Ok, podszedłem do tej płyty jak do nowego tworu. Odstawiłem to co wiedziałem o Bon Jovi na bok, skupiłem się generalnie na swoim guście muzycznym, nie konkretnie na tym co mi się podoba w BJ.
Po pierwsze - moje oceny są za piosenki czyli za pomysł (melodia, zwrotka, refren, ew solo) i tekst. Niektóre dostały więcej lub mniej bo np. miały dobry tekst ale sama piosenka była do bani lub piosenka była mega a tekst był do bani. Są też takie które mają po prostu coś w sobie lub tego nie mają
Po drugie - CAŁY ALBUM to jedna wielka kredka - śmierdzi autotunem tak, że nie da się oddychać. Brakuje prawie "surowych" kawałków, wszystko jest przeprodukowane. Dlatego daje całemu albumowi ocenę w dół, bo w końcu oceniami płytę jako całość.
Po trzecie - fakt, w niektórych jest za dużo "disco" :/ Brakuje mi kawałków z pie*dolnięciem, gdzie gitary zagłuszają wokal

Aczkolwie te "disco" kawałki wpadają w ucho (przynajmniej niektóre) za co odpowiednio na plus lub na minus
No to jedziemy:
1. Because We Can 4/10
2. I'm with you 5/10
3. What about now 5/10
4. Pictures 5/10
5. Ejmen 7/10
6. Water 8/10
7. What's left 9/10
8. Army of one 9/10 (ciarki na refrenie

)
9. Thieves 7/10
10. World 10/10
11. Room 6/10
12. Fighter 7/10
13. Two hands 8/10
Generalnie tekstowo bardzo dobra płyta

Produkcyjnie tragiczna. Mimo wszystko jestem pozytywnie zaskoczony, choć pewnie za rok o tej płycie zapomnę, to odstawiając na bok poprzednie dokonania BJ (wyzerowałem umysł) to płyta, jak na to co DZIŚ mamy na topie, jest nienajgorsza.
Obiecałem ocenę w dół za produkcję a więc:
Ocena:
7/10
Płyta z prodkucją:
Ocena:
6/10
Dupy nie urywa ale jest to coś "innego".
P.s. Biorąc porównanie z SWW, NJ, KTF czy TD to nie zostawiłbym tu suchej nitki
