Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

[Iwa]

Tutaj w bardzo dobrej jakości

http://www.eitb.eus/eu/gaztea/musika-on ... y-morning/

U mnie ten link nie działa
Gdzie jeszcze można znaleźć ten utwór?

[monjovi]

Iwa, sprawdź wiadomości


Jak wiemy aktualnie ma miejsce Runaway Tour, dzisiaj podczas show Jon miał powiedzieć, że nowy studyjny album zostanie wydany w kwietniu albo maju przyszłego roku, a nasz ulubieniec Matt powiedział, że na tajemniczej płycie ma pojawić się 8 utworów, czyli co EPka? To oczywiście plotki, ploteczki.

https://twitter.com/SophieJovi/status/6 ... 6796483584

[TheRock]

Ten nowy singiel - tragedia! Ktoś gdzieś zauważył podobieństwo do Soul Asylum - Runaway Train. Ja powiem więcej - marna kopia tego utworu. Ta nowa piosenka to obraza i chamówa w stosunku do utworów ze Slippery New Jersey KTF czy nawet Bounce lub HAND. Zespół, który tworzył wcześniej wymienione dzieła sztuki muzycznej w ogóle nie powinien się przyznawać do bycia autorem takiego gniota. Wstyd i szczekanie zębów, wszystkie członki i uszy opadają. Brak słów, żal i złość czaszkę ściska.

[michael]

Tutaj w bardzo dobrej jakości

http://www.eitb.eus/eu/gaztea/musika-on ... y-morning/

U mnie ten link nie działa
Gdzie jeszcze można znaleźć ten utwór?

Kapitalny numer. Bon Jovi w formie (tzn.JBJ)................. idealny żeby ugotować obiad albo napuścić wodę do basenu

[Adrian]

Matt napisał, że na EPce będzie 8 utworów:
1.WDrun
2.SNSMorning

Pozostaje nam jeszcze miejsce dla 6 nowych kawałków. Prawdopodobnie będzie też Reunion, a może również być Beautiful Day.

Co do singla, to cały czas go wałkuje. Sam kawałek świetnym, ale oprawa muzyczna typowo Shanksowa czyli lekka i bez jaj, Dałoby się wycisnąć z tego numeru więcej.

[Iwa]

Monjovi dzięki za link
A mnie podoba się ten utwór. Może dlatego, że chyba nie spodziewam się już niczego w stylu dawnego Bon Jovi. Dlatego nie jestem rozczarowana. A utwór lekki i szybko wpadający w ucho. Taki na lato Ciekawa jestem całej płyty ale tak naprawdę to czekam na solowy album JBJ. Myślę, że pozytywnie mnie zaskoczy biorąc pod uwagę nostalgiczny nastrój Jona

[yanni]

Ciekawe porównanie Nowego BJ i Nickelback.
https://www.youtube.com/watch?v=sgOkDaFMIOw

[M]

Tak sobie myślę, jak wyglądałby teledysk do tego utworu z Samborą? Pewnie mega rockowo Od razu z dużego C. Jon spiewa, Richie przygrywa robiąc poważne miny, Tico się wczuwa siedząc na stołku w oczekiwaniu na początek bębnienia

Tak naprawdę to tylko rock'n'roll. Szczerze przyznam, że w całości przesłuchałem ten kawałek tylko 1 raz. I raczej nie zanosi się na jakieś zmiany. Pomysł z gitarą i wokalem całkiem ciekawy ale... kiedy wchodzi perkusja to wszystko się rozlatuje. W pewnym momencie jestem zwyczajnie głuchy.

Fajne macie postulaty. Michael za wszelką cenę próbujący dowieść ułomności BJ, TheRock czekający na niemożliwe, Adrian dla którego wszystko co wychodzi pod szyldem Bon Jovi jest zajebiste. No może poza starymi kiczowatymi albumami

Bardzo dobry wypełniacz. Czwórka z plusem

[usunięty użytkownik 4858]

Szczerze przyznam, że w całości przesłuchałem ten kawałek tylko 1 raz. I raczej nie zanosi się na jakieś zmiany.
(...)
Bardzo dobry wypełniacz. Czwórka z plusem

u made my day!
Mariusz, tak pół żartem pół serio - jesteś za czy przeciw? ;D Dajesz oceny w skali sześciostopniowej czy od 1 do 10?

(Jakby nie było są i tak dość wysokie, ale na szczęście przez 2 dni zszedłeś na ziemię z 5+, poprzez 5- na 4+. Za tydzień powinna być chłodna ocena 1- )

[M]

u made my day!
Mariusz, tak pół żartem pół serio - jesteś za czy przeciw? ;D Dajesz oceny w skali sześciostopniowej czy od 1 do 10?

(Jakby nie było są i tak dość wysokie, ale na szczęście przez 2 dni zszedłeś na ziemię z 5+, poprzez 5- na 4+. Za tydzień powinna być chłodna ocena 1- )

Przyznam szczerze, że skala była z założenia 5-stopniowa! Może nieco przekory też w tym było.

W każdym razie - przynajmniej w moim przypadku - klucz w postrzeganiu nowych kawałków BJ polega na tym, że postrzegam ich jako zespół pop co pewien czas podrzucający jakiś łatwostrawny produkt dla mas. Taki co w radio poleci, jednym uchem wpadnie, a kto wie czy nie wbije się pod kopułę i na dłużej tam nie zagości. Pod tym względem to mistrzowie i cholera, 5-ka musi być...

Co do czystej oceny artystycznej - oczywiście subiektywnej - to ciężko mi się ustosunkować. jak pisałem - tylko raz posłuchałem kawałka w całości ale tylko dlatego, że bodajże Dand wspomniał o ciekawym outro Inaczej wyłączyłbym tą przyśpiewajkę już po pierwszych dźwiękach refrenu.

Moje nadzieje na dobre - WRÓĆ! Na moje - Bon Jovi zdechły prawdopodobnie w 2009 roku w momencie pojawienia się "We Weren't Born To Follow" czyli piosenki dla nikogo. "Lost Highway" było przecież dla wielu poważną próbą po której większość spodziewała się powrotu do normy. Norma okazała się niestety - tutaj niech każdy wpisze co uzna za stosowne. "The Circle" kazał czekać na powrót do normy kolejne 4 lata. Cztery lata po których przywitał nas "Because We Can"... Cholera! We Can ale do jasnej ciasnej - CO?

Nie byłbym jednak do końca szczery, gdybym nie przyznał, że kawałek w odróżnieniu od singla z 2009 miał przebojowy potencjał i przy lepszym miksie i jakiejś pracy na Les Paulu byłby strzałem w 10-kę. A durnoty "our love can move the mountains" można by było jakoś znieść. Dla mnie jednak koniec końców "What About Now" okazał się albumem lepszym od "Cyrkla".

Szkoda, że znowu trzeba czekać, szkoda, że stopniowo poziom oczekiwań, który byłby zadowalający (przynajmniej dla mnie) stopniowo się zaniża, a i tak finalnie okazuje się za wysoki. Oczywiście cały czas piszę "za siebie" i nikogo do podobnych przekonań/odczuć nakłaniać nie zamierzam.

Paradoksalnie odejście Sambory może być dla resztek tego zespołu kolejną szansą. Nie na sukces bo ten zespół było nie było jest już legendą. Może być szansą na powrót z artystycznego niebytu, jednowymiarowości i twórczej apatii. Jeśli "Saturday Night Gave..." jest odrzutem jeszcze z czasów Sambory to wedle ostatniego akapitu zespół ma wciąż szanse...

[usunięty użytkownik 4858]

Co do czystej oceny artystycznej - oczywiście subiektywnej - to ciężko mi się ustosunkować. jak pisałem - tylko raz posłuchałem kawałka w całości ale tylko dlatego, że bodajże Dand wspomniał o ciekawym outro Inaczej wyłączyłbym tą przyśpiewajkę już po pierwszych dźwiękach refrenu.

I taka ocenę rozumiem!

Natomiast pomimo tego, że SundayMorning jest po prostu słaby i został nawet przez Bon Jovi & Co. uznany za niewart umieszczenia na jednej z najsłabszych płyt w historii zespołu, ciągle mam nadzieję, że na albumie w 2016 roku znajdzie się choćby kilka utworów, którym z czystym sumieniem będzie można dać wysokie noty nie ze względu na sentyment do zespołu lecz ich wartość

[monjovi]

ciągle mam nadzieję, że na albumie w 2016 roku znajdzie się choćby kilka utworów, którym z czystym sumieniem będzie można dać wysokie noty nie ze względu na sentyment do zespołu lecz ich wartość

To się nazywa niepoprawny optymizm, albo można zastosować jakieś inne powiedzonko co do nadziei

W każdym razie, ja już nie mogę się doczekać kolejnych narzekań, a potem walki który album gorszy nowe BJ, czy nowy album właściciela plantacji bawełny Znowu forum ożyje Żeby nie było, ja już na nic nie liczę.

Jak pewnie wszyscy zdążyli przeczytać na drycounty, Jon wczoraj mówił, że Saturday Night powstało jakieś 8/9 lat temu i sam właściwie nie pamięta, a sierpniowemu albumowi nie będzie towarzyszyć żadna promocja ani video itp. I skupiamy się na kolejny albumie bo ma być great, oczywiście
Nie lubię cytować mędrców/wróżbitów z jovitalka, ale zbiegli się tam ludzie obecni na wczorajszych Runaway no i powiedzmy, że są wiarygodni

[Adrian]

Ciekawe porównanie Nowego BJ i Nickelback.
https://www.youtube.com/watch?v=sgOkDaFMIOw

Jon powiedział, że SM zostało nagrane jakieś 8-9 lat temu a więc przed utworem Nickelback Ciekaw jestem czy to prawda czy Jonowi się daty pomieszały.

[Dand]

Trzeba też dodać, że Jon nie jest specjalnie podekscytowany tą płytą, nie chce jej promować i nazywa ją "wypełnieniem zobowiązań wobec wytwórni płytowej". Często w historii się zdarzało,że jak nie chciał czegoś wydać to okazywało się dobre więc można mieć nadzieje na ciekawe kawałki.

No i Tomker możesz mieć ciągle nadzieje co do nowej płyty,że będzie dobra skoro twój entuzjazm co do Sunday morning jest podobny do Jona ;p Chyba obaj ją niespecjalnie lubicie ;p

A nowa płyta wg. JBJ oczywiście jest świetna i będzie wydana w kwietniu/maju 2016.

[Adrian]

Tak jak Dand wspomniał Jon określa to wydawnictwo jako wypełnienie kontraktu a zarazem prezent dla fanów.

Co może oznaczać iż Jon podpisuje nowy kontrakt, pod wodzą nowego managera i nagrywa nowy album z nowym producentem.
Dużo zmian a co za tym idzie możliwa nowa polityka wydawnicza.
Trudno cokolwiek przewidywać, ale nowy manager który ma wielką władzę i uszanowanie w swojej dziedzinie może oznaczać np lepszą promocje singlową (nie tak jak przy WANie), może oznaczać ciekawsze premiery (coś na miarę U2) itp.
Nie po to Jon zmieniał managera, aby iść tą samą drogą i nie po to manager wziął pod siebie BJ żeby sobie spaprać CV.

Myślę, że szykuje nam się coś fajnego z okazji nowego albumu, który według Jona już prawie jest gotowy i bardzo mu się podoba.