Fotki super. Tam gdzie widać Phila nagrywają najprawdopodobniej Knockout, Come on Up to Our House, Born Again Tommorow lub All Hail the King. No chyba, że X udzielał się wokalnie również w innych utworach. O tym przekonamy się najpóźniej za miesiącmonjovi pisze:Na Backstage with JBJ dostępne są fotki zepsołu zrobione przez Davida Bergmana z Electric Lady Studios z 18 maja 2016
Na tumblerze zamieściła je chyba nasza forumowa koleżanka, mam nadzieję, ze się nie obrazi, że przekazuje tutaj:
http://lydia-jovigirl.tumblr.com/post/1 ... ios-in-new
Co do Electric Lady Studios, to muszę sprostować błędną informację którą podałem kilka miesięcy temu. Pisałem, że "THINFS" jest pierwszym albumem nagrywanym w tym legendarnym studio, a to nie prawda, bo BJ nagrywali tam także częściowo "What About Now". Umknął mi gdzieś w pamięci ten fakt, dlatego teraz koryguję go wszem i wobec, przepraszając za wprowadzenie w błąd.
Dzisiaj w BBC2, JBJ powiedział, że Hugh i Phil nie są oficjalnymi członkami zespołu. Zapytany o to, ilu jest oficjalnych członków, odpowiedział: "jeden, ja". Te słowa są przełomowe i znamienne. Pokazują, że umieszczenie jego solowych albumów na BonJovi.com obok krążków zespołu nie jest przypadkowe. Błąd z napisem "Official Site of Jon Bon Jovi" też nie wydaje mi się w tej sytuacji tylko niewinnym niedopatrzeniem osoby odpowiedzialnej ze stronę. Chyba tylko protest ze strony kilku fanów, wymusił reakcję i zmianę tego "błędu". Gdyby nie sprzeciw fanów, to BonJovi.com pewnie już na zawsze figurowałoby w sieci jako strona Jona Bon Jovi. W istocie jest nią od dawna, ale wspólne zdjęcia pozwalają zachować jeszcze pozory fanom, którzy od zawsze myśleli że są fanami zespołu, a nie tylko charyzmatycznego lidera, który użyczył nazwiska nazwie zespołu.
Tico nie będzie grał wiecznie. Stadionowe trasy wkrótce nie będą już dla jego organizmu do zniesienia. Skoro Hugh po 33 latach współpracy nie może liczyć na status oficjalnego członka Bon Jovi, to tym bardziej nie zostaną nimi przyszli zmiennicy. JBJ myśli strategicznie i wie, że już teraz warto oswajać opinie publiczną z faktem, że tzw. zespół Bon Jovi, to od zawsze On i tylko On, co mnie bardzo smuci. Przypomnijcie sobie te słowa za 10-15 lat, jeżeli uważacie je dzisiaj za teorię spiskową...
PS. usunąłem link do nowego utworu, ponieważ można go już kupić z legalnych źródeł, do czego zachęcam. Niestety jakość taka sama.