"Bon Jovi 2020" (nowy album)

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1585
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: EVENo »

Jest wszystkiego po trochu. Fabuła konkret Knockout, jest też uderzenie pięścią z BWC i zęby Jona z Everyday. Jest też bridge, którego po raz trzeci nie strawiłem i wyłączyłem xDD
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Awatar użytkownika
M.J.
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 832
Rejestracja: 2 listopada 2012, o 21:17
Ulubiona płyta: These Days

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: M.J. »

EVENo pisze:Fabuła konkret Knockout, jest też uderzenie pięścią z BWC i zęby Jona z Everyday.
I skok z mostu jak w My Life.

PS Zęby Jona bielsze niż LED-y w moim mieszkaniu.
His momma said he was crazy - he said 'Momma, I've got to try'.
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: Dand »

Zaraz po teledysku Limitless wlaczylem sobie This house is not for sale. Przecież This house przy tym czymś to arcydzieło, aż nie mogę uwierzyć, ze to było stosunkowo niedawno i pisał to ten sam człowiek...
Obrazek
Awatar użytkownika
Franciszek Józef I
I Believe
I Believe
Posty: 94
Rejestracja: 6 listopada 2018, o 18:49
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Gliwice

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: Franciszek Józef I »

Po waszych komentarzach spodziewałem się jakiegoś dramatu, ale dla mnie ten kawałek to typowe przeciętniactwo jakie serwują nam od czasu The Circle. Niektóre piosenki są bardziej rockowe inne mniej, ale generalnie większość brzmi podobnie. Utwór wtórny, wyprany z emocji, brzmi jak przeciętny kawałek grany w radiu jakieś 10-15 lat temu. Ale mimo wszystko da się go słuchać. Zwrotki jako takie, refren trochę gorszy, bridge fatalny, tak samo jak chórki. Wokal wyraźnie lepszy niż na Unbroken, ale ogólnie numer wypada nieco słabiej.
5/10
Awatar użytkownika
JonetteBJ
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 375
Rejestracja: 2 października 2017, o 12:07
Ulubiona płyta: These Days

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: JonetteBJ »

[Rozszerzenie png zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

...And I guess I'd rather die than fade away!
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 629
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: Bon Jovi »

Czepiacie się... Za rok lub dwa, będziecie sami nucić sobie ten song do snu i bez niego nie będziecie chcieli żyć. Tak jest zawsze. Teraz może Wam się wydaje że piosenka jest jaka jest, ale po wydaniu albumu będzie pasowała do reszty piosenek. Przykro mi jest czytać Wasze komentarze, które są wręcz brzydkie. Teledysk jest pstryczkiem w nos dla korporacji i bardzo dobrze, trochę jest zrobiony z jajem, ale co ja tam wiem. Mniej się spinajcie, to inaczej spojrzycie. Mi nie jest wstyd słuchając nowego utworu, ale jest mi wstyd za Wasze komentarze. Jest kilka osób które mogą krytycznie opisać co im się nie podoba i robią to z klasą, ale żeby pisać o wykreśleniu Jon'a z Rock'n'roll Hall Of Fame, to już wpis poniżej pasa... Jeśli krytykujecie, to zapraszam do konstruktywnej krytyki a nie do obrażania Jon'a i muzyków jemu towarzyszących. Obecność John'a Shanksa w zespole nie upoważnia do wylewania na zespół szamba...
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
Awatar użytkownika
Franciszek Józef I
I Believe
I Believe
Posty: 94
Rejestracja: 6 listopada 2018, o 18:49
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Gliwice

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: Franciszek Józef I »

Bon Jovi pisze:Czepiacie się... Za rok lub dwa, będziecie sami nucić sobie ten song do snu i bez niego nie będziecie chcieli żyć.
Może za rok, dwa będę miał umiarkowaną sympatię do tej piosenki (choć raczej wątpię), ale na pewno będę mógł spokojnie bez niej żyć. Po prostu taki rodzaj muzyki kompletnie mnie nie rusza i nieważne czy śpiewa to Bon Jovi, Katty Perry czy ktokolwiek inny. Od pierwszego przesłuchania przeze mnie WAN minęło 2,5 roku i co najwyżej o 4 piosenkach mogę w stanie powiedzieć, że są niezłe i tylko niezłe.
Ostatnio zmieniony 21 lutego 2020, o 21:12 przez Franciszek Józef I, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1585
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: EVENo »

Bon Jovi pisze:obrażania Jon'a
Obecność John'a
Te Twoje apostrofy gryzą mnie niemal tak samo jak ten bridge. Naucz się, proszę, poprawnie ich używać, a może dasz nam nadzieję, że i Shanks nauczy się kiedyś produkować rockowe utwory.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
kondzik
I Believe
I Believe
Posty: 73
Rejestracja: 23 września 2017, o 02:26

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: kondzik »

Tak sobie czytam i czytam i przypomniałem sobie dlaczego po wielu latach życia na tym forum usunąłem konto.
Ponieważ ciężko dyskutować z psychofanami którzy każde gówno napisane przez tych muzyków traktują jak sztukę i słuchają po ileś razy bo wtedy wejdzie w ucho (bez obrazy Adrian ;) ).

Naprawdę to jest kupa nawet jak na ostatnie Bon Jovi.
Nie da się obronić tego czegoś, po prostu nie da.

A jak ktoś wyjeżdża z porównaniem lamentu fanów do lamentu kiedy wyszło KTF...
No to ja nie mam pytań...

Chciałbym żeby Jon z lat 90 posłuchał tego co teraz pisze i komponuje razem z maestro Szajsem na komputerze i myślę że by dostał zawału.

Obrazek
kondzik
I Believe
I Believe
Posty: 73
Rejestracja: 23 września 2017, o 02:26

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: kondzik »

EVENo pisze:
Bon Jovi pisze:obrażania Jon'a
Obecność John'a
Te Twoje apostrofy gryzą mnie niemal tak samo jak ten bridge. Naucz się, proszę, poprawnie ich używać, a może dasz nam nadzieję, że i Shanks nauczy się kiedyś produkować rockowe utwory.

EVENo Twoje zdrowie :ok: Łyk piwa za to biorę
Awatar użytkownika
imp
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1900
Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: imp »

(post po autocenzurze;)
Czekam na całą płytę ale nie mam złudzeń; ani wielkich nadziei.

ps. 1 Zgadzam się z M - ciągle to samOOO
ps. 2 Zgadzam się z R - po co Phil bez solówek

Nie wiem czy ktoś już napisał, ale moje pierwsze skojarzenie ujęcia wszystkich na tle okna => All About Lovin' You
Awatar użytkownika
JonetteBJ
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 375
Rejestracja: 2 października 2017, o 12:07
Ulubiona płyta: These Days

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: JonetteBJ »

Mnie już nawet nie gryzie tak sam fakt, że coś takiego wydali. Niestety, mogliśmy się tego spodziewać. Ale chyba nigdy nie zrozumiem jakim cudem to zostało pierwszym singlem promującym album.
...And I guess I'd rather die than fade away!
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1585
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: EVENo »

Z tęsknoty za towarzystwem wzajemnej adoracji zajrzałem na fejsbuczka i tam oczywiście wszyscy wniebowzięci :D Najbardziej podoba mi się jednak pytanie jednej z użytkowniczek, która sugeruje, że mało który zespół z takim stażem wciąż nagrywa nowe rzeczy. Ci ludzie naprawdę nie mają żadnego pojęcia o muzyce, a całą swoją wiedzę czerpią z eremefu...
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 629
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: Bon Jovi »

EVENo pisze:
Bon Jovi pisze:obrażania Jon'a
Obecność John'a
Te Twoje apostrofy gryzą mnie niemal tak samo jak ten bridge. Naucz się, proszę, poprawnie ich używać, a może dasz nam nadzieję, że i Shanks nauczy się kiedyś produkować rockowe utwory.
Jeśli nie zauważyłeś jest Jon Bon Jovi (Jon'a) i John Shanks (John'a). Poprawnie napisałem... Shanks umie produkować rockowe utwóry, lepiej nawet niż ja... Czytaj uważnie.
kondzik pisze:Tak sobie czytam i czytam i przypomniałem sobie dlaczego po wielu latach życia na tym forum usunąłem konto.
Ponieważ ciężko dyskutować z psychofanami którzy każde gówno napisane przez tych muzyków traktują jak sztukę i słuchają po ileś razy bo wtedy wejdzie w ucho (bez obrazy Adrian ;) ).

Naprawdę to jest kupa nawet jak na ostatnie Bon Jovi.
Nie da się obronić tego czegoś, po prostu nie da.

A jak ktoś wyjeżdża z porównaniem lamentu fanów do lamentu kiedy wyszło KTF...
No to ja nie mam pytań...
A to co napisałeś można własnie porównać do tego samego do czego porównujesz utwory Bon Jovi, ale czy konieczna jest taka dyskusja? Ja nie musiałem po kilka razy słuchać utworu, mi się spodobał za pierwszym odsłuchem instrumentalny i za pierwszym odsłuchem z wokalem. Nikt nie pisze że utwór Limitless jest tak doskonały jak mój ulubiony album These Days. Dziś Bon Jovi nagrywają utwory dla każdego. Coś czasem przemycą dla starych fanów, ale chcą pozyskać nowych fanów grając nowocześnie, nie oznacza to wcale że ambitnie. Muzyka rok'n'roll to zabawa i Jon z zespołem bawią się muzyką a także teledyskami. Zespół Bon Jovi już nic nam nie musi udowadniać, grają to co lubią a to że trafiają do mnie, to im u mnie wychodzi zawsze na plus.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
Awatar użytkownika
pathfinder
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
It's My Life
It's My Life
Posty: 144
Rejestracja: 16 września 2005, o 19:36
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Kraków

Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)

Post autor: pathfinder »

Po tym usłyszeniu tego szajskiku, chciałbym abym Jon Bon Jovi (bo chyba teraz ten "zespół" tak się nazywa, sugerując się google play) wpisał się w trend niewydawania niczego nowego (GNRoses, System of a Down), lub po bardzo długiej przerwie (Tool, Meta, Rammstein).
Poza tym, dziwna myśl mi przyszła do głowy. Mianowice tą wyjątkowo ch@$%&*wą okładką chce zasugerować, że w roku 2024 (2025?) będzie kandydować na prezydenta USA.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”