z tej płyty to normalnie grzech wybierać ulubioną piosenkę

ale niestety trzeba było a więc :
1. Undivided (pełna emocji piosenka, normalnie kocham)
2. You had me from hello ( z osobistych przyczyn

ale piękna)
3. Right side of wrong (piosenka mistrzowska w swojej prostocie, historia opowiedziana w krótkiej piosence jest piękna i przejmująca, zawsze daje mi do myślenia, lubię jej inną wersję (chyba pierwszą))