sobol_77 pisze:Oczywiście że tak - pod warunkiem, że będę Ci partnerował, będę tym nieszczęśliwcem w aucie . No i koniecznie wtedy musi być ten happy end .
Ja moge byc kolesiem ktory podjedzie lawetą gdy auto Wam padnie
Hehe luz! Pozostaje jeszcze do obsadzenia rola kierowcy karetki, która przyjedzie po sobola po ukąszeniu go przez węża
jovi pisze:przeważnie to kobiety są gryzione przez węże ;P
...no niech stracę... atak węża na moją cudowną osobę jest równoznaczny ze wzrostem budżetu przeznaczonego na teledysk. Potrzebny będzie również amant, który ocuci mnie z omdlenia. Nie wiem czy was stać (finansowo)
Jeszcze będą o nas mówić na MTV!
jovi pisze:To ja chcę być gościem w kapeluszu. Bo przecież w każdym dobrym teledysku jest gość w kapeluszu ;P
No tak : taki gość w kapeluszu zapewne wpłynie na dochodowość dzieła Chyba, że niekoniecznie musi to być kapelusz - wtedy możesz zostać zaklinaczem tych gryzących węży w jakimś tam turbanie czy czymś
Śledząc ten wątek zastanawiam się, kiedy pojawią się obrońcy krzyża .
A tak poza tym nie zapominajcie, że scenariusz piszę ja, więc proszę tylko o poważne propozycje, a nie jakieś turbany, to ma być "klasyczne video Bon Jovi" przecież .
Główne role są obsadzone, prace nad scenariuszem trwają .
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Widać nieprecyzyjnie się wyraziłem na temat tego pomysłu którego rzuciłem. Miał to być pomysł teledysku do drugiego singla z tej składanki "Greatest Hits" (o ile by w ogóle został wydany). Skoro to "The Best of" to fragmenty starych teledysków byłyby mile widziane. Tyle że nie byłoby to coś w stylu "Walk on Water" Aerosmith, "Eight Easy Steps" Alanis Morisette czy "Martyr" Depeche Mode. Bliżej temu byłoby do "I've Got A Life" Eurythmics. Jakby co to jakoś nie słyszałem żadnych afer z powodu że ktoś skopiował pomysł z cudzego wideoklipu.
. No i koniecznie wtedy musi być ten happy end
.
.
