ulubiona płyta: Bootlegi pro
- Lokalizacja: Wrocław
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
"Blood In The Water" tak zbliżone do "Brothers In Arms" Dire Straits, że przez chwilę byłem pod wrażeniem Album jest świetny! Nowe BJ, jakiego jeszcze nie słyszeliśmy.
Dalej nie rozumiem dlaczego plastik poszedł na single...
Dalej nie rozumiem dlaczego plastik poszedł na single...
2019-07-12 - Warszawa, Polska
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3515
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Kurczę jaki klimacik ma 'Lower the flag' i 'Blood'. Coś pięknego...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Jaja sobie robisz, prawda? Więcej tego tematu może już nie poruszajmy.Adrian pisze: To chyba ja nie do końca rozumiem. Dałem swoje krótkie odczucia odnośnie przesłuchania albumu. Przesłuchałem go bo inni prosili mnie o załatwienie wycieku i pomimo, że nie chciałem to im załatwiłem. Nie mam na tyle silnej woli jednak aby mając dostęp do płytki nie wysłuchać jej chociaż raz. Więc moje postanowienia legły w gruzach i tyle. Nie ma co dorabiać historii.
A co do linku to przecież wystarczy się odezwać na PW do kogoś kto ocenił już album i pewnie bez problemu się każdy podzieli. Nie sądzisz chyba, że ktoś tu wklei nielegalny link. Pomimo, że mam już album zakupiony to posiadanie go w tym momencie i udostępnianie jest niezgodne z prawem
Chyba, że zrobimy sobie zabawę z cyklu "mam, ale nie dam" (co jest jeszcze zrozumiałe w przypadku, kiedy się tym nie chwalę).
Chyba, że to inna zabawa jeszcze - kto pierwszy (się pochwali) ten lepszy.
Nie ma z mojej strony złej krwi względem Ciebie, ani żadnego innego użytkownika. Wpis jednak mnie wkur***ł i musiałem Ci to napisać.
Mogłeś po prostu NIC nie pisać, a do słuchania (jeśli tego nie chciałeś robić przed oficjalną premierą) nikt Cię nie zmuszał.
Pozdrawiam Brachu i mam nadzieję, że będziemy się wzajemnie szanować. Pozdrawiam
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Spoczko. Sprawdzałeś PW? Tutaj na stronie te wiadomości średnio działają. Dają znać.M pisze:Pozdrawiam Brachu i mam nadzieję, że będziemy się wzajemnie szanować. Pozdrawiam
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....