Eh, sorki, starzeję się i nie załapałem tej analogiistudentmibm pisze:Soooobol bo Ty nie rozumiesz. Tak jak w 2000 roku chcieli pozyskac nowych fanów, tak teraz 13 lat później szukaja nowych grupies na dyskotekach. Jak ja Ci musze wszystko tłumaczyć ehhhsobol_77 pisze:A ja nie mogę wyjść z podziwu, że taki badziew udało im się stworzyć. Pisane chyba było na kacu w trakcie wypróżniania...Smolek pisze:
Wracając do tematu, ilekroć słucham Thick As Theives nie mogę wyjść z podziwu, że nagrali coś tak kapitalnego![]()
Za moim wpisem na fb, jasne punkty żeby nie było - tak na podsumowanie miernoty tego albumu:
"I'm With You" (bardziej za wykonanie live niż studio)
"That's What the Water Made Me" (najlepszy akcent płyty, fantastycznie nośny refren, niezłe solo)
"Army of One" (lekko naciągana ocena)
"Beautiful World" (mocno naciągane, ale coś z tego numeru można jeszcze wycisnąć)
Reszta - dramatycznie słaba, nijaka, popowa w najgorszym znaczeniu, bez pomysłu na kompozycję, na utwór w ogóle.