masz prawo. rozumiem Cię jak najbardziej ale album bardzo fajny jak dla mnie.Pippo pisze:Bez Steviego Lee, dla mnie Gotthard nie istnieje.sobol_77 pisze:Przemo30 napisał/a:
polecam w klimacie album Gotthard- Firebirth z 2012 roku:)
Idealny wybór i przykład fajnego grania.
Powstaje nowy album Bon Jovi...
Moderator: Mod's Team
- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
Nie mysle o sukcesie komercyjnym- mysle o brzmieniu, o sposobie pisania piosenek, ich aranzacji...bartekbb23 pisze:Andrew, ale co to jest za gadanie, jaki mainstream? Gdyby grali pod mainstream to by rządzili na listach, na listach ich nie ma. Teraz jest Beacause We Can na polskich listach, ale tylko dlatego, że jest to spowodowane tym całym koncertem pewnie dlatego jeszcze się utrzymuje. Hity z TC? LH? GH? raczej brak, z LH jedynie Make a memory chwilę było na listach, z TC.....nie pamiętam, ale chyba nic?
"Keep The Faith": Bob Rock za konsoleta bo Czarny Album na fali, inny wyglad, bo nie ma juz pudel metalu jako takiego, przestrzenne brzmienie bo U2 podbija swiat... Wszystko podane w dobrym epickim sosie- wciaz...
"These Days"- taka mini odpowiedz na wciaz popularny grunge. Ale jakze wiarygodna i podparta charakterystycznym stylem...
No a potem "Crush"? Kto im pomogl pisac It's My Life? Max Martin- zerknijcie na owczesne listy przebojow... Przypadek? Itd, itp... Przyjrzyjcie sie rynkowi ktory Was otacza a potem wsluchajcie sie w posczegolne plyty... Tak ten zespol dziala od lat 90'tych... A moze wczesniej? Tylko wczesniej wszystko bylo szczere, prawdziwie rockowe, pelne mlodosci? Nie wiem- nie chce sie silic na teksty w stylu- kiedys byly inne czasy ( ze niby lepsze?). To sa tylko moje przemyslenia- moge sie mylic...
Sa dwie opcje- albo za duzo pieniedzy na koncie troche ich rozleniwilo ( troche- heh....), albo bez wzgledu na wszystko BJ kultywuje swoj plan i dobrze mu z tym? Bez wzgledu na sukces komercyjny? Bo ten maja... Ruszaja w trase i co to za roznica, czy sprzedadza 1 milion czy 2 lub 3.... Sprzedadza... I zarobia...
Jeszcze raz podkreslam- te popowe oblicze naprawde do mnie trafia
Cholera ale przez te snippety naprawde chciałbym już posłuchać całego albumu, jaki by on nie był ![Suszę zęby :D](./images/smilies/icon_zeby.GIF)
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Steve Lee fantastyczny, Nic w moim odczuciu jest ok. Po prostu jakoś nie mogę przywyknąć w tym przypadku do tej wymuszonej przez los zmiany. Firebirth to instrumentalnie brzmi naprawdę fajnie, pełno solidnego rocka tam. Celowo pomijam wokal. Wniosek? Chętnie w tym przypadku sięgnę po popowe What About Now niż rockowe Firebirth.sobol_77 pisze:Pewnie, że Steve Lee był fantastycznym wokalistą, ale Nic Maeder jest naprawdę niezły, a i album im się udał. Nie to co WAN...
PS. Lipservice jest the best.
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
No właśnie Water było moim faworytem z całej płyty. I właśnie przez wyraźny brak E-bow tym faworytem przestaje byćGrzesiek pisze:Natomiast np. Water Made Me lepiej brzmiało na żywo z gitarą Bobbyego (której tu nie ma, jest zwykły slide, a Bobby używał E-bow - taki fajny gadżet do elektryka).
Beautiful world i (nadal, mimo wszystko) Water to moi faworyci.
Tak więc ogółem:
Ocena: 3/10[/b]
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
Przecież co druga osoba , nie tylko Adrian ma tak, że z czasem przekonuje się do pewnych piosenek. Ty zapewne też ,ale się nie przyznaszbartekbb23 pisze:Znając Ciebie zawyżysz oceny potem.Adrian pisze: Już w tym momencie nie ma szans. Są tu 3 utwory zaniżające średnią 10/10. Hand ma tylko 1 taki utwór
Będzie dobrze , tylko poczekajmy kilka miesięcy... lat
To chyba nie tak powinno działać, że trzeba tyle czasu by NOWA płyta zespołu się podobała... wtedy to już nie będzie nowa i tak długo wyczekiwanaBędzie dobrze , tylko poczekajmy kilka miesięcy... lat
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
A która z Ich ostatnich płyt podobała się w całości od samego początku ? Chyba nie pamiętam takich czasówdobek994 pisze:To chyba nie tak powinno działać, że trzeba tyle czasu by NOWA płyta zespołu się podobała... wtedy to już nie będzie nowa i tak długo wyczekiwanaBędzie dobrze , tylko poczekajmy kilka miesięcy... lat
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Dlatego nie lubie słuchać najpierw piosenek live a potem studyjnych.PePe pisze: No właśnie Water było moim faworytem z całej płyty. I właśnie przez wyraźny brak E-bow tym faworytem przestaje być![]()
Coś mi się spodoba live a potem tego nie ma studyjnie -> wychodzimy na minus
Najpierw słyszymy coś studyjnie a potem jeszcze z jakimiś dodatkami live -> jesteśmy zadowoleni
Generalnie prosta sprawa. Usłyszałbym Always najpierw live z londynu 95 a potem studyjnie to bym wyzywał i to mocno, gdzie jest zwrotka z "Through the wind, through the snow) no i druga solówka. Usłyszałem to na odwrót i mi w sumie to nie przeszkadza.
Sytuacje masz taką samą z Water
A nawet nie chcę myśleć jakbym wyzywał przy tym Always bo już się lekko zirytowałem na myśl czemu nie mamy studyjnej Always z tą dodatkową częścią
Pytnie która płyta się wam podobała w całości od razu?? ;>kikusia28 pisze:A która z Ich ostatnich płyt podobała się w całości od samego początku ? Chyba nie pamiętam takich czasówdobek994 pisze:To chyba nie tak powinno działać, że trzeba tyle czasu by NOWA płyta zespołu się podobała... wtedy to już nie będzie nowa i tak długo wyczekiwanaBędzie dobrze , tylko poczekajmy kilka miesięcy... latMoże nie miałam jeszcze wtedy internetu.
Mi HAND się jako jedyny od razu w 100% spodobał
Crush w 90%
The Circle 85%
LH 80%
New Jersey 70%
Bounce 55%
KTF 50%
TD 25% (poleciał na 3 miechy na półkę)
Fahrenheit 10%
BJ 5%
Wraz z długością słuchania niektóre albumy zyskiwały a niektóre traciły.
Ostatnio zmieniony 27 lutego 2013, o 12:32 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Inside Out, heheA która z Ich ostatnich płyt podobała się w całości od samego początku ?
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
kikusia28 pisze: Przecież co druga osoba , nie tylko Adrian ma tak, że z czasem przekonuje się do pewnych piosenek. Ty zapewne też ,ale się nie przyznasz![]()
Ale nie aż tak jak on. To jest ewenement.
Ktoś napisał, że 2-3 albumy jeszcze nagrają, a jon będzie mieć 60 lat. Ja się bardziej martwię o Tico, on ma już 60tke na karku, a odwala tam najcięższą robotę na koncertach. Człowiek się w pewnym momencie zaczyna sypać kompletnie, Jon się posypał w ciągu ostatnich paru lat. Martwię się, żeby Tico się trzymał i nie wpadł w cięzką starość po różnie to bywa.
- Ricky Skywalker
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
- Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
IMO to trochę krzywdzące. Nic nie jest Steve'm, ale to nie jest wina ani jego, ani pozostalych chłopaków, że Steve'a już w zespole nie ma. Myślę, że sam Steve by chciał, by kontynuowali karierę GotthardaPippo pisze:Bez Steviego Lee, dla mnie Gotthard nie istnieje.sobol_77 pisze:Przemo30 napisał/a:
polecam w klimacie album Gotthard- Firebirth z 2012 roku:)
Idealny wybór i przykład fajnego grania.
A co do WAN i snippetów - zaskoczenia nie ma, rozczarowań strasznych póki co nie. Nie będzie to album, który w moim rankingu płyt 2013 zajmie miejsce na podium, ale będzie przyzwoity. Czekam na pełny wyciek
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
- madm
- Have A Nice Day
- Posty: 947
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
- Ulubiona płyta: NJ
- Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Przybyłem, zobaczyłem, przesłuchałem...i sie rozpłakałem. W tym zespole nie ma już nic, co można nazywać Bon Jovi. Jestem wstrząśnięty. Jon...skończ waść, wstydu oszczędź. Odejdźcie ze sceny puki czas, bo jak wydacie jeszcze 1-2 płyty, to nie zapamiętają was jako zespół rockowy, który potrafił dawać tak genialne koncerty i płyty, tylko jak zespół pseudo popowy, mieszający wszystkie możliwe style w jedną wielką papke. Żenada i wstyd. Po wydaniu tego albumu, po raz pierwszy w życiu będe się wstydzić powiedzenia "słucham Bon Jovi".
Sama struktura piosenek nie jest zła. Jakby to było inaczej nagrane, z wyraźnie oddzielonymi instrumentami, z głosem Jona normalnym a nie wykolorowanym tak, że rzygam różową tęczą. I'am with you było dla mnie wielką nadzieją w tym krążku. Niestety...już nie jest.
Sama struktura piosenek nie jest zła. Jakby to było inaczej nagrane, z wyraźnie oddzielonymi instrumentami, z głosem Jona normalnym a nie wykolorowanym tak, że rzygam różową tęczą. I'am with you było dla mnie wielką nadzieją w tym krążku. Niestety...już nie jest.
It's my life!