Powstaje nowy album Bon Jovi...

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ROCKSTAR
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 998
Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
Ulubiona płyta: NJ KTF TD
Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
Kontakt:

Post autor: ROCKSTAR »

Sam Bora pisze:Śmieszą mnie zarzuty na temat Bongioviego i niejako hołubienie Sambory i reszty. Wychodziło by na to, że Richie, Dave, Tico kochają fanów itp. Pierd...e, kochaja pieniądze, a te zagwarantować mogą jedynie słuchacze. Bon Jovi to maszyna, która musi iść naprzód, musi się przede wszystkim sprzedawać. To nie jakaś tam poierdółka ale zespół z 30 letnim już stażem. Z całym bagażem doświadczeń, z masą piosenek i płyt w różnych stylach - cały czas jednak oscylujących w ramach muzyki gitarowej, w ramach rocka. Zespół, który pomimo takiej różnorodności w repertuarze, cały czas ma ten pierwiastek wyjątkowości, swoisty magnetyzm. Niezależnie czy przynudzają w 1 000 000 balladzie czy lekko podkręcą tempo - ma to ręcę i nogi. I mimo upływu lat wciąż jest to Bon Jovi.
Ja czuję, że "What About Now" mnie nie rozczaruje. Bo niby dlaczego? Dlatego, że (być może) bardziej Jonowa? Kiedy te płyty nie były Jonowe? Dlatego, że grają cały czas to samo? To chyba dobr
Sam Bora- chyba ci wysle karton piwa z Egiptu! ;)

Przeczytalem tych pare stron tutaj, i serio.... Zaczalem drapac sie po glowie, czego Wy/My wszyscy oczekujemy od BJ... Powiedzmy sobie szczerze- od Crush'a ten zespol obral droge popowa- bardziej lub mniej nasycona gitarami ale to... wciaz Bon Jovi... Pamietacie jak pisalem, jak na gitarze elektrzycznej gralem riffy do BWC? Calosc rozbila sie o produkcje i o to, ze ten zespol zmienil po prostu styl, przy okazji tworzac w przeszlosci epickie plyty/kawalki, ktore teraz ciezko im przeskoczyc...

Myslicie, ze Jon Anchiovi and Richie Sambuca nie maja za soba sztabu A&R? Myslicie ,ze Jon siada sobie z gitara i patrzy w ksiezyc, wzdychajac do gwiazd? Nie... Taki etap jest tylko do pewnego momentu... Potem przychodzi kasa, czysta kalkulacja, doswiadczenie w pisaniu piosenek i troche serca.. Zaznaczam- troche...

Czasy sie zmienily- teraz muzyka to biznes, niz cos wiecej... Bon Jovi to nie solowy Rysiek- to zespol, ktory ma sie sprzedac....

Piszecie, ze fani sie odwracaja? Czyzby? Kto w dobie kryzysu moze sobie pozwolic na robienie tak wielkich tras z tak wielkim rozmachem? Ano zespol, ktory sprzedaje duzo biletow? Odcina kupony od slawy? Bo im wolno, bo stworzyli kilka epickich hitow, bo ktos te najnowsze potworki kupuje rowniez...

Przestancie czekac na... nie wiem... "lepsze" Bon Jovi?

Slucham tych snippetow kilka razy dziennie... Zabawne- wciaz mi sie podobaja ( przeciez wiecie, czego slucham generalnie). Mam przepraszac za zly gust, albo za to ,ze jestem fanatykiem? Nie wiem- w obu przypadkach daleko mi do tego.. A nawet jesli nie...

Nie zamierzam przepraszac, ze WAN bedzie mi sie podobac... NIGDY juz nie pojawia sie plyty na miare These Days czy Keep The Faith... NIGDY nie uslyszymy New Jersey II... Bedzie coraz lzej, coraz delikatniej, bardziej refleksyjnie... Mdlo? Raz jeszcze- kwestia gustu

Poczytajcie o korzeniach i fascynacjach mlodego Jona....

Ten zespol to czesc WIELKIEJ MACHINY... Nie zawsze w niej gra fajna muzyka....

Jedne zespoly graja od lat tak samo, drugie wciaz poszukuja... Bon Jovi ma swoj styl, tylko brzmienie chce dopasowac do obecnych czasow... Fakt- z okropnym skutkiem...

Ale daleko mi do przekreslenia na dobre nowego albumu od BJ...

p.s. i taka fotka ode mnie...

Obrazek
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Głos rozsądku Rockstar jak zawsze...
Ja już przestaję dyskutować z niektórymi bo to do niczego nie prowadzi...I nienawidzę się powtarzać a tu trzeba co chwilę to robić, prostować, tłumaczyć etc...
Tak więc dzięki paru osobom za 'przejęcie pałeczki' :D
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

prezes1 pisze:Głos rozsądku Rockstar jak zawsze...
Ja już przestaję dyskutować z niektórymi bo to do niczego nie prowadzi...I nienawidzę się powtarzać a tu trzeba co chwilę to robić, prostować, tłumaczyć etc...
Tak więc dzięki paru osobom za 'przejęcie pałeczki' :D
Nadajemy się tu wszyscy do sejmu, mamy zadatki na polityków. Twórzmy różne partie polityczne i walczmy o następną kadencję.
Awatar użytkownika
Milla
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 886
Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
Lokalizacja: Nysa

Post autor: Milla »

Pracoholizm Jona jest widoczny niestety. Ja bym wolała, żeby płyty wydawali rzadziej, ale były lepsze... Żeby chłopaki skończyli trasę, odpoczęli, pozbierali myśli, kilka lat tworzyli album, nagrali sto piosenek i z tej puli wybrali te najlepsze na płytę... Te najbardziej przemyślane i udoskonalone do granic możliwości.
A tak- z tego co wynika z przytoczonego wczoraj wywiadu- Jon ledwo wrócił z trasy, już znowu pisał.
Do tego powstają 3 teledyski do BWC, między którymi nie ma jakiejś wielkiej różnicy.
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Milla pisze:Żeby chłopaki skończyli trasę, odpoczęli, pozbierali myśli, kilka lat tworzyli album, nagrali sto piosenek i z tej puli wybrali te najlepsze na płytę..
No ale od ostatniego krążka mijają 4 lata :p 8 mieliśmy czekać? Ja myślę, że teraz to już bez różnicy, czy album powstaje po paru latach, czy po paru miesiącach, nic innego byśmy nie dostali.
Awatar użytkownika
Milla
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 886
Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
Lokalizacja: Nysa

Post autor: Milla »

No właśnie 4 lata i w tym czasie naprawdę powinny te pioasenki był świetne! :whoeva:

Krytycy muzyczni są pod wrażeniem piosenek M.Jacksona, dlaczego?
Bo każda osoba , która z nim pracowała, mówiła, że jest perfekcjonistą... nagrywał coś genialnego, po czym siadał i pytał- ok, to jak możemy to jeszcze ulepszyć?
Wszyscy mówili- MJ , to jest już rewelacyjne! A on za chwilę wpadał na pomysł, który nikomu nawet do głowy nie przyszedł.

Taka to historyjka :lol:
Awatar użytkownika
Jarek
I Believe
I Believe
Posty: 73
Rejestracja: 3 grudnia 2009, o 22:26
Lokalizacja: Polska/USA

Post autor: Jarek »

Skoro do tej pory nie ma wycieku, to jest duza szansa ze wszyscy udamy sie do do sklepu po pachnaca plytke CD z ksiazeczka i super okladka, w czystej jakosci tloczenia a nie formacie mp3. Odzyja wspomnienia z dawnych lat, odpalimy nowa, zajebista muze od naszego ukochanego zespolu, w samochodach, na sprzecie audio, sluchawkach, w reku z tekstami, uczac sie ich kawalek po kawalku.Bedziemy analizowac rozne momenty plyty odkrywajac coraz to nowe, inne. Mam osobiscie nadzieje na muze, nosna, pozytywna, dajaca radosc ze sluchania, idealna na wiosenne budzenie sie do zycia po ponurej zimie.Mu.ze z wpadajacym w ucho refrenem, ktory sie chce wykrzyczec przy otwartych oknach jadac ulicami swoich miast.
To wlasnie powinno laczyc fanow na calym swiecie. Muzyka Bon Jovi byla, jest i zawsze bedzie taka sama, gdzie w kazdej z nowych piosenek, mozemy doszukac sie podobienstw z dawnego BJ, a z tym czastke siebie z dawnych lat, kiedy zespol towarzyszyl nam przez wiekszosc naszego zycia codziennego i roznych sytuacji zwiazanych z ich utworami. kolejny pozytyw to trasa koncertowa i mozliwosc przezywania ich muzyki na zywo, pozostawiajac niezapomniane wrazenia na cala reszte zycia.
Osobiscie nie moge sie doczekac tego momentu, rozkoszy ktorej nie zagwarantuje mi zaden inny zespol grajacy na calej planecie Ziemia!

Zycze niezapomnianych wrazen podczas zapoznawania sie z nowym materialem BJ i nie moge doczekac sie wymiany opinii na ten temat.Pozdrawiam wszystkich fanow w Polsce.

P.S.
Paradoksalnie w kraju czlonkow zespolu, gdzie sam zyje, mozliwosc zakupu bede mial pozniej niz Wy. Wytrzymam bo warto!!! :)))
"..You can rule the whole world but it don't mean one damn thing.."
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Milla pisze:Pracoholizm Jona jest widoczny niestety. Ja bym wolała, żeby płyty wydawali rzadziej, ale były lepsze... Te najbardziej przemyślane i udoskonalone do granic możliwości.
A tak- z tego co wynika z przytoczonego wczoraj wywiadu- Jon ledwo wrócił z trasy, już
Ok. Załóżmy, że BJ wydają album tylko jeden po 2000 roku bazując na piosenkach po 2000 roku:

1.Because We Can
2.Open All Night
3.You Had Me From Hello
4.She's A Mystery
5.This Is Our House
6.Everybody's Broken
7.Lost Highway
8.Seat Next To You
9.Thief Of Heart
10.Summertime
11.One Step Closer
12.Who Says You Can't Go Home
Bonus: Wildflower

Podobałby Ci się ten album powstały na bazie takiego gdybania?

Załóżmy, że zespół uznałby iż z całego zestawu tych 300 utworu te są najlepsze? Bo czemu zakładać, ze wybraliby coś co Tobie się podoba?
Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Post autor: Smolek »

Jeśli o mnie chodzi, to Open All Night nie chciałbym w takiej 12, bo nawet lubię tą piosenkę. ;) I zapomniałeś o Joey. :P

Jak popatrzę na tą tracklistę, to jednak WAN byłaby dużo lepszą płytą. Przynajmniej dla mnie. :P
Awatar użytkownika
Milla
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 886
Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
Lokalizacja: Nysa

Post autor: Milla »

Adrian, jeśli ma się 13 lat na wydanie piosenek, myślę, że możnabyłoby je tak dopracować, że nawet Windflower może być lepszy. Z czasem przychodzą nowe pomysły, nowe melodie wpadają do głowy.
Poza tym, jeśli tak gdybamy, zespół zdaje sobie sprawę z tego, które piosenki są lepsze od innych i tak płyta na pewno by nie wyglądała.
EVENo

Post autor: EVENo »

Pozostaje nadzieja, że wydają słaby krążek, aby na jego tle następny wypadł znakomicie :P Być może Cyrkiel jest wedle większości całkiem niezły tylko z powodu słabego Lost Highway :D Z resztą LH sprzedał się dobrze w Stanach, Bounce miał patriotyczny smaczek. Może Jon układa płyty pod rynek amerykański i europejski na zmianę? What About Now z tekstem promocyjnym "Because We Can" (singiel, trasa, osiemdziesiąt sześć teledysków o fabule przeciętnego filmu z zachodu) ewidentnie uderza w USA. Może za dwa lata reszta świata doczeka się czegoś dla siebie... Idealny plan, ale jakie są szanse, że Jon właśnie tak myśli? :PPP
Awatar użytkownika
dobek994
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 633
Rejestracja: 3 grudnia 2012, o 21:35
Lokalizacja: Katowice

Post autor: dobek994 »

ROCKSTAR pisze:Śmieszą mnie zarzuty na temat Bongioviego i niejako hołubienie Sambory i reszty. Wychodziło by na to, że Richie, Dave, Tico kochają fanów itp. Pierd...e, kochaja pieniądze, a te zagwarantować mogą jedynie słuchacze. Bon Jovi to maszyna, która musi iść naprzód, musi się przede wszystkim sprzedawać. To nie jakaś tam poierdółka ale zespół z 30 letnim już stażem. Z całym bagażem doświadczeń, z masą piosenek i płyt w różnych stylach - cały czas jednak oscylujących w ramach muzyki gitarowej, w ramach rocka. Zespół, który pomimo takiej różnorodności w repertuarze, cały czas ma ten pierwiastek wyjątkowości, swoisty magnetyzm. Niezależnie czy przynudzają w 1 000 000 balladzie czy lekko podkręcą tempo - ma to ręcę i nogi. I mimo upływu lat wciąż jest to Bon Jovi.
Ja czuję, że "What About Now" mnie nie rozczaruje. Bo niby dlaczego? Dlatego, że (być może) bardziej Jonowa? Kiedy te płyty nie były Jonowe? Dlatego, że grają cały czas to samo? To chyba dobr
Piwo dla tego pana, bardzo mądrze gada :cfaniak:
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!


https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Post autor: Smolek »

dobek994 pisze:
ROCKSTAR pisze:Śmieszą mnie zarzuty na temat Bongioviego i niejako hołubienie Sambory i reszty. Wychodziło by na to, że Richie, Dave, Tico kochają fanów itp. Pierd...e, kochaja pieniądze, a te zagwarantować mogą jedynie słuchacze. Bon Jovi to maszyna, która musi iść naprzód, musi się przede wszystkim sprzedawać. To nie jakaś tam poierdółka ale zespół z 30 letnim już stażem. Z całym bagażem doświadczeń, z masą piosenek i płyt w różnych stylach - cały czas jednak oscylujących w ramach muzyki gitarowej, w ramach rocka. Zespół, który pomimo takiej różnorodności w repertuarze, cały czas ma ten pierwiastek wyjątkowości, swoisty magnetyzm. Niezależnie czy przynudzają w 1 000 000 balladzie czy lekko podkręcą tempo - ma to ręcę i nogi. I mimo upływu lat wciąż jest to Bon Jovi.
Ja czuję, że "What About Now" mnie nie rozczaruje. Bo niby dlaczego? Dlatego, że (być może) bardziej Jonowa? Kiedy te płyty nie były Jonowe? Dlatego, że grają cały czas to samo? To chyba dobr
Piwo dla tego pana, bardzo mądrze gada :cfaniak:
Ale to Sam Bora napisał, nie ROCKSTAR. :P
Awatar użytkownika
dobek994
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 633
Rejestracja: 3 grudnia 2012, o 21:35
Lokalizacja: Katowice

Post autor: dobek994 »

Ale to Sam Bora napisał, nie ROCKSTAR.
Wiem, ale ROCKSTAR napisał że Sam Bora napisał a ja skopiowałem od ROCKSTARA :D Piwo dla dwóch!
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!


https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Awatar użytkownika
misstwisted
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 973
Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: misstwisted »

dobek994 pisze:
Ale to Sam Bora napisał, nie ROCKSTAR.
Wiem, ale ROCKSTAR napisał że Sam Bora napisał a ja skopiowałem od ROCKSTARA :D Piwo dla dwóch!
Hehe, a Marcin powiedział, że tata Marcina powiedział, że jego kolega powiedział... :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”