ROCKSTAR pisze:
Magia nazwy, pozycja na rynku, zaplecze fanow... To zawsze zadziala... I wiecie co? Jakos sie mnie to specjalnie nie cieszy... Mam juz plyte... Napisze nowa recke.... Bardziej chlodna (chociaz wciaz 4 kawalki trzymaja note 10/10)... Ale nie o tym chce pisac teraz... Ha! Niewiedzialem, ze The Circle mial debiut na pierwszym miejscu... W kazdym razie coraz bardziej sie utwierdzam w przekonaniu, ze BJ teraz jest wiecej pewnego rodzaju marka, anizeli muzyka...
Abstrahując od osobistych gustów.
Bowie ma większą marke niż Bon Jovi, więcej sprzedanych albumów, większe oczekiwanie (10 lat), ZDECYDOWANIE lepsze recenzje.. więc patrząc na to co napisałeś ma zdecydowanie lepszą markę a i to nie pomogło wygrać z Bon Jovi.
Wydaje mi się, że nie chodzi tutaj tylko o markę. O co? Nie znam odpowiedzi.
Marka jednak na pewno,bo widać, że po 2000 roku Bon Jovi budowali sobie taką markę w USA. Crush był najwyżej na 9 miejscu więc w tym momencie ich marka w USA była dosyć niska. Można dodać, że jedyne lata gdzie BJ nie mieli nr 1 w USA to lata 90te! Sukces Crusha, dobre lub bardzo dobre recenzje Crush, Bounce a potem i LHighway. Pierwsze nominację do najbardziej prestiżowych nagród jak np Grammy. Świetnej klasy koncerty i doskonale trasy. Sukces Who Says. Charytatywne zaangażowanie Jona, skandale Ryśka itp to wszystko wpływa na zainteresowanie zespołem, albumami, ich muzyką i to zdecydowało pewnie najbardziej o sukcesie BJ w USA.
A co do płyty. Też recenzja byłaby inna niż na początku. Słucham ją jednak cały czas i np Amen u mnie niesamowicie zyskało.
Jednak określanie któregokolwiek z utworów z tego krążka - genialnym - jest głęboko nieobiektywne, irracjonalne i pozbawione szacunku do rzeczywistych majstersztyków Bon Jovi.
(... i nie ma to nic wspólnego z gustami i guścikami)
Trzymając się rzeczywistości pamiętaj, że to jedynie Twoja subiektywna opinia, a nie rzeczywistość i prawda.
Yellow Submarine jest proste/prostackie a jednak genialne dla wielu słuchaczy/recenzentów.
Pytanie co w twojej indywidualnej rzeczywistości tworzy z piosenki, genialny numer? Riffy, wokal, melodia, tekst, emocje, magia? Wszystko naraz?