No dobra, ale szacunek chyba nie jest równoznaczny ze ślepą czołobitnościa? ;-)k.t pisze:Ja poprostu mam szacunek dla czyjeś pracy, a napewno Bon Jovi włożyło ją w każdy album jaki wydali...
HAND - Recenzje profesjonalistów
Moderator: Mod's Team
To nie o to chodzi, że mam coś przeciwko wszelkiej krytyce itd. Chodzi mi bardzej o to, że jak ktoś już coś krytykuje to niech uzasadni dlaczego tak uważa... Dla jednych HAND jest super (raczej dla tych co zaczeli słuchać jakoś w latach '00) dla innych wręcz przciwne (większości dla tych co zaczynali przygode z BJ w latach '80 i '90) Najłatwiej jest powiedzieć że coś jest złe czy dobre trudniej jest jakoś uzasadnić dlaczego...99-in-the-shade pisze: No dobra, ale szacunek chyba nie jest równoznaczny ze ślepą czołobitnościa? ;-)
k.t
Tak, szczerze mówiąc czasem sobie myślę, że lepiej by było, gdyby skończyło się na TD - zwłaszcza, kiedy oglądając teledyski przeskakuje mi z "Lay your hands..." na "Misunderstood". I jak dla mnie nie trzeba lepszego uzasadnienia.k.t pisze:Skoro tak to po These Days nie powinni wydać już żadnego album (po za TFLR, bo uważam że to bardzo udany album) Tak byście chcieli aby skączyło Bon Jovi??? Trudno jest utrzymać jeden poziom i jeden styl to chyba oczywiste, a po za tym tendencje ludzi się zmieniał, jak i sposób jaki graja... Ja poprostu jestem świadomy tego że BJ z lat '80-tych już nie ma jest to co jest.... czyli HAND, CRUSH, and BOUNCE...
"Crush", "Bounce" i "HAND" nie są złymi płytami same w sobie - gdyby to był inny, początkujący zespół, można by się było nawet zachwycić. Ale w zestawieniu z takimi nazwiskami, są dla nich obelgą.
...Don't you know that all my heroes died...?
And I guess I'd rather die than fade away...
"Rock N Roll is the spiritual release of the youth"
http://www.olcat.mylog.pl
And I guess I'd rather die than fade away...
"Rock N Roll is the spiritual release of the youth"
http://www.olcat.mylog.pl
Tak, zgadzam się z Tobą... Ale dodam, że gdyby powybierać z tych trzech, albumów najlepsze kawałki, myśle że był by z tego super album... Ale podchodząc do każdego albumu osobno to rzeczywiście jest to słabe wydanie BJ tak jakby te albumy były wymuszone...olcat pisze: Tak, szczerze mówiąc czasem sobie myślę, że lepiej by było, gdyby skończyło się na TD - zwłaszcza, kiedy oglądając teledyski przeskakuje mi z "Lay your hands..." na "Misunderstood". I jak dla mnie nie trzeba lepszego uzasadnienia.
"Crush", "Bounce" i "HAND" nie są złymi płytami same w sobie - gdyby to był inny, początkujący zespół, można by się było nawet zachwycić. Ale w zestawieniu z takimi nazwiskami, są dla nich obelgą.
Moja wersja Crush-Bounce-HAND w jednym albumie:
1. Undivied
2. Just Older
3. Unbreakable
4. The Distance
5. Love Me Back To Life
6. Thank You For Loving Me
7. Complicated
8. Dirty Little Secret
9. Hook Me Up
10. Last Man Standing
11. I Want To Be Loved
12. I am
To Tak na szybko... Pewnie się by zmieniła ta lista po dłuszym zastanowieniu, to taki mały oftop.
k.t
Ciebie zrozumiałem źle, a inni mnie... Więc nie ma tematuCRUSHynka pisze:Chyba zostałam misunderstood. Chodziło mi o R E C E N Z E N T Ó W, którzy piszą, że "uprzedzenia do BJ odkładają na bok, ale HAND to dno"
.

Co maiałaś przez to na myśliCRUSHynka pisze: k.t., wrzuć na luz, bo wysiądziesz prędzej, niż wsiadłeś
k.t
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
To moze jeszcze ja dorzuce ze dwa slowa
zgadzam sie z jedym - fan na poczynania zespolu powinien umiec spojrzec krytycznie. nie wszystko co wychodzi spod reki zespolu to magnum opus, takie rzeczy sa nie do powtorzenia.
a co do albumow gorszych i lepszych: wiadomo, SWW i NJ to plyty wybitne i wiekszosc z nas sie z tym zgadza. a nowsze albumy juz sa oceniane bardzo roznie, ale przeciez tez o to chodzi - sa gusta i gusciki. za Crusch nie przepadam, ale znalazlem kilka swietnych recenzji tej plyty.
i tak to wlasnie jest...

zgadzam sie z jedym - fan na poczynania zespolu powinien umiec spojrzec krytycznie. nie wszystko co wychodzi spod reki zespolu to magnum opus, takie rzeczy sa nie do powtorzenia.
a co do albumow gorszych i lepszych: wiadomo, SWW i NJ to plyty wybitne i wiekszosc z nas sie z tym zgadza. a nowsze albumy juz sa oceniane bardzo roznie, ale przeciez tez o to chodzi - sa gusta i gusciki. za Crusch nie przepadam, ale znalazlem kilka swietnych recenzji tej plyty.
i tak to wlasnie jest...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
A mi się wydaje, że spojrzenie na nowsze albumy zależy od tego, czy ktoś słyszał te starsze...
...Don't you know that all my heroes died...?
And I guess I'd rather die than fade away...
"Rock N Roll is the spiritual release of the youth"
http://www.olcat.mylog.pl
And I guess I'd rather die than fade away...
"Rock N Roll is the spiritual release of the youth"
http://www.olcat.mylog.pl
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Oj widze konflikt pokoleniowy 
Czasami jak czytam niektóre opinie to się zastanawiam "dlaczego Ci ludzie nie skonczyli słuchać BJ w 1995 roku? tylko się męczą jeszcze"
Jak dla mnie album Crush jest rewelacyjny. dlaczego ? bo gdyby nie on nie pisałbym tego postu dzisiaj. Na tle innych wykonawców których słuchałem w 2000 roku czyli Eminem, Gunsi, Metallica, Ironi, itpalbum był czymś nowym i wspaniałym. Ten album sprawił, że oddałem sie prawie 1 zespołowi
Co do HAND Jes to genialny album. Najlepszy od 1988roku i w sumie z NJ wiedzie prym jeśli chodzi o moja osobe. Jeśli mają nagrywac takie albumy to dziękuje im za to.
Zgadzam się , że Crush nie jest tak dobry jak TDays, czy KTF czy HAND, ale i tak jest swietny.
I nie jestem fanatykiem, bo otrafie dostrzeć, że SFTpain jest o niebo gorsze od Flesh And Bone i zrobili bardzo duzy błąd nie umieszczając tej piosenki zamiast tej. Itd moge wymieniac.
Po prostu niektórzy powinni skończyc słuhanie BJ na pewnym etapie i nie narzekac co chwile, bo robi się to nudne. 0 argumentów prawdziwych, tylko "to nie to", bo nigdy to nie będzie to.
Pozdowienia
Czasami jak czytam niektóre opinie to się zastanawiam "dlaczego Ci ludzie nie skonczyli słuchać BJ w 1995 roku? tylko się męczą jeszcze"
Jak dla mnie album Crush jest rewelacyjny. dlaczego ? bo gdyby nie on nie pisałbym tego postu dzisiaj. Na tle innych wykonawców których słuchałem w 2000 roku czyli Eminem, Gunsi, Metallica, Ironi, itpalbum był czymś nowym i wspaniałym. Ten album sprawił, że oddałem sie prawie 1 zespołowi
Co do HAND Jes to genialny album. Najlepszy od 1988roku i w sumie z NJ wiedzie prym jeśli chodzi o moja osobe. Jeśli mają nagrywac takie albumy to dziękuje im za to.
Zgadzam się , że Crush nie jest tak dobry jak TDays, czy KTF czy HAND, ale i tak jest swietny.
I nie jestem fanatykiem, bo otrafie dostrzeć, że SFTpain jest o niebo gorsze od Flesh And Bone i zrobili bardzo duzy błąd nie umieszczając tej piosenki zamiast tej. Itd moge wymieniac.
Po prostu niektórzy powinni skończyc słuhanie BJ na pewnym etapie i nie narzekac co chwile, bo robi się to nudne. 0 argumentów prawdziwych, tylko "to nie to", bo nigdy to nie będzie to.
Pozdowienia
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Jeśli zas chodzi o mnie, no to cóż.... Dla mnie Crush nie jest rewelacyjny, tylko średni, a HAND jest bardzo dobry. Ja od Crusha zaczynałam i nie znając innych płyt (a porównując je z wcześniej słuchanymi płytami Britney na przykład :mrgreen: ) myślałam, że to album mojego życia. Dopiero kiedy kupiłam TD, dwie pierwsze płyty BJ, potem KTF, SWW i NJ, wszystko się zmieniło.... Wiem, że takiej płyty jak TD BJ już nie nagrają, Richie nie nagra już drugiego Stranger In This Town. Trudno, takie życie :mrgreen: . Za Crushem i Bounce'em nie przepadam jak np. za KTF, co nie znaczy, że dam sobie spokój ze słuchaniem BJ. Po prostu zostałam w nie swojej epoce, jakieś 20 lat temu
. Może dlatego uważam też, że HAND nie jest najlepszym longplayem od czasów NJ-były jeszcze KTF i TD.
Ale faktycznie, jeżeli ktos patrzy na BJ '00, '02 czy '05 i <zygi>.... no cóż, powinien sobie dać spokój z nowymi płytami i słuchać tylko BJ do TD.
Ale faktycznie, jeżeli ktos patrzy na BJ '00, '02 czy '05 i <zygi>.... no cóż, powinien sobie dać spokój z nowymi płytami i słuchać tylko BJ do TD.
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
-
- I Believe
- Posty: 55
- Rejestracja: 25 listopada 2005, o 16:16
- Lokalizacja: Aleksandrów ?ódzki
- Kontakt:
Teraz Rock
czy ktos czytał moze recencje HAND z Teraz Rocka?
Ja czytalem. Pan Recenzent 'zauwazyl'
utwor tytulowy, LMS i DLS... i tu cytat: 'Reszta zlewa się w jedną całość i nijak nie wciąga słuchacza.'
To opinia tego Pana Redaktora i chwala mu za to :| niech wyrazi wlasne zdanie ta temat plytki, w koncu ma do tego prawo... :|
Tak więc nie to mnie w tej 'recenzji' (raptem kilka zdan) zirytowalo. Wręcz zbulwersowala mnie nierzetelnosc Pana Redaktora, twierdzacego, ze DLS znajduje sie tylko w limitowanej edycji z DVD
I to sie nazywa RECENZJA :?: :!:
Ja czytalem. Pan Recenzent 'zauwazyl'

To opinia tego Pana Redaktora i chwala mu za to :| niech wyrazi wlasne zdanie ta temat plytki, w koncu ma do tego prawo... :|
Tak więc nie to mnie w tej 'recenzji' (raptem kilka zdan) zirytowalo. Wręcz zbulwersowala mnie nierzetelnosc Pana Redaktora, twierdzacego, ze DLS znajduje sie tylko w limitowanej edycji z DVD

I to sie nazywa RECENZJA :?: :!: