Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

[Damned]

Ten fragment "Teardrop to a Sea" rozłożył mnie na łopatki!
Pamiętam swoje odczucia jak słuchałem snippetów utworów z "What About Now" czy "The Circle" i wiem, że żaden z tamtych fragmentów nie brzmiał tak obiecująco Jak to dobrze, że premiera już w piątek, bo ciężko byłoby wytrzymać do 21.08.



PS. czas na aktualizację pojedynku "Sunday Morning" vs. "We Don't Run":

Jeżeli obecna tendencja się utrzyma (...)

Nie utrzymała się. Drugiemu utworowi (jak sam tytuł wskazuje) nigdzie się nie śpieszy, więc pierwszy z opublikowanych kawałków ucieka

[table=width:50%;border:1px solid #cccccc;][tr=text-align:center][td=border:1px solid #cccccc;]Utwór[/td][td=border:1px solid #cccccc;]Wyświetlenia[/td][td=border:1px solid #cccccc;]Głosy na tak[/td][td=border:1px solid #cccccc;]Głosy na nie[/td][/tr]
[tr=text-align:center][td=border:1px solid #cccccc;]Sunday Morning[/td][td=border:1px solid #cccccc;]196 134[/td][td=border:1px solid #cccccc;]6 346[/td][td=border:1px solid #cccccc;]80[/td][/tr]
[tr=text-align:center][td=border:1px solid #cccccc;]We Don't Run[/td][td=border:1px solid #cccccc;]150 063[/td][td=border:1px solid #cccccc;]5 549[/td][td=border:1px solid #cccccc;]68[/td][/tr][/table]
Stan na: 5 sierpnia 2015, 9:38

[Smolek]

Sea nieźle się zapowiada. Gitara elektryczna na początku, fajny klimat. Myślę, że później tempo piosenki się zwiększy (w refrenie). Na pewno jest obiecująca. Blind Love zapowiada się na razie słabo dla mnie. Ale zobaczymy jak będzie po odsłuchu całej piosenki.

Damned, nie zapominaj, że Saturday leci w rozgłośniach radiowych na całym świecie. A We Don't Run jeszcze nie. Więc dlatego pewnie wygrywa, bo ludzie znają ją z radia. Np. w radiach w PL leci na razie tylko Saturday.

[monjovi]

Teardrop jest bardzo ciekawe, mroczne, mam nadzieje że nie popsuje tego dalsza część utworu ! A Blind, takie smętne, ale jest nadzieja że przynajmniej tego utworu nie zniszczy produkcja, bity i Shanks, przypomina mi Thick as Thieves. Mam wrażenie, że bardzo wyróżniony jest głos Jona w tych piosenkach, słychać go aż za dobrze

[tribe94]

"Teardrop to a Sea"

Nigdy nie spodziewałem się usłyszeć jeszcze od Bon Jovi czegoś tak intrygującego, wychodzącego po za schemat. tworzącego kapitalny klimat!
Oby cały utwór był w tym klimacie utrzymany, pojawiają mi się teraz myśli, że refren wszystko zepsuje, ale oby nie

[M]

Kurcze, oba kawałki, a przynajmniej podane fragmenty, wskazują niestety na to, że Bon Jovi od gitarowego rocka jest już niezwykle daleko... Bon Jovi niestety NIE MA obecnie gitarzysty i... brzmi to jak brzmi. Zobaczymy jak wybrzmią pełne kawałki. Póki co to jedynie fragmenty.

Co do plusów... Zarówno BLIND LOVE jak TEARDROP najlepsze jak do tej pory fragmenty muzyki z nadchodzącego krążka. Cholera! Bardzo mi się podoba sposób śpiewania Jona w Blind Love. Lekki, swobodny. Taki... dawno nieobecny Szkoda, że nie śpiewa "don't wanna go down to... Sambora" Naprawdę wokalnie dobra robota i fajny fortepian. Wydaje mi się, że wyjdzie z tego solidna, nastrojowa ballada i... liczę na mocny refren.

W przypadku "Teardrop" strasznie irytuje mnie to chóralne "ło ooo" na początku. Co to? Soundtrack do "Króla Lwa"? Wssssstrętne. Brrrrr... Trzeba jednak obiektywnie oddać kawałkowi, że świetnie buduje napięcie. Podobne odczucia miałem w czasie pierwszego odsłuchu "Let's Make It Baby", ewentualnie "It's Just Me". Znowu Jon brzmi zawodowo i... co jak co ale tekst zapowiada się rewelacyjne. Szkoda tych nijakich (wnioskuję po fragmencie) gitar w intro. Podejrzewam jednak, że cały kawałek będzie mimo wszystko senny.

Gitarowo póki co to wygląda to obecnie (odejmując "Saturday'a") na Bon Joviątko, a nie Bon Jovi. Cóż, być może tak brzmi zespół osierocony. Osobiście czuję gdzieś pod skórą, że Sambory będzie barrrrrrrdzo brakować. Nowe kawałki mimo zabiegów produkcyjnych wydają się "nagie", "puste". Ktoś tę lukę powinien wypełnić bo... póki co zmierzamy do "Destination Anywhere II".

I wiadomość dla Tomkera. TOM, póki co obu fragmentom daję mocne 7,5. Wysoki - PODKREŚLAM - Jonowy standard.

[Iwa]

Bardzo intryguje mnie utwór ,,Blind Love", pomimo tego, że dali nam smętny fragment ale to tylko fragment, mam nadzieję że dalej będzie tylko lepiej.
Z kolei ,,A Teardrop to the Sea" to zapowiada się jak dla mnie fenomenalnie. Nie mogę doczekać się już piątku
Myślę, że ta płyta będzie zupełnie inna niż poprzednie. Nie ma sensu porównywać dokonań zespołu z poprzednich lat z tymi teraz. To już jest inne Bon Jovi co nie znaczy, że gorsze

[M]

Bardzo intryguje mnie utwór ,,Blind Love", pomimo tego, że dali nam smętny fragment ale to tylko fragment, mam nadzieję że dalej będzie tylko lepiej.
Z kolei ,,A Teardrop to the Sea" to zapowiada się jak dla mnie fenomenalnie. Nie mogę doczekać się już piątku
Myślę, że ta płyta będzie zupełnie inna niż poprzednie. Nie ma sensu porównywać dokonań zespołu z poprzednich lat z tymi teraz. To już jest inne Bon Jovi co nie znaczy, że gorsze

Nie znaczy też że NIE JEST GORSZE Co do inności brzmienia płyty - wykastrowane brzmienie "What About Now"...
Ogólnie - to już nie jest BJ. Dla przykładu "We Don't Run" nie ma perkusji (no chyba, że te wygenerowane dźwięki uznamy za grę Tico. To nawet nie brzmi na styl Tico). Fajnie jednak, że Jon się postarał bo jest w tym świeżość i duża jakość ale sama forma... Kwestia gustu.

Było nie było "Blind Love" może brzmieć... magicznie. Naprawdę. Jon od wieków nie brzmiał tak dobrze i tak głęboko. Szczerze.

Całość ogólnie zapowiada się ciekawie i intrygująco i... szkoda, że nie będzie to regularny album. Chyba, że JBJ naprawdę nie ściemnia co do jakości, poziomu nowego studyjnego krążka. Fajerwerków się nie spodziewam ale... dotychczasowy materiał daje nadzieję na coś naprawdę solidnego, dobrego, świeżego, a także utwierdza w przekonaniu, że nie tylko na "tamto" ale i na "to nowe" Bon Jovi WARTO czekać.

[Iwa]

Zgadzam się, że album zapowiada się intrygująco i warto czekać. Jon rzeczywiście brzmi niesamowicie, głęboki i świeży wokal. Na płytę czekam z niecierpliwością. Już teraz zastanawiam się co BJ szykują na wiosnę

[monjovi]

Teardrop całość !


http://vk.com/wall-23787907_6477

Blind Love

http://vk.com/wall-23787907_6478

jovitalk jeszcze nie znalazł

[TheRock]

Po pierwszym razie - teadrop brzmi fajnie, nawet troszkę przypomina klimat These Days. :-) Blind Love niegitarowe, ale posiada szczyptę klasycyzmu... Przyjemne... Rzeczywiście Jon brzmi cudotwórczo dobrze. Ciekawe czy to wynik komputerowego liftingu?

[Dand]

jovitalk jeszcze nie znalazł

No właśnie śmieje się z tego ;p
brawo, piękne znalezisko

[ROCKSTAR]

Teardrop całość !


http://vk.com/wall-23787907_6477

Blind Love

http://vk.com/wall-23787907_6478

jovitalk jeszcze nie znalazł

"A Teardrop..."- zapachnialo mi znowu solowym Jonem z czasow "Destination..."- ta sama estetyka gdzies mi sie w uszy wgryza. Ale- jakos... Nie porywa, cholera- na razie
Za to "Blind Love" od razu z ta swoja liryka chwycilo za serce.. aby po chwili, gdzies tak w polowie utworu ciut przynudzic

Zapowiada sie ciekawe wydawnictwo ( pomimo wszystko) - bede wgryzal sie w ta plytke dluzej, anizeli w ostatnie tytuly spod szyldu BJ. Oficjalnie material ocenie na pewno po paru, dobrych tygodniach

[Smolek]

A Teardrop to the Sea - Świetne. Coś zaskakują mnie.. Po We Don't Run byłem zachwycony, teraz znowu.. Jak pisałem piosenka ma klimat, naprawdę super kilmat. Zwrotki i refren bardzo mi się podobają. Solówka też niezła. Jon pod koniec piosenki tak jakby wyżej śpiewał, tak jak w We Don't Run, co mi się podoba. Jest na prawdę bardzo dobrze.

Blind Love - Po tym krótkim snippecie zapowiadało się dla mnie słabo. Ale po raz kolejny okazało się, że snippet to tylko snippet. Coś co na pierwszy rzut się rzuca, to klimatyyczność piosenki. Znowu. Często albo w ogóle w ostatnim czasie BJ nie brzmiało klimatycznie, a w tych piosenkach dla mnie brzmią. Piosenka dobra, nie ma zachwytu, ale piosenka naprawdę dobra. Dla mnie miejsce 3 na 4. Ostatnie Saturday, a to pierwszy singiel.. Normalne ostatnio..

Niby płyta od niechcenia, niby dla fanów, niby bez promocji, itd., ale na razie na prawdę nieźle się zapowiada. A po Saturday obawiałem się, że będzie coś beznadziejnego, fajnie jest zaskoczyć się. Poza tym na JT znalałem takie coś, co zwiastuje, że to jest kierunek dla płyty w 2016 roku, nie mam nic przeciwko, żeby tak było:

In an interview with radio station WCBS-FM, singer Jon revealed that the fan record serves as a teaser to its full studio album, scheduled for next year. “This is a fan record to accompany a 12-show international tour. It’s songs that weren’t finished, that were finished, a couple of new ones like the one we released as a single. It’s sort of a hint as to where we’re going musically – but the new album, the real new album, will be early next year.”

http://www.star2.com/entertainment/m...rning-bridges/

[adam2311]

A Teardrop to the Sea jest zajebiste,fajny klimat. wszystkie utwory mi się podobają!!!naprawdę sa dobre nawet saturday które przypomina mi ostatnie lata,ktore wcale nie były takie najgorsze. Dobrze się zapowiada ,moim zdaniem A Teardrop to the Sea powinno się nawet spodobać fanom do 1995 naprawdę dobry klimat

[Miracle-BJ]

„A Teardrop to the Sea” ciekawa kompozycja, ale mnie nie powala na kolana, duży plus za vocal Jona, wku…ce „ooo” na samym początku zagłuszające gitarę.
„Blind Love” ballada trochę przynudzająca, przydałoby się jakieś mocne uderzenie, które dodałoby utworowi wyrazisty charakter i potencjał.
To są opinie po pierwszym wysłuchaniu w całości.
Podsumowują te cztery nowe utwory twierdzę, że zespół idzie w dobrą stronę, aczkolwiek nie jest to jeszcze to na co czekałam.