Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016
Moderator: Mod's Team
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
A jednak, to nie był żart! Prawie nic nie zrozumiałam, tylko tyle że premiera 21 sierpnia no i palimy mosty. Utwór taki jak się spodziewałam, kolejny stadionowy/radiowy hit, z chwytliwym refrenem, ale mniej słodki niż bwc. Tyle na szybko, póki co jestem w lekkim szoku :-D
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2758
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
Ja słuchałem w pracy na sprzęcie. który już z 10 lat temu powinien zostać wyrzucony na śmietnik w związku z tym o warstwie muzycznej trudno mi się wypowiedzieć ale sam refren bardzo chwytliwy i nawet dziarsko zaśpiewny. Był moment gdzie aż się prosiło o solówkę ale niestety jej nie było oprócz tego pseudo-solowego outro. W każdym razie wg. mnie nie jest źle, pierwsze przesłuchanie zdecydowanie lepsze odczucia niż po Because we can.
Rzeczywiście podobieństwo do Nickelback "Gotta Be Somebody" uderzające.
Bębny chyba znowu mocno komputerowe, co ?
Rzeczywiście podobieństwo do Nickelback "Gotta Be Somebody" uderzające.
Bębny chyba znowu mocno komputerowe, co ?
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
Właśnie jak dla mnie tam nie było żadnych nosówek, zaśpiewane z pazurem, co chyba najbardziej mnie zaskoczyło, bo byłam pewna Jona - kozy. Wiadomo to radio edit, utwór musi mieć 3 minutki itd. Ciężko się wypowiadać co do bębnów, bo jakość jak z tostera. Z reszta, serio ktoś się spodziewał utworu na miarę Undivided? Jest 2015 rok, a to BJ, musi być sukces komercyjny, musi się wszystko zgadzać na koncie, musi być największa trasa, a bez mainstreamowej muzyki przyjemnej dla większości tego nie osiągną.
https://rutube.ru/video/24e4f270902292f ... /?ref=logo
Nie wiem, czy zaraz nie usuną.
Na jovitalku jest link, z dobrą jakością, a jak coś to priv.
https://rutube.ru/video/24e4f270902292f ... /?ref=logo
Nie wiem, czy zaraz nie usuną.
Na jovitalku jest link, z dobrą jakością, a jak coś to priv.
Ostatnio zmieniony 17 lipca 2015, o 08:51 przez monjovi, łącznie zmieniany 3 razy.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 389
- Rejestracja: 31 stycznia 2013, o 15:58
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
Czyli stało się...pierwsza w historii piosenka Bon Jovi bez Richiego....i tytuł albumu "Burning Bridges".... po raz pierwszy od 1992 nie ma we mnie ani grama ekscytacji i raczej nastrój depresyjny...
Wg JT w piosenka jest outtakiem z przeszłych albumów i Richie ponoć oryginalnie na niej był i było solo...no ale cóż... teraz nie ma. Piosenka typowa dla BJ po 2000. Chwytliwy refren. Przypomina mi coś innego BJ ale nie mogę wpaść co.
Pozostaje czekać na album Richiego cierpliwie na zagojenie ran....
Wg JT w piosenka jest outtakiem z przeszłych albumów i Richie ponoć oryginalnie na niej był i było solo...no ale cóż... teraz nie ma. Piosenka typowa dla BJ po 2000. Chwytliwy refren. Przypomina mi coś innego BJ ale nie mogę wpaść co.
Pozostaje czekać na album Richiego cierpliwie na zagojenie ran....
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
też odsłuchałem na kiepskim sprzęcie, ale gdyby to był dobry utwór to chciałoby się go słuchać nawet na tosterze Tak niestety nie jest :/ Po drugim odsłuchu jest jeszcze gorzej. U mnie to brzmiało jakby zaraz na wstępie Jon śpiewał przez nos (w stylu jak z What's left of me), potem już wokal jest bardziej wygładzony, ale tym bardziej brzmi nijako. Po 2 minucie na moment jest lepiej, ale generalnie całość ciągnie się jak kiepska guma do żucia. Jak dla mnie rozczarowanie. Daję najwyżej 3/10
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
Przesłuchałam raz i jakoś mnie nie ciągnie by zrobić to po raz kolejny. Ot, kolejna przyśpiewajka. I nie wydaje mi się, że jest to kwestia braku Richiego, ale po prostu taką właśnie muzykę serwuje nam Bon Jovi już od dawna (tak, tak z Ryszardem też taką nagrywali). Nic specjalnego.
Podoba mi się za to tytuł i okładka. Mogą dawać sporo do myślenia i dają pole dla wyobraźni bo pierwsze pytanie jakie się nasuwa to "Czemu akurat taki tytuł?". Teorii może być dokładnie tyle, ilu jest fanów. Z zaciekawieniem czekam co dalej, ale nie mogę powiedzieć, że osiągnęłam jakikolwiek poziom ekscytacji po premierze tego kawałka.
Podoba mi się za to tytuł i okładka. Mogą dawać sporo do myślenia i dają pole dla wyobraźni bo pierwsze pytanie jakie się nasuwa to "Czemu akurat taki tytuł?". Teorii może być dokładnie tyle, ilu jest fanów. Z zaciekawieniem czekam co dalej, ale nie mogę powiedzieć, że osiągnęłam jakikolwiek poziom ekscytacji po premierze tego kawałka.
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
A dla mnie pierwsze wrazenie jak najbardziej na + . Refren momentami zalatuje Nickelback jednak po 3 przesłuchanou już coraz mniej to słysze. Natomiast całość mi sie podoba. Zdecydowanie bardziej mi sie podoba po 1 przesłuchanou niz BWC WDYGOT CZY WWBTFOLLOW. Musze jednak posłuchac na spokojnie przy dobrych głosnikach.
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
Przesłuchałem dopiero przed chwilą, bo wcześniej nie miałem jak i cóż można dodać... Ten utwór to typowe Bon Jovi ostatnich lat. Niewymagające, proste i przyjemne granie dla stadionowych mas. Kawałek na pewno dobrze sprawdzi się na żywo i zdecydowanie wolę usłyszeć go od takich szlagierów jak "Who Says You Can't Go Home" czy "Lost Highway". Choć obawiam się, że akurat te dwie pozycje są nietykalne... Ogólnie rzecz biorąc nie ma tragedii. Bywało gorzej.
Ten kawałek, to kolejny dowód na to, że obecność Sambory w studio podczas ostatniej sesji była mocno naciągana. To (rzekomo) nowe Bon Jovi nie brzmi inaczej, niż to Bon Jovi z Samborą, które znamy z ostatniej płyty. Jedyna różnica polega na tym, że tym razem na albumie zabraknie kilku jego dobrych solówek, takich jak chociażby ta z "I'm With You", a także jego charakterystycznego głosu w tle.
Główne pytanie na teraz brzmi: kto przejął gitarę?
Czy jest to Shanks, który już od dekady "pomaga" Jonowi w studio (nie tylko jako gitarzysta)? Czy też wiosła zostały podzielone na kilku muzyków, np. na Jona, Bobby'ego i Phila?
Jak wiadomo, przy okazji ostatniej płyty, oprócz fragmentów, które sami byliśmy w stanie rozszyfrować, to nie sprecyzowano nam oficjalnie, kto odpowiadał za gitary. Mam nadzieję, że tym razem uzyskamy szczerą oficjalną odpowiedź na to jakże fundamentalne w muzyce rockowej pytanie
BTW. okładka to z całą pewnością tylko robiony w pośpiechu promo cover, a właściwej grafiki doczekamy się później.
Ten kawałek, to kolejny dowód na to, że obecność Sambory w studio podczas ostatniej sesji była mocno naciągana. To (rzekomo) nowe Bon Jovi nie brzmi inaczej, niż to Bon Jovi z Samborą, które znamy z ostatniej płyty. Jedyna różnica polega na tym, że tym razem na albumie zabraknie kilku jego dobrych solówek, takich jak chociażby ta z "I'm With You", a także jego charakterystycznego głosu w tle.
Główne pytanie na teraz brzmi: kto przejął gitarę?
Czy jest to Shanks, który już od dekady "pomaga" Jonowi w studio (nie tylko jako gitarzysta)? Czy też wiosła zostały podzielone na kilku muzyków, np. na Jona, Bobby'ego i Phila?
Jak wiadomo, przy okazji ostatniej płyty, oprócz fragmentów, które sami byliśmy w stanie rozszyfrować, to nie sprecyzowano nam oficjalnie, kto odpowiadał za gitary. Mam nadzieję, że tym razem uzyskamy szczerą oficjalną odpowiedź na to jakże fundamentalne w muzyce rockowej pytanie
BTW. okładka to z całą pewnością tylko robiony w pośpiechu promo cover, a właściwej grafiki doczekamy się później.
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
Coraz więcej wskazuje na to że jest to promo singiel dla kompilacji która ma wyjśc w tym roku. Ma przetrzeć szlaki przed właściwym albumem (2016). Piosenka ma pochodzic z sesji do The Circle i Sambora wpisany jest jako producent. Ciekawie to wszystko brzmi.
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
3,2,1...
Sezon narzekań OTWARTY!!!
Damned, nie zgadzam się z Tobą w kwestii, że utwór potwierdza teorię, iż "Sambora był w BJ symbolicznie". To brzmi jak odrzut z The Circle. Brzmi jak BJ i brzmi jakby był nagrany z Samborą (We Weren't...).Jeśli Sambora w ostatnich latach był symbolicznie w BJ to jedynie na własne życzenie. Można przecież odbić piłeczkę w drugą stronę - nie był w stanie nic nowego wymyśleć niż jedynie ogrywanie akordów. Zobaczymy czym on nas z kolei zaskoczy... Every Road II?
Co do samego kawałka. Cóż, dupy nie urywa ale... mi się podoba. I nie dostrzegam żadnych podobieństw do Nickelbacka. Pewnie dlatego, że nie słucham Kanadyjczyków bo pewnie z nudy bym usnął po minucie
Mi kojarzy się troszkę z Love The Only Rule i When We Were Beautiful. Ogólnie Bon Joviowy Standard ostatnich czasów. Because We Can był oczywiście lepszym kawałkiem bo posiadał fajny drive. Tutaj niestety tego zabrakło. Kawałkowi bliżej do We Weren't Born To Follow. Zaskakuje naprawdę dobry wokal Jona, choć... przy tak jednostajnym tempie nie powinno być to wymagające. Trochę szkoda tego topornego, wymuszonego refrenu bo zwrotka naprawdę dobra...
Ogólnie STANDARD. Ogólnie BON JOVI. 5 (nawet z plusem)
Sezon narzekań OTWARTY!!!
Damned, nie zgadzam się z Tobą w kwestii, że utwór potwierdza teorię, iż "Sambora był w BJ symbolicznie". To brzmi jak odrzut z The Circle. Brzmi jak BJ i brzmi jakby był nagrany z Samborą (We Weren't...).Jeśli Sambora w ostatnich latach był symbolicznie w BJ to jedynie na własne życzenie. Można przecież odbić piłeczkę w drugą stronę - nie był w stanie nic nowego wymyśleć niż jedynie ogrywanie akordów. Zobaczymy czym on nas z kolei zaskoczy... Every Road II?
Co do samego kawałka. Cóż, dupy nie urywa ale... mi się podoba. I nie dostrzegam żadnych podobieństw do Nickelbacka. Pewnie dlatego, że nie słucham Kanadyjczyków bo pewnie z nudy bym usnął po minucie
Mi kojarzy się troszkę z Love The Only Rule i When We Were Beautiful. Ogólnie Bon Joviowy Standard ostatnich czasów. Because We Can był oczywiście lepszym kawałkiem bo posiadał fajny drive. Tutaj niestety tego zabrakło. Kawałkowi bliżej do We Weren't Born To Follow. Zaskakuje naprawdę dobry wokal Jona, choć... przy tak jednostajnym tempie nie powinno być to wymagające. Trochę szkoda tego topornego, wymuszonego refrenu bo zwrotka naprawdę dobra...
Ogólnie STANDARD. Ogólnie BON JOVI. 5 (nawet z plusem)
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 408
- Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
Przesłuchałem kilka razy singiel... no cóż jakość nie jest rewelacyjna ale generalnie moim zdaniem lepszy niż singiel z WAN. Standardowe BJ po 2000 roku. Jeżeli ktoś spodziewał się powrotu do lat 90-tych to raczej jest niepoprawnym marzycielem.
Co do samego wydawnictwa.... dziwna data premiery płyty, sezon wakacyjny to martwy sezon raczej nie ma w tym okresie premier. Okładka przypomina ta pierwsza okładkę u2 songs of innocence - ta sama koncepcja.... Jeżeli to będzie kompilacja z kilkoma nowymi utworami to już kompletnie bezsensu bo mieliśmy stosunkowo niedawno Greatest Hits i od tego czasu raczej niewiele się zmieniło jeżeli chodzi o najlepsze hity BJ. No chyba że będzie to kolejne wydawnictwo z niepublikowanymi odrzutami z różnych sesji.... ale po co? Jeżeli w przyszłym roku miałby się ukazać studyjny album.
Generalnie sytuacja jest trochę dziwna... Po sieci krąży singiel, internet huczy a oficjalna strona milczy... Może to rodzaj promocji? no nic .. już niedługo się przekonamy.
Co do samego wydawnictwa.... dziwna data premiery płyty, sezon wakacyjny to martwy sezon raczej nie ma w tym okresie premier. Okładka przypomina ta pierwsza okładkę u2 songs of innocence - ta sama koncepcja.... Jeżeli to będzie kompilacja z kilkoma nowymi utworami to już kompletnie bezsensu bo mieliśmy stosunkowo niedawno Greatest Hits i od tego czasu raczej niewiele się zmieniło jeżeli chodzi o najlepsze hity BJ. No chyba że będzie to kolejne wydawnictwo z niepublikowanymi odrzutami z różnych sesji.... ale po co? Jeżeli w przyszłym roku miałby się ukazać studyjny album.
Generalnie sytuacja jest trochę dziwna... Po sieci krąży singiel, internet huczy a oficjalna strona milczy... Może to rodzaj promocji? no nic .. już niedługo się przekonamy.
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 408
- Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
Dzięki za super jakość.
Może wydają kompilacje bo Jon potrzebuje kasy żeby zapłacić Ryśkowi za powrót do zespołu :-) :-D
Może wydają kompilacje bo Jon potrzebuje kasy żeby zapłacić Ryśkowi za powrót do zespołu :-) :-D
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2758
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
Dobra, podoba mi się. Głównie dlatego,że nie oczekuje niemożliwego. Mniej więcej wiem co gra Jonowi w duszy i z tych wielu bubli, które ostatnimi laty wypuszczał to jest całkiem dobre. O ile BWC było wielkim szokiem i rozczarowaniem o tyle dzisiejszy singiel już taki nie jest. Nawet nieźle zaśpiewane,z jajem, wchodzi w ucho, nie ma czego sie wstydzić. Nie wywołuje u mnie ciar jak kiedyś, nie cieszy mi sie ryj jak słyszałem po raz pierwszy świeżutkie Everyday czy Have a nice day ale jest naprawdę ok. Czekam na więcej.
- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi (2016)
Pisalem juz to na facebooku... Napisze raz jeszcze tutaj: ten numer przebija wszystko, co bylo na WAN'ie.Dand pisze:Dobra, podoba mi się. Głównie dlatego,że nie oczekuje niemożliwego. Mniej więcej wiem co gra Jonowi w duszy i z tych wielu bubli, które ostatnimi laty wypuszczał to jest całkiem dobre. O ile BWC było wielkim szokiem i rozczarowaniem o tyle dzisiejszy singiel już taki nie jest. Nawet nieźle zaśpiewane,z jajem, wchodzi w ucho, nie ma czego sie wstydzić. Nie wywołuje u mnie ciar jak kiedyś, nie cieszy mi sie ryj jak słyszałem po raz pierwszy świeżutkie Everyday czy Have a nice day ale jest naprawdę ok. Czekam na więcej.
Jest inna energia, jest inna liryka, jest... pop... ale podany w innym sosie. Mowie wam- coraz ciezej mi sie pisze o muzyce. Ja wole ja czuc, przezywac. To wszystko jest bardzo subiektywne...
Fakt jest taki- ze po raz pierwszy od wielu lat nie zmuszalem sie do "milosci" w temacie BJ. Od samego rana kawalek wpadl naturalnie w ucho i przeprowadzil przez caly dzien.
Wiem, ze moj zespol, moje BJ umarlo gdzies tam, po 1995... Ale byloby to nie uczciwe z mojej strony pisac, ze ten numer ssie. Tak nie jest.
Czekam na ta zaskakujaca, nowa plyte i niech juz oni pala za soba te mosty. Zobaczymy co przyniesie 2016