Ja uważam, że Bon Jovi chcieli zrobic numer w stylu Metallica-i. smiem twierdzić, że mieli niezwykłą ochotę nagrać drugie Livin On A Prayer i tak się przestraszyli, że to będzie autoplagiat i powstało właśnie Working Man. Nie zgadzam się tu z innymi forumowiczami, którzy zastanawiają się, że Bon Jovi tak już upadło, że musi na siłę siebie kopiować. Właśnie nie
 !!! Oni chcieli to zrobić, ale się wystraszyli tak przypuszczam - wystraszyli się ktytyków a także tak tak właśnie fanów.
!!! Oni chcieli to zrobić, ale się wystraszyli tak przypuszczam - wystraszyli się ktytyków a także tak tak właśnie fanów.A Working Man ma taki nieopisany potencjał, że moim zdaniem nie mógłby być taki jak Livin ... Mógłby być jeszcze lepszy. Od pierwszego wysłuchania tak mi wpadło do głowy dlatego, że w ciągu całego utworu czekałem na ten hałaśliwy refren, ale nic z tego piosenka jest ewidentnie sztucznie niestety wygładzona tak, żeby nie była drugim Livinem. Moim zdaniem chłopaki mogli iść na żywioł. Mówię Wam ta piosenka byłaby lepsza od Livina.... szkoda, ale z drugiej strony ich rozumiem... ale i tak piosenka fajna solówka Richiego z krzykiem Jona....hehe











