Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

[Fromasz1899]

piosenka na prawdę bardzo fajna ja nie zmieniam zdania co do albumu, trzeba czekać na całość dopiero będziemy oceniać.. ale śmieszy mnie jak niektórzy tutaj zmieniają zdanie co 5 minut, kurde najpierw wieszają na Bon Jovi psy bo wyszło Knockout teraz im się nowa piosenka podoba, przyzwyczajcie się tak będzie. NIE wszystko musi wam pasować na nowej płycie. to pewne. ktoś kiedyś zarzucił mi zbytnie emocjonowanie się przy piosenkach a tutaj emocjonują się wszyscy za bardzo! kochani poczekajcie do wyjścia albumu wtedy się wszystko ładnie oceni i będzie widać co i jak!

przez kolejne kilka przesłuchań utwór wpada w ucho naprawdę, gitara jest wyważona, tylko jak kolega napisał brak jakiejś mocnej solówki gitarowej razi w oczy.. chyba że w wersji albumowej ona będzie

PEACE!

[Dand]

Jon dziś w BBC 2 w fajnej formie. Z ciekawostek to Scars on this guitar to piosenka country a aplikacja Hugh o dołączenie do zespołu od 20 lat ciągle czeka na rozpatrzenie xD

[madm]

Piosence brakuje "czegoś". Brakuje 2 głosu Richiego albo Dave'a. Gdyby refren był śpiewany na 2 głosy byłby to rewelacyjny utwór. A tak to jest "tylko" dobry

[yanni]

tekst do Labor Of Love:
[Verse 1]
Smoke stack blowing, there's a fire in the sky
Fahrenheit rising, oh, higher than high
Pressure's building up, sparks are gonna fly
I know where this is going when I look into your eyes
I know where this is going when I look into your eyes

Sweet sweat's rolling down the middle of your spine
Bodies move together, perfect rhythm and time
Baby say my name, I'll write yours in the sky
Higher than a rocket in the fourth of July
Higher than a rocket in the fourth of July
[Pre-Chorus]
It's good, it's good, it's good to be alive

[Chorus]
Its a full time job, the work's never done
Twenty-four seven, it's a labor of love
Yeah, everything I got, it's all about us
Baby this ain't working, it's a labor of love
Baby this ain't working, it's a labor of love

[Verse 2]
Only fools count treasure in silver and gold
I don't want for nothing that these hands can hold
If you need something done, put it on the list
And if I need some sugar, I'll get it from your lips
If I need some sugar, I'll get it from your lips

[Pre-Chorus]
It's good, it's good, it's good to be alive

[Chorus]
Its a full time job, the work's never done
Twenty-four seven, it's a labor of love
Yeah, everything I got, it's all about us
Baby this ain't working, it's a labor of love
Baby this ain't working, it's a labor of love

[Bridge]
One taste of your lips, every night, every day
I know every curve, but it's never the same
If love is a fire, I'll go down in flames
I wanna die in your arms, hearing you say my name
I wanna die in your arms, hearing you say my name
I wanna die in your arms, hearing you say my name

[Chorus]
Its a full time job, the work's never done
Twenty-four seven, it's a labor of love
Yeah, everything I got, it's all about us
Baby this ain't working, it's a labor of love
Its a full time job, the work's never done
Twenty-four seven, it's a labor of love
Give everything I've got, I can't get enough
Baby this ain't working, it's a labor of love
Baby this ain't working, it's a labor of love

[Adrian]

Jon dziś w BBC 2 w fajnej formie. Z ciekawostek to Scars on this guitar to piosenka country a aplikacja Hugh o dołączenie do zespołu od 20 lat ciągle czeka na rozpatrzenie xD

Wiedziałem Miałem przeczucie, że tak będzie.
The Devil i Scars zbierają niemal wszędzie pozytywne opinie od słuchających. Przypadek?
A najlepsze jest, że nikt nie wymienił jeszcze o ile dobrze pamiętam This House, Knockout, Come Up i New Years... czyli single ;D

[Dand]

The Devil i Scars zbierają niemal wszędzie pozytywne opinie od słuchających. Przypadek?

Nie sądzę :p
Przez to mam duże oczekiwania co do nich, oby nie za duże.
Ogólnie tendencja jest taka, że tych najlepszych utworów jeszcze nie słyszeliśmy
Płyta może być dobra. Ja tam jestem pozytywnie nakręcony.

[Adrian]

The Devil i Scars zbierają niemal wszędzie pozytywne opinie od słuchających. Przypadek?

Nie sądzę :p
Przez to mam duże oczekiwania co do nich, oby nie za duże.
Ogólnie tendencja jest taka, że tych najlepszych utworów jeszcze nie słyszeliśmy
Płyta może być dobra. Ja tam jestem pozytywnie nakręcony.

Też się nie nakręcam, ale mam przeczucie, że bonusy będą również ciekawe. Real Love poprzednio też było wspominane jako dobry kawałek.
Zapomniałem dodać, że God Bless które miało być singlem też nie było do tej pory wymienione jako jeden z najlepszych ;D

Ciekaw jestem co w takim momencie Jon czuje. Czy zaczyna myśleć coś typu... hmm razem z wytwórnią dokonaliśmy chyba złego wyboru ;>
Z drugiej strony najbardziej się podniecaliśmy przy BBridges kawałkami, które na yt mają najmniejsza oglądalność ;D też jesteśmy słabym Pizza Jury

[prezes1]

ale śmieszy mnie jak niektórzy tutaj zmieniają zdanie co 5 minut, kurde najpierw wieszają na Bon Jovi psy bo wyszło Knockout teraz im się nowa piosenka podoba, przyzwyczajcie się tak będzie.

Sorry ale nie rozumiem. Czy w związku z tym że nie trawię disco Knockouta mam nie lubić House czy nawet reszty płyty? Co ma piernik do wiatraka? Na WAN jest 5 piosenek które lubię ale zdania co do całego albumu a zwłaszcza BWC nie zmienię nigdy!
Jestem pewien że połowa płyty(lub więcej) będzie mi się podobać bo tak jest zawsze od 10 lat.
Wracając do tematu - Labour of Love - piękny klimacik, świetna ballada! Owszem brakuje Ryśka bo jakby tu walnął solo jak w My Guitar to by wszystkim buty pospadały... Ale trudno - nie ma go więc traktuję to jako Jona solo. A tutaj Jon solo wypada wyśmienicie!(jak na Destination)
Tak więc dobrze jest nie oczekiwać za wiele a potem być pozytywnie zaskoczonym niż odwrotnie...

[Brand New EVENo]

Prezes, pojawiłeś się w odpowiednim momencie - momencie, w którym załączyłem forum, by obwieścić nowy singiel T.Love, a mało tego w dzień premiery drugiego albumu, na który czekasz. Brawo Prezesie, Prezes jak zwykle punktualny i na odpowiednim miejscu

Wciąż się powstrzymuję od odsłuchania Labora, ale to chyba nie ma sensu, zaraz to sprawdzę. Przed Bon Jovi ciężkie zadanie, jestem świeżo po odsłuchu nowego TiLawu.

[prezes1]

Dzięki za info Eveno o T.Love. Idę poszukać tego singla!
Dziś odbieram CD Janka Bo więc będę miał co słuchać w weekend!

[Brand New EVENo]

Cóż, jeśli jako fanatyczny fanatyk T.Love morda mi się cieszy tak, że bardziej nie może już na samą wieść o nowej piosence, a kiedy jej słucham to okazuje się, że morda jednak może cieszyć się bardziej, to trzeba przyznać, że premiera This House i tak dała radę, bo ekscytacja była podobna, choć na mniejszą skalę.

Labor jest dobry, ale nie zachwycający. Bardziej zastanawiam się, czy to mp3 podrzucone przez Damned jest słabej jakości, czy jednak to tak będzie brzmieć, bo jak to drugie to po raz kolejny musimy podziękować Panu Producentowi za spierdzielenie dobrego materiału. Wydaje mi się jednak, że to jednak jakość audio robi swoje i na płycie będzie OK. Gitara jak z Kill Billa faktycznie ładnie leży i zadziwiająco dobrze pasuje do grania Bon Jovi. Solówka niepotrzebna, ten riff robi klimat, który solówka mogłaby zepsuć, choć i tak jest zepsuty tym trochę dziwnym wyciszeniem przed ostatnim refrenem. Wolałbym, żeby utwór był krótszy, ale zamiast tego fragmentu przed chwilą ciszy wstawić nieco samego instrumentala. Ten z resztą jest w piosence największą zaletą, gra to samo przez 5 minut, ale na tyle chwytliwie, że można słuchać w nieskończoność. Jon trochę mniej mi się tutaj podoba, ale w przypadku tego utworu przynajmniej wiem, że da rade to zaśpiewać na żywo

Wstępnie 7/10, czyli tak jak THINFS, choć piosenki z dwóch różnych parafii. Ale obie fajne.

[prezes1]

Dobry singiel T.Love, widać dojrzałość i kontynuację Old is Gold. Linia basu daje groove jak u Flea...
Album na pewno będzie dobry(podobno 18 piosenek ma być).
Sorry za offtop!

[Adrian]

Czy tylko ja mam wrażenie, że singiel T.Love brzmi jakby był nagrywany pod stylistykę męskiego grania? Zajechało mi na wstępie Curly Heads, ale generalnie jest spoko.
Co to za offtopy? Gdzie są moderatorzy

[monjovi]

Na Backstage with JBJ dostępne są fotki zepsołu zrobione przez Davida Bergmana z Electric Lady Studios z 18 maja 2016

Na tumblerze zamieściła je chyba nasza forumowa koleżanka, mam nadzieję, ze się nie obrazi, że przekazuje tutaj:

http://lydia-jovigirl.tumblr.com/post/1 ... ios-in-new

[Lodynapatyku]

"Labour..." jest niestety strasznie nudny... W dodatku słaby. Słaby wykonawczo przede wszystkim...

Ma cos z Issaca... Cos z "Miasto we śnie" Gawlinskiego ale bez tego luzu... Cos z "Yeah.. Yeah... God is good... God is great" (nie pamietam tytułu ani artysty) i cos ze spaghetti-westernow.

Intro bez "czucia".. Bez flow... Takie drętwe... Sporo reverb i delaya spod znaku Lepps i U2. Strrrraszna nędza we zwrotkach. Refren... Kurcze.. Ciekawy zaspiew Jona ale te delaye przy chordach... Brak weny? Zabawa w "sound like demo project"?

Ciekawy "heartbeat" przed ostatnim refrenem...

Utwor ma w sobie cos ale nie wiem czy zwrocilbym na niego jakąkolwiek uwage gdyby nie fakt ze to od BJ. Przestrzen to za mało...