Oceny - What About Now?

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ROCKSTAR
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 998
Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
Ulubiona płyta: NJ KTF TD
Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
Kontakt:

Post autor: ROCKSTAR »

Adrian pisze:Thick As Thieves – 10/10 – Jak usłyszałem, że jest tyle ballad na albumie to pomyślałem sobie, że po prostu szkoda. Na myśl przywołały mi się ballady z Bounce, które są mi obojętne. To nie jest jednak ballada na miarę Bounce. Początek nastrojowy, ale ciekawy i w przeciwieństwie do „Amen” ma to coś co mnie ciekawi. Część po „ huh, we'd just kiss” autentycznie sprawia, że mam ciarki na ciele i łzy się cisną do oczu. Jedna z ich najlepszych spokojnych ballad w historii. Świetny zabieg z głośnym Richiem! Może jeszcze ciekawiej jakby byłoby to śpiewane na zmianę, ale niewątpliwie chłopaki razem brzmią dobrze. Cholera. Dawno nie było takiej pięknej ballady w ich wykonaniu
Adrian... Jak ciezko bylo mi sie zgodzic z Toba w wielu kwestiach wczesniej, tym razem... szczegolnie po tej recenzji... Caly album naprawde swietnie opisales ( szczegolnie ten kawalek) !! :brawo:

Ja recenzje w fachowej prasie zawsze z mila checia przeczytam ,ale pamietajcie... Ze to sa zawsze przemyslenia subiektywne, nie zawsze wyplywajace z sympatii do danego zespolu/stylu... Poparte wielkim doswiadczeniem, ale rowniez z wielkim, ludzkim pierwiastkiem ;)

Najlepszymi recenzentami sa i byli zawsze fani :) Zobaczcie na obraz WAN... Jak bardzo te nasze opinie roznia sie od siebie... Czasami sa to skrajnosci od 1/10 do 10/10...

Dla Sobola i innych Thick As Thieves to cienki song ( i maja prawo tak myslec)- dla mnie ta ballada jest najlepsza od dekady razem z Amen i spokojnie moge ja postawic obok mojego ukochanego "Livin In Sin" :)

Ale fajnie tak tutaj wpadac od czasu do czasu i czytac Wasze opinie :)
adam2311
It's My Life
It's My Life
Posty: 159
Rejestracja: 3 stycznia 2013, o 09:44
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: adam2311 »

ja tez nie zawsze się zgadzam z adrianem,ale naprawdę swietnie to opisales,podpisuje się pod tym obiema rekami!!kiedyś byłem bezgranicznie zakochany w starych dokonaniach zespołu ale tak już od kilku lat zaczynam zmieniac swoje zdanie,a ta plyta naprawdę mnie do tego przekonala!!dla mnie jest swietna,wzruszajaca,chwytajaca za serce. mam nadzieje ze się wszyscy po koncercie spotkamy i wypijemy troszkę wodki,a z mojej strony mogę obiecać ze będę miał spory zapas bo po moim weselu zostało mi prawie 100 butelek 0,7 Finlandii wiec stawiam wszystkim hehe i to poważnie pisze
kowal
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Ricky Skywalker »

adam2311 pisze:będę miał spory zapas bo po moim weselu zostało mi prawie 100 butelek 0,7 Finlandii wiec stawiam wszystkim hehe i to poważnie pisze
Łoż, to aż strach pomyśleć, ile wypito :P Trzymamy za słowo :P

I ja też się z Adim generalnie zgadzam - stary, aleś walnął wypracowanie! :) ja swoje napiszę za dni kilka, jak już się dobrze osłucham :)

Na razie efekt 3 dni słuchania jest taki że połowa utworów (łącznie z... BWC :D) już ma na moim koncie na last.fm status "ulubionych" ;)
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Dwayne1890
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 23
Rejestracja: 10 lutego 2013, o 13:09
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Dwayne1890 »

Piękny tekst Adrianie. Bardzo miło się czytało i w wielu kwestiach mamy bardzo podobne zdanie. Na moją opinie przyjdzie czas po dłuższym odsłuchu :P
Zapraszam na blog filmowy inne niż wszystkie:
http://polfilmempoljajem.blogspot.com/
kikusia28
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1310
Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: kikusia28 »

Adrian miło, że wróciłeś :D Ten post się lepiej czyta niż powieści Greya ;)
KondZik

Post autor: KondZik »

Słuchałem płyte w pociągu. Oprócz 2-3 pozycji to album ten naprawde jest bez pomysłu i widać jak Jon skapciał. Jestem fanem BJ potem Richiego ale musze to napisać.
Gdyby Aftermath było wydane pod szyldem BJ pialibyście z zachwytu. Dla mnie Aftermath jest 2 klasy lepsza niż WAN. Mimo ze przykro mi to pisać.

I'm with you, Army of one, Thick (może), Amen(troszke) i tyle.
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PePe »

Buahahahahhaa :D :D :D Spodziewałem się, że Adrian da po garach ale nie, że aż tak :D Jedyne z czym mogę się zgodzić, to, że Beautiful World jest coraz lepsza im dłużej jej słucham.

Ale porównanie do alternatywy, w tym do The Killers świadczy o tym, że chyba musisz zweryfikować swój słownik pod pozycją "alternatywa" bo twór BJ nijak się do tego ma mój drogi ;)

Porównanie do Killersów, maj gaaad.......
teken020
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1221
Rejestracja: 24 września 2005, o 15:10
Lokalizacja: szczytno

Post autor: teken020 »

Ja już się boję przyszłego albumu BJ...
ps. jaka note Jon wyciąga na Amen ? ciekaw jestem, bo to jego obecnie szczyt możliwości
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

KondZik pisze:Dla mnie Aftermath jest 2 klasy lepsza niż WAN. Mimo ze przykro mi to pisać.
Dwie klasy to minimum... Ludzie, opanujcie się z tymi zachwytami, bo tak naprawdę to żadna rewelacja, to nawet nie jest dobry album... Na onecie znalazłem taki oto wpis: żenada... disco łączone z country... masakra.
I podpisuję się pod tym z czystym sumieniem. Ciekawe, czy w jakimś muzycznym w Polsce ktoś będzie miał odwagę to zrecenzować? Rockowe magazyny odpadają, prędzej typuję pisemka typu Bravo...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Awatar użytkownika
misstwisted
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 973
Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: misstwisted »

"I'm with you" nie podchodzi pod mój gust, ale na żywo powinno brzmieć całkiem nieźle. Chórki ratują, Jon brzmi okropnie - jakby dwa miesiące nie smarkał i jechał na zatkanym nosie :P Przykro mi z tego powodu, pora na zrzutę na chusteczki higieniczne albo rolkę srajtaśmy. To drugie taniej wyjdzie.
Cóż, pora słuchać dalej, druga połowa przede mną.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Ja swoje 3 grosze dorzucę jak kupię CD i odsłucham w dobrej jakości. Natomiast zauważyłem jedną niepokojącą rzecz: na ostatnich 2 płytach piosenek z powerem było tyle co kot napłakał...A teraz nie ma nawet jednej!!! Tak jakby Jasiek wrzucał tamte songi tak od niechcenia a teraz pokazał co myśli...No i niestety nawet ballada Richiego 7 Years Gone ma więcej powera(w 2 części piosenki) niż najszybsza piosenka na WAN...To nie jest normalne...A już nie wspomnę o Learning How to Fly, Burn The Candle czy nawet takie Nowadays...To jest niepokojące dla mnie...Dobrze że Richie potwierdził że będzie nagrywał częściej, to mi poprawiło humor...

Nie mówię że WAN jest kompletnie do dupy(bo są tu dobre piosenki) ale naszła mnie taka refleksja...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

:)

Post autor: TheRock »

ja osobiście nie biorę na poważnie Twoich recenzji Adrian, bo przez nie przemawia obsesja.
Ja zastanawiam się czym dla Ciebie jest Bon Jovi ? Grupą muzyków czy Bogiem ?

[ Dodano: 2013-03-08, 19:38 ]
prezes1 pisze:Ja swoje 3 grosze dorzucę jak kupię CD i odsłucham w dobrej jakości. Natomiast zauważyłem jedną niepokojącą rzecz: na ostatnich 2 płytach piosenek z powerem było tyle co kot napłakał...A teraz nie ma nawet jednej!!! Tak jakby Jasiek wrzucał tamte songi tak od niechcenia a teraz pokazał co myśli...No i niestety nawet ballada Richiego 7 Years Gone ma więcej powera(w 2 części piosenki) niż najszybsza piosenka na WAN...To nie jest normalne...A już nie wspomnę o Learning How to Fly, Burn The Candle czy nawet takie Nowadays...To jest niepokojące dla mnie...Dobrze że Richie potwierdził że będzie nagrywał częściej, to mi poprawiło humor...

Nie mówię że WAN jest kompletnie do dupy(bo są tu dobre piosenki) ale naszła mnie taka refleksja...
za to Prezesie należą Ci się 3pkt.

i nawet patrząc z drugiej strony - to co było siłą Bon Jovi - ballady - teraz dostajemy gówniane Thick i Fighter. Ten Fighter to chyba walczak na dobijanie much.
...and just only rock...
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

TheRock pisze:ja osobiście nie biorę na poważnie Twoich recenzji Adrian, bo przez nie przemawia obsesja.
Ja zastanawiam się czym dla Ciebie jest Bon Jovi ? Grupą muzyków czy Bogiem ?
Nie przesadzaj, ja nie gloryfikuje zespołu jak Adrian, jednak temu albumowi dałem dobre noty i co, też przemawia przeze mnie obsesja?

Niektórym się po prostu bardzo podoba, czy tak ciężko to przyjąć do wiadomości?
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: :)

Post autor: Adrian »

Ciesze się, że są osoby, które odbierają album podobnie jak ja ;) Chłopaki pokazali kawał dobrej roboty. Właśnie słucham na głośnikach na dużej głośności i brzmi to świetnie.
TheRock pisze:ja osobiście nie biorę na poważnie Twoich recenzji Adrian, bo przez nie przemawia obsesja.
Ja zastanawiam się czym dla Ciebie jest Bon Jovi ? Grupą muzyków czy Bogiem ?
Myślę, że nie ważne co powiem i tak masz swoją stworzoną rzeczywistość i historie odnośnie mojej osoby. I na pewno nie zaakceptujesz tego, ze ta Twoja rzeczywistośc mija się i to bardzo z moją ;)
Do oceny płyty podeszłem jak do 20 ocenionych płyt za 2012 rok. Temat masz w dziale muzyka.
Dla mnie Bon Jovi to muzycy, genialni muzycy. A muzyka to tylko muzyka, albo aż.

Ciekawa jednak jest Twoja definicja obsesji? Oznacza ona otwartość, ocenianie muzyki w swoich kategoriach?czerpanie przyjemności z muzyki? W sumie to tak naprawdę nie chcę wiedzieć ;) Właśnie leci "Ejmeeen" i wole spędzić czas delektując się wokalem Jona niż sprzeczać na opinie, oceny i poglądy.
Adrian miło, że wróciłeś :D Ten post się lepiej czyta niż powieści Greya ;)
Hahaah. dobre ;)

ps.
Również bardzo miło mi się czyta wasze opinie, nie tylko cyferki. Liczę na więcej opinii ;)
Ostatnio zmieniony 8 marca 2013, o 18:57 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

TheRock pisze:nawet patrząc z drugiej strony - to co było siłą Bon Jovi - ballady - teraz dostajemy gówniane Thick i Fighter. Ten Fighter to chyba walczak na dobijanie much.
Thick gówniane? Kiedy było takie budowanie emocji, a potem uderzenie w balladzie? Save the world, all about? Choć dla was to też pewnie gówniane ballady.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”