Dzięki Jovizna!jovizna pisze:Idę spać, bo nie wytrzymuję z wami Ciaoooo bambinos! Mam nadzieję, że wygracie chłopaki!!
Lost Highway - Recenzja
Moderator: Mod's Team
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Dawno mnie tu nie bylo totez nie wiedzialem nawet ,ze LH juz mozna przesluchac.Szczerze mowiac to w ogole nie chcialem sluchac plyty,ktora wedle zapowiedzi miala byc country.Kierunek obrany przez zespol szalenie mi nie odpowiada.Balem sie wiec braku obiektywnosci ze swojej strony i nie chcialem nie potrzebnie,sztucznie besztac chlopakow.Wkoncu sie przemoglem-przeciez to Bon jovi.Przy recenzowaniu trzeba jednak oddzielic dawne BJ(ktorego juz od TD nie ma) od nowego.Nowe BJ ma swoj,inny styl ale ja tego nie kupuje.Plyta jak na nowe BJ jest dobra,jednak w porownaniu do dawnych krazkow to jest to dno Pogodzilem sie juz ,ze stare czasy nigdy nie wroca wiec jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma.Plyta jest troche nudna,ale nie tak irytujaca jak HAND.Piosenki jednak maja swoja roznorodnosc a i teksty sa nie najgorsze.
LOST HIGHWAY 3/6- strasznie srednie,nie wywoluje u mnie zadnych uczuc,no moze oprocz denerwujacego spiewu Jona.
SUMMERTIME 4/6 - nawet przyjemne.
MAKE A MEMORY 5/6 - niezla ballada,tu o dziwo dobry spiew jona,przejmujaco "przezywa" tekst :]
WHOLE LOT OF LEAVING 2/6 - Wiem,ze sie tym podniecacie ale tutaj najbardziej czuje country przez ta glupia gitarke,jedyne co ratuje calosc to tekst..
WE GOT IT GOING ON 4/6- ekhm troche smieszna(w niezbyt dobrym tego slowa znaczeniu) ale akceptuje ją,no dobra nie wiem czemu ale nawet mi sie troche podoba.
ANY OTHER DAY 5/6- chyba najlepsza na plycie,mila latwa i przyjemna no i 2 solowki,to jest cos.
SEAT NEXT TO YOU 1/6- nie moge dosluchac do konca bo zasypiam.
EVERYBODY'S BROKEN 4/6 - przyjemna piosenka ale na kolana nie wali.
TILL WE NOT STRANGERS ANYMORE 5/6- Dobra solowka,piosenka nawet mi sie podoba.Podnosi ogolna ocene tej plyty.
THE LAST NIGHT 5/6 - Calkiem,calkiem,fajny refren.
ONE STEP CLOSER 4/6 - klimatyczna ale nie powala.
I LOVE THIS TOWN 2/5 - wali country na kilometr,to nie dla mnie.
Plyta jest lekka,latwa ale nie do konca przyjemna.Mialo byc country, wyszlo pop-country.Na plus napewno solowki,niespodziewalem sie ich na takiej plycie.Jak narazie oceniam krazek jako jeden z najgorszych w dyskografii Bon jovi.Jest to pierwsza plyta, ktorej nie kupie.
Ogolna ocena 3/6
LOST HIGHWAY 3/6- strasznie srednie,nie wywoluje u mnie zadnych uczuc,no moze oprocz denerwujacego spiewu Jona.
SUMMERTIME 4/6 - nawet przyjemne.
MAKE A MEMORY 5/6 - niezla ballada,tu o dziwo dobry spiew jona,przejmujaco "przezywa" tekst :]
WHOLE LOT OF LEAVING 2/6 - Wiem,ze sie tym podniecacie ale tutaj najbardziej czuje country przez ta glupia gitarke,jedyne co ratuje calosc to tekst..
WE GOT IT GOING ON 4/6- ekhm troche smieszna(w niezbyt dobrym tego slowa znaczeniu) ale akceptuje ją,no dobra nie wiem czemu ale nawet mi sie troche podoba.
ANY OTHER DAY 5/6- chyba najlepsza na plycie,mila latwa i przyjemna no i 2 solowki,to jest cos.
SEAT NEXT TO YOU 1/6- nie moge dosluchac do konca bo zasypiam.
EVERYBODY'S BROKEN 4/6 - przyjemna piosenka ale na kolana nie wali.
TILL WE NOT STRANGERS ANYMORE 5/6- Dobra solowka,piosenka nawet mi sie podoba.Podnosi ogolna ocene tej plyty.
THE LAST NIGHT 5/6 - Calkiem,calkiem,fajny refren.
ONE STEP CLOSER 4/6 - klimatyczna ale nie powala.
I LOVE THIS TOWN 2/5 - wali country na kilometr,to nie dla mnie.
Plyta jest lekka,latwa ale nie do konca przyjemna.Mialo byc country, wyszlo pop-country.Na plus napewno solowki,niespodziewalem sie ich na takiej plycie.Jak narazie oceniam krazek jako jeden z najgorszych w dyskografii Bon jovi.Jest to pierwsza plyta, ktorej nie kupie.
Ogolna ocena 3/6
I 15 czerwca już jest ale płyty w Zabrzu oczywiście nie ma :/
Leciałam jak na skrzydłach do Empiku oraz do MediaMarkt a tam
pustki. Ani Lost Highway ani innych płyt. Empik może poszczycić się jednym egzemplarzem HAND a MediaMarkt jedną sztuką These Days.
Normalnie bieda totalna. Liczę że w przyszlym tygodniu dokonam zakupu
i podam swoją recenzję.
Leciałam jak na skrzydłach do Empiku oraz do MediaMarkt a tam
pustki. Ani Lost Highway ani innych płyt. Empik może poszczycić się jednym egzemplarzem HAND a MediaMarkt jedną sztuką These Days.
Normalnie bieda totalna. Liczę że w przyszlym tygodniu dokonam zakupu
i podam swoją recenzję.
- gnjovi
- I Believe
- Posty: 82
- Rejestracja: 22 września 2005, o 09:17
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Skawina
Lost Rock Highway?
po wstępnym przesłuchaniu płyty na razie dwukrotnym niestety to nie jest to czegoby się chciało oczekiwać od Bon Jovi.ale na miare tego co mówili ma ta płyta jakoś swój klimat.tylko że jak będe chciał sobie posłuchać takiego typowego amerykańskiego grania to sobie puszcze Cinderelle na przykład Heartbreak Station i to bedzie to.co nie znaczy że Lost Highway jest słabe.po prostu panowie zamiast grać rocka zaczynają niebezpiecznie się od niego oddalać.kilka numerów jest klimatycznych.mnie najbardziej przypadł do gustu Whole a lot of leavin' -super kawałek.jeszcze można dorzucić make a memory i Any other day ,Everybody's broken.Fajna muzyczka na lato, niezły klimat.gdyby to nie było Bon Jovi to raczej nie kupiłbym tego ale co się nie robi dla swoich idoli.mam nadzieje że za następna płyta bedzie naprawdę rockowa nie lekka łatwa i przyjemna nie dla tego że ma być nr 1 na liście.trzymam kciuki i spiesze przesłuchac po raz kolejny Lost(Rock) Highway. następnym razem postaram sie o oceny utworów.
Stick to your guns ain't nobody gonna hurt you baby
You can go for the trigger but only if you have to
Stick to your guns ain't nobody gonna hurt you baby
You can go for the trigger but only if you have to
SOMEDAY I'LL BE SATURDAY NIGHT
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Tutaj macie bardzo ciekawe informacje na temat posenek z albumu. Fragmenty z wywiadu z Jonem.
TILL WE NOT STRANGERS ANYMORE
TILL WE NOT STRANGERS ANYMORE
WHOLE LOT OF LEAVINGIt has a slight country feel to it (indeed, LeAnn Rimes duets with Bon Jovi on one of the tracks) and, says Bon Jovi: "It took just three months to write because it was so personal.
SEAT NEXT TO YOU
"There's a song called Whole Lot Of Leaving, an obvious phone call home to my wife saying: 'Hey baby, be strong, because there's a whole lot of leaving going on.'
"I'm there as the third person sitting on that bed while Richie's telling Heather or Dave's telling April that they're strangers and I'm there telling them there's light at the end of the tunnel.
"There's another song called Seat Next To You. For Richie, it was about missing his father. For me, it was about missing my girl when I'm away."
Po kilkunastu dniach sluchania, skrobne cos od siebie.
Skala ocen 1-10
1 - Lost Highway - Tytułowa piosenka ma dziwny wstep, bez ktorego o dziwo, nie wyobrazam sobie tej piosenki. Jak ktos juz wczesniej wspomnial, wspaniale wprowadza w klimat calej plyty. Ocena 7/10
2 - Summertime - Jedna z moich ulubionych na plycie. Porywa mnie. Softrockowa kompozycja, ktora jest bardzo rytmiczna i takze bardzo ciekawie zaaranzowana. Ocena 9/10
3 - (You Want To) Make A Memory - Naprawde chwytliwa ballada. Naprawde chwytliwe dzwieki. Naprawde chwytliwy wokal Jona i koncowe "wycie" grubego Ryska. Ocena 10/10
4 - Whole Lot Of Leavin' - To piosenke pokochalem za to, ze wydaje sie byc taka beztroska. Klimat ma przecudowny. Ocena 10/10
5 - We Got It Going On - Ma ten "power", ale jest cos, co w niej strasznie dziala mi na nerwy. Przemawiajacy speaker przed solowka. Ocena 8/10
6 - Any Other Day - Moim zdaniem najlepsza kompozycja na plycie. Dwie solowki, 4 refreny. Podoba mi sie taka budowa piosenki. Za klmiat, za tekst... Ocena 10/10
7 - Seat Next To You - Nie zgodze sie z nikim, kto powie, ze jest to kiepska ballada. Moim zdaniem po prostu ktos, kto slucha tej piosenki, powinien miec okreslony humor... Ocena 7/10
8 - Everybody's broken - Klimatyczna piosenka. Refren niby krotki, prosty ale wiele mowi. Ocena 8/10
9 - Till We Ain't Strangers Anymore - Tutaj mamy do czynienia z duetem. Ktos kto mial na celu oddac cala dramaturgie tej piosenki, udalo mu sie to w pelni. Solowka tez niczego sobie. Jedna z lepszych na plycie. Tylko szkoda, ze krotka. Ocena 9/10
10 - The Last Night - Krotko... jedyne co mi brakuje to solowki. Do reszty nie mam zastrzezen. Ocena 8/10
11 - One Step Closer. Gdy zobaczylem po raz pierwszy track liste, pozycja 11 od razu skojarzyla mi sie z LP. Oczekiwalem od niej zupelnie innego klimatu, niz ten ktory ma. Jednak tez chetnie ja slucham. Ocena 7/10
12 - I Love This Town - nie podoba mi sie. Solowke jeszcze potrafie zniesc. Mimo wszystko, ta kompozycje poki co zamierzam omijac. Jest to najgorsza piosenka na plycie. Jak dla mnie mogloby jej nie byc. Ocena 4/10
Plyta przerosla moje oczekiwania. Myslalem, ze bedzie bedzie to zwykla country-wiocha, a jednak jest to softrockowa plyta wzorowana na muzyce country. Zamierzam do niej wracac bardzo czesto.
Skala ocen 1-10
1 - Lost Highway - Tytułowa piosenka ma dziwny wstep, bez ktorego o dziwo, nie wyobrazam sobie tej piosenki. Jak ktos juz wczesniej wspomnial, wspaniale wprowadza w klimat calej plyty. Ocena 7/10
2 - Summertime - Jedna z moich ulubionych na plycie. Porywa mnie. Softrockowa kompozycja, ktora jest bardzo rytmiczna i takze bardzo ciekawie zaaranzowana. Ocena 9/10
3 - (You Want To) Make A Memory - Naprawde chwytliwa ballada. Naprawde chwytliwe dzwieki. Naprawde chwytliwy wokal Jona i koncowe "wycie" grubego Ryska. Ocena 10/10
4 - Whole Lot Of Leavin' - To piosenke pokochalem za to, ze wydaje sie byc taka beztroska. Klimat ma przecudowny. Ocena 10/10
5 - We Got It Going On - Ma ten "power", ale jest cos, co w niej strasznie dziala mi na nerwy. Przemawiajacy speaker przed solowka. Ocena 8/10
6 - Any Other Day - Moim zdaniem najlepsza kompozycja na plycie. Dwie solowki, 4 refreny. Podoba mi sie taka budowa piosenki. Za klmiat, za tekst... Ocena 10/10
7 - Seat Next To You - Nie zgodze sie z nikim, kto powie, ze jest to kiepska ballada. Moim zdaniem po prostu ktos, kto slucha tej piosenki, powinien miec okreslony humor... Ocena 7/10
8 - Everybody's broken - Klimatyczna piosenka. Refren niby krotki, prosty ale wiele mowi. Ocena 8/10
9 - Till We Ain't Strangers Anymore - Tutaj mamy do czynienia z duetem. Ktos kto mial na celu oddac cala dramaturgie tej piosenki, udalo mu sie to w pelni. Solowka tez niczego sobie. Jedna z lepszych na plycie. Tylko szkoda, ze krotka. Ocena 9/10
10 - The Last Night - Krotko... jedyne co mi brakuje to solowki. Do reszty nie mam zastrzezen. Ocena 8/10
11 - One Step Closer. Gdy zobaczylem po raz pierwszy track liste, pozycja 11 od razu skojarzyla mi sie z LP. Oczekiwalem od niej zupelnie innego klimatu, niz ten ktory ma. Jednak tez chetnie ja slucham. Ocena 7/10
12 - I Love This Town - nie podoba mi sie. Solowke jeszcze potrafie zniesc. Mimo wszystko, ta kompozycje poki co zamierzam omijac. Jest to najgorsza piosenka na plycie. Jak dla mnie mogloby jej nie byc. Ocena 4/10
Plyta przerosla moje oczekiwania. Myslalem, ze bedzie bedzie to zwykla country-wiocha, a jednak jest to softrockowa plyta wzorowana na muzyce country. Zamierzam do niej wracac bardzo czesto.
Po wielokrtotnym przesłuchaniu płyty pozwolę sobie ocenić poszczególne piosenki: (1-10):
1. Lost Highway 7,5/10 - ma klimat, dobra na początek płyty.
2. Summertime 8,5/10 - bardzo lubię i już.
3. (You Want To Make) Make To Memory 10/10 To jest klasa sama w sobie. najlepsza na płycie, szczególnie z tym zakończeniem.
4. Whole Lot Of Leaving 9,5/10 - za klimat. Super. Uwielbiam to.
5. We Got It Going On 6/10 - mam tego serdecznie dość. Irytujące jak Shut Up And Kiss Me (chociaż lepsze). A ten głos przed solówką to nieporozumienie. Kto to wymyślił? Materiał był świetny ale to co zrobili...
6. Any Other Day 9,5/10 - nie dam 10 za zakończenie, oprócz tego jest extra.
7. Seat Next To You 8/10 - wcale nie jest słaba, nie jest zapychaczem, na dodatek pasuje na płytę. It's OK
8. Everybody's Broken 7/10 - może być, fajne wejście w refren, nie lubię tylko tego jęczenia w refrenie.
9. Stranger 9/10 - piosenka niemal doskonała, jednak moim zdaniem nie byłoby przesadą dać jeszcze refren po tych partiach gitarowych na końcu. W wersji którą mamy czuje się niesamowite, narastające napięcie, które po refrenie w jednej chwili spada do zera i... już do końca nie wraca. A szkoda. Natomiast zaśpiewane perfekcyjnie, no i piękne gitary.
10. The Last Night 7/10 - piosenka jest lekka i przyjemna ale ja jej nie kupuję.
11. One Step Closer 9/10 - na prawdę to lubię Ma klimat i jest piękne.
12. I Love This Town 5/10 - kolejna piosenka której nie rozumiem i pewnie nigdy nie zrozumiem .
1. Lost Highway 7,5/10 - ma klimat, dobra na początek płyty.
2. Summertime 8,5/10 - bardzo lubię i już.
3. (You Want To Make) Make To Memory 10/10 To jest klasa sama w sobie. najlepsza na płycie, szczególnie z tym zakończeniem.
4. Whole Lot Of Leaving 9,5/10 - za klimat. Super. Uwielbiam to.
5. We Got It Going On 6/10 - mam tego serdecznie dość. Irytujące jak Shut Up And Kiss Me (chociaż lepsze). A ten głos przed solówką to nieporozumienie. Kto to wymyślił? Materiał był świetny ale to co zrobili...
6. Any Other Day 9,5/10 - nie dam 10 za zakończenie, oprócz tego jest extra.
7. Seat Next To You 8/10 - wcale nie jest słaba, nie jest zapychaczem, na dodatek pasuje na płytę. It's OK
8. Everybody's Broken 7/10 - może być, fajne wejście w refren, nie lubię tylko tego jęczenia w refrenie.
9. Stranger 9/10 - piosenka niemal doskonała, jednak moim zdaniem nie byłoby przesadą dać jeszcze refren po tych partiach gitarowych na końcu. W wersji którą mamy czuje się niesamowite, narastające napięcie, które po refrenie w jednej chwili spada do zera i... już do końca nie wraca. A szkoda. Natomiast zaśpiewane perfekcyjnie, no i piękne gitary.
10. The Last Night 7/10 - piosenka jest lekka i przyjemna ale ja jej nie kupuję.
11. One Step Closer 9/10 - na prawdę to lubię Ma klimat i jest piękne.
12. I Love This Town 5/10 - kolejna piosenka której nie rozumiem i pewnie nigdy nie zrozumiem .
1 Lost Higway 6/10 na kolana mnie nie powaliła
2 Summertime 9/10 baardzo fajna
3 (You Want To Make) Make To Memory 7,5/10 nie świetna,ale dobra
4 Whole lot of leavin' 9/10 baardzo fajna
5 We got it going on 9/10 gitary som nieziemskie xD
6 Any other day 9/10 jedna z lepszych piosenek
7 Seat next to you 8/10 idelana na jakiś spokojny dzień
8 Everybody's broken 9/10 rowniez baardzo fajna ;D
9 Till we ain't strangers anymore 9/10 podoba mi się i juz
10 The last night 7/10 taka o
11 One step closer 8/10 przyjemnna
12 I love this town 4/10 ta początkowa gitara wywołuje u mnie śmiech kantry jak nic!
2 Summertime 9/10 baardzo fajna
3 (You Want To Make) Make To Memory 7,5/10 nie świetna,ale dobra
4 Whole lot of leavin' 9/10 baardzo fajna
5 We got it going on 9/10 gitary som nieziemskie xD
6 Any other day 9/10 jedna z lepszych piosenek
7 Seat next to you 8/10 idelana na jakiś spokojny dzień
8 Everybody's broken 9/10 rowniez baardzo fajna ;D
9 Till we ain't strangers anymore 9/10 podoba mi się i juz
10 The last night 7/10 taka o
11 One step closer 8/10 przyjemnna
12 I love this town 4/10 ta początkowa gitara wywołuje u mnie śmiech kantry jak nic!
witam wszystkich! Od jakiegos czasu odwiedzam wasze forum, ale wydanie nowej płyty sprowokowało mnie do zarejestrowania się i napisania co sądzę o nowym krążku Bon Jovi.
Nie będę opisywac kolejnych piosenek bo wielu już to zrobilo,a moje zdanie jest bardzo zbliżone do tego, co napisali Grzesiek czy Adrian. Najlepsze piosenki na płycie to:
Make To Memory
Whole Lot of Leaving
Any Other Day
Calkiem dobre są Summertime, Stranger.
jeszcze jedna uwaga do zarzutów, że po TD to już nie ten sam zespół i wielu się nie podoba to w jakim kierunku idą. Ale takich etapów to juz trochę było w działalności bon jovi. Ja osobiście uwielbiam płytę NJ, ale zdaję sobie sprawę, że Jasiek mając 45 lat nie będzie nagrywał piosenek w stylu YGLABN czy LYHOM. To bylaby żenada. Oni mają taka pozycję w świecie muzycznym (czasem mam wrażenie że wszędzie poza Polską ) że mogą eksperymentowac.
Na zakończenie dodam tylko, że LH podoba mi sie najbardziej od czasów TD. Może nie jest podobna , co niektórzy sugerowali, ale pewien klimat, podejmowane tematy są podobne. Myślę, że płyta z nawiązaniami do coutry to jednorazowa wycieczka i jako taka jest ciekawa, klimatyczna i spójna. A jak zechce mocniejszego uderzenia to sobie włączę NJ
Na tym kończę swoją przydługą wypowiedź
Nie będę opisywac kolejnych piosenek bo wielu już to zrobilo,a moje zdanie jest bardzo zbliżone do tego, co napisali Grzesiek czy Adrian. Najlepsze piosenki na płycie to:
Make To Memory
Whole Lot of Leaving
Any Other Day
Calkiem dobre są Summertime, Stranger.
jeszcze jedna uwaga do zarzutów, że po TD to już nie ten sam zespół i wielu się nie podoba to w jakim kierunku idą. Ale takich etapów to juz trochę było w działalności bon jovi. Ja osobiście uwielbiam płytę NJ, ale zdaję sobie sprawę, że Jasiek mając 45 lat nie będzie nagrywał piosenek w stylu YGLABN czy LYHOM. To bylaby żenada. Oni mają taka pozycję w świecie muzycznym (czasem mam wrażenie że wszędzie poza Polską ) że mogą eksperymentowac.
Na zakończenie dodam tylko, że LH podoba mi sie najbardziej od czasów TD. Może nie jest podobna , co niektórzy sugerowali, ale pewien klimat, podejmowane tematy są podobne. Myślę, że płyta z nawiązaniami do coutry to jednorazowa wycieczka i jako taka jest ciekawa, klimatyczna i spójna. A jak zechce mocniejszego uderzenia to sobie włączę NJ
Na tym kończę swoją przydługą wypowiedź
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1987
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
No i od wczoraj jestem posiadaczem tym razem już oryginalnej Lost Highway. Nie będę oceniał utworów rozpisując się przy każdym, będzie to raczej ogólne spojrzenie na cały album.
Podobnie jak słuchanie przedpremierowego mp3 tak i wersji z CD z całkiem ciekawie wydaną wkładką powaliło mnie na kolana. Z rozpaczy. Album mierny, aż przykro to pisać. Ale będę bezlitosny. Nie doszukałem się w tych utworach ani grama Bon Jovi, choć mocno się starałem. BJ wydali album popowy – po prostu, na dodatek z elementami country (ratunku – Leann Rimes!!!), tyle że jest to pop świetnie zagrany. I nic więcej. Powodem do dumy to nie jest. To już bardziej rockowa jest Avril Lavigne......... Aaaaaaaaaaa!!!!!!
Słuchając tej płyty, miałem wrażenie, ze stoję w drzwiach jakiegoś saloonu i sprawdzam, czy nie wdepnąłem w jakieś gówno, bo coś dziwnie śmierdzi. Jedyny utwór, który wyróżnię, to We Got It Going On. Miałem mieszane uczucia gdy go słuchałem, ale tak jak wydanie tego albumu było jakby robieniem sobie jaj z fanów, tak to We Got It... okazał się jedynym numerem, przy którym się uśmiechnąłem – więc żart się udał. I nawet sobie trochę przy nim potupałem hehe, choć odkrywczym w żaden sposób nazwać go nie można. Wolę jednak mało odkrywcze numery (sukcesu SWW czy NJ powtórzyć się nie da) niż beznadziejną pop – papkę. Brrrr....... Straszne.....
Możecie zjeść mnie żywcem, jestem na to przygotowany przeglądając Wasze oceny. Co to za bzdety o solówkach Rycha?? Chryste, co jest z Wami?? Ten album to policzek dla fana, to podtarcie sobie tyłka własną legendą, to nieporozumienie!! Wolność artystyczna?? Może, ale na jakim poziomie, w jakim kierunku? Jak daleko można się posunąć? Jeszcze chwila a wydadzą album, gdzie gośćmi będą Tokyo Hotel, Jay Z (jakkolwiek się to pisze), Shakira i inne podobne. I większość Was pewnie kolejny raz wystawi laurkę ślicznym chłopcom z New Jersey. Mam wrażenie, że większość z Was dostosowuje swoje gusta do poziomu, jaki prezentuje teraz muzycznie MTV czy Viva. Tak przynajmniej wygląda to w ocenach albumu LH na tym forum. O gustach się nie dyskutuje, ale szanujmy się...
Gdy w 1989 roku kupiłem Slippery i New Jersey nie spodziewałem się, że w przyszłości dojdzie do tego, iż słuchanie płyt Bon Jovi będzie dla mnie przykrym obowiązkiem, a czekanie na następny album będzie niemal modlitwą o po prostu fajny, rockowy krążek...
I tylko nie piszcie, że tacy jak ja chcieliby następnej NJ...
Pozdrawiam wszystkich, jeśli kogoś uraziłem, chylę czoła i przepraszam, nie to było moim zamiarem – to tylko moja subiektywna ocena z perspektywy fana, który zaczął słuchać BJ prawie 20 lat temu i gorzko się rozczarował.
A jako że nadzieja umiera ostatnia, więc poczekam jeszcze ze 2 lata na nowy album, może następny..........
PS. ?eby nie było tak pesymistycznie – LH to naprawdę dobry, popowy album. No rzeczywiście nie zakończyłem pesymistycznie hehe...
I woke up this morning…
And I said to myself…
What a great fuckin’ day for rock and roll!!
Pamiętacie?
Idę posłuchać nowego Ozzy’ego. Dziadek ma więcej rockowej ikry niż całe Bon Jovi razem wzięte... Jego pies również.
Podobnie jak słuchanie przedpremierowego mp3 tak i wersji z CD z całkiem ciekawie wydaną wkładką powaliło mnie na kolana. Z rozpaczy. Album mierny, aż przykro to pisać. Ale będę bezlitosny. Nie doszukałem się w tych utworach ani grama Bon Jovi, choć mocno się starałem. BJ wydali album popowy – po prostu, na dodatek z elementami country (ratunku – Leann Rimes!!!), tyle że jest to pop świetnie zagrany. I nic więcej. Powodem do dumy to nie jest. To już bardziej rockowa jest Avril Lavigne......... Aaaaaaaaaaa!!!!!!
Słuchając tej płyty, miałem wrażenie, ze stoję w drzwiach jakiegoś saloonu i sprawdzam, czy nie wdepnąłem w jakieś gówno, bo coś dziwnie śmierdzi. Jedyny utwór, który wyróżnię, to We Got It Going On. Miałem mieszane uczucia gdy go słuchałem, ale tak jak wydanie tego albumu było jakby robieniem sobie jaj z fanów, tak to We Got It... okazał się jedynym numerem, przy którym się uśmiechnąłem – więc żart się udał. I nawet sobie trochę przy nim potupałem hehe, choć odkrywczym w żaden sposób nazwać go nie można. Wolę jednak mało odkrywcze numery (sukcesu SWW czy NJ powtórzyć się nie da) niż beznadziejną pop – papkę. Brrrr....... Straszne.....
Możecie zjeść mnie żywcem, jestem na to przygotowany przeglądając Wasze oceny. Co to za bzdety o solówkach Rycha?? Chryste, co jest z Wami?? Ten album to policzek dla fana, to podtarcie sobie tyłka własną legendą, to nieporozumienie!! Wolność artystyczna?? Może, ale na jakim poziomie, w jakim kierunku? Jak daleko można się posunąć? Jeszcze chwila a wydadzą album, gdzie gośćmi będą Tokyo Hotel, Jay Z (jakkolwiek się to pisze), Shakira i inne podobne. I większość Was pewnie kolejny raz wystawi laurkę ślicznym chłopcom z New Jersey. Mam wrażenie, że większość z Was dostosowuje swoje gusta do poziomu, jaki prezentuje teraz muzycznie MTV czy Viva. Tak przynajmniej wygląda to w ocenach albumu LH na tym forum. O gustach się nie dyskutuje, ale szanujmy się...
Gdy w 1989 roku kupiłem Slippery i New Jersey nie spodziewałem się, że w przyszłości dojdzie do tego, iż słuchanie płyt Bon Jovi będzie dla mnie przykrym obowiązkiem, a czekanie na następny album będzie niemal modlitwą o po prostu fajny, rockowy krążek...
I tylko nie piszcie, że tacy jak ja chcieliby następnej NJ...
Pozdrawiam wszystkich, jeśli kogoś uraziłem, chylę czoła i przepraszam, nie to było moim zamiarem – to tylko moja subiektywna ocena z perspektywy fana, który zaczął słuchać BJ prawie 20 lat temu i gorzko się rozczarował.
A jako że nadzieja umiera ostatnia, więc poczekam jeszcze ze 2 lata na nowy album, może następny..........
PS. ?eby nie było tak pesymistycznie – LH to naprawdę dobry, popowy album. No rzeczywiście nie zakończyłem pesymistycznie hehe...
I woke up this morning…
And I said to myself…
What a great fuckin’ day for rock and roll!!
Pamiętacie?
Idę posłuchać nowego Ozzy’ego. Dziadek ma więcej rockowej ikry niż całe Bon Jovi razem wzięte... Jego pies również.
Ostatnio zmieniony 16 czerwca 2007, o 12:18 przez sobol_77, łącznie zmieniany 3 razy.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
- Frankie
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 939
- Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
- Lokalizacja: Łódź
Kupilem wreszcie LH!
Niestety, nie wersję pełną tylko PL. mimo zapewnień, że pani z Empiku będzie miala pełną wersje, nie miala 15 czerwca żadnej. Cóż, po udaniu sie w trybie posilkowym do Media Markt udalo mi sie zaoszczedzić 30 zl i skierowalem sie do domu w celu przesluchania. Liczylem, że wrażenia z słuchania wynagrodzą mi zakupienie lekko "wybrakowanej" wersji, zamiast pełnej, na którą tak liczyłem. Przed włożeniem płyty do odtwarzacza, dokładnie sobie najpierw obejrzalem zakupiony produkt. I od razu dwa spostrzeżenia: wyjaśnienie kto jest tak naprawde radiowym patronem plyty.
Drugie co spostrzeglem to specyficzna treść podziekowań Richiego. Dla niego z pewnością był to ciężki rok.
Po dokładnych "oględzinach" włożyłem płyte do odtwarzacza. Musze zaznaczyc, że do tej pory przesłuchałem "LH" trzy razy.
Nie będę się tu bawił w oceny poszczególnych piosenek, gdyż i tak zamieszczacie różne i wiadomo, że jednemu będzie się podobało to co innemu będzie działać na nerwy.
Napisze jedynie o moich subiektywnych odczuciach. Wiedziałem, że nie będzie to płyta stricte country. Napewno jest optymistyczna, napewno też nie jest to płyta rockowa w pełnym tego słowa znaczeniu.
Piszecie, że druga część płyty jest słabsza. Zauważcie jednak, że składa się poza I Love this Town, wyłącznie z ballad . Spokojniej jest między Any other day, a I love this Town. Moim zdaniem jeśli chodzi o monotonność to HAND był bardziej nią dotknięty niż "LH". Z ballad zwrócił moją uwagę duet z Leann Rimes, bardzo dobrze wykonany.
Po tych trzech przesłuchaniach w głowie "grają" mi Lost Highway, Summertime (według mnie najbardziej energetyczny utwór na płycie), We got it going on, Any other day, Everybodys broken i I love this town.
Być może po dłuższym okresie czasu zdecyduję się na zamieszczenie ocen poszczególnych utworów.
Niestety, nie wersję pełną tylko PL. mimo zapewnień, że pani z Empiku będzie miala pełną wersje, nie miala 15 czerwca żadnej. Cóż, po udaniu sie w trybie posilkowym do Media Markt udalo mi sie zaoszczedzić 30 zl i skierowalem sie do domu w celu przesluchania. Liczylem, że wrażenia z słuchania wynagrodzą mi zakupienie lekko "wybrakowanej" wersji, zamiast pełnej, na którą tak liczyłem. Przed włożeniem płyty do odtwarzacza, dokładnie sobie najpierw obejrzalem zakupiony produkt. I od razu dwa spostrzeżenia: wyjaśnienie kto jest tak naprawde radiowym patronem plyty.
Drugie co spostrzeglem to specyficzna treść podziekowań Richiego. Dla niego z pewnością był to ciężki rok.
Po dokładnych "oględzinach" włożyłem płyte do odtwarzacza. Musze zaznaczyc, że do tej pory przesłuchałem "LH" trzy razy.
Nie będę się tu bawił w oceny poszczególnych piosenek, gdyż i tak zamieszczacie różne i wiadomo, że jednemu będzie się podobało to co innemu będzie działać na nerwy.
Napisze jedynie o moich subiektywnych odczuciach. Wiedziałem, że nie będzie to płyta stricte country. Napewno jest optymistyczna, napewno też nie jest to płyta rockowa w pełnym tego słowa znaczeniu.
Piszecie, że druga część płyty jest słabsza. Zauważcie jednak, że składa się poza I Love this Town, wyłącznie z ballad . Spokojniej jest między Any other day, a I love this Town. Moim zdaniem jeśli chodzi o monotonność to HAND był bardziej nią dotknięty niż "LH". Z ballad zwrócił moją uwagę duet z Leann Rimes, bardzo dobrze wykonany.
Po tych trzech przesłuchaniach w głowie "grają" mi Lost Highway, Summertime (według mnie najbardziej energetyczny utwór na płycie), We got it going on, Any other day, Everybodys broken i I love this town.
Być może po dłuższym okresie czasu zdecyduję się na zamieszczenie ocen poszczególnych utworów.
A co? Może ich nie ma? Jest ich aż 7. Kilka na prawdę bardzo porządnych.sobol_77 pisze:Co to za bzdety o solówkach Rycha?? Chryste, co jest z Wami??
Memory.
Mówisz o takich utworach jak Make A Memory, Whole Lot Of Leaving czy Stranger albo Any Other Day?sobol_77 pisze:Wolę jednak mało odkrywcze numery (sukcesu SWW czy NJ powtórzyć się nie da) niż beznadziejną pop – papkę. Brrrr....... Straszne.....
Jovizna faktycznie piosenka zaczyna mi sięcoraz bardziej podobaćTakże uważałam "Everybodys broken" za tzw. "zapychacz", ale po obejrzeniu tego:
http://www.youtube.com/watch?v=vVnjc8B9iSU
Zupełnie inaczej odbieram tą piosenkę
0:12 sekunda jest genialna xD jaką Rysiek mine zrobił
[ Dodano: 2007-06-16, 15:34 ]
moze Wy będziecie wiedzieć,bo ja nie moge rozszyfrować
w 40 sek tego filmu jest Brian May? czy mi sie wydaje?
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
No włąsnie to mnie troche denerwuje, ze niektóry generalizują i do popu wliczają Whole Lot Of Leaving i Any Other Day któe są bardzo dobrymi (ba genialnymi) rockowymi utworami. W sensie tak samo rockowe jak np Angie Stonesów czy czy inne tego typu piosenki.Mówisz o takich utworach jak Make A Memory, Whole Lot Of Leaving czy Stranger albo Any Other Day?
Rok to nie musi być tylko głośna gitara więc włączanie takich utworów pod pop jest co najmniej dla nich upokarzające.
Kurde a jak ja wstawiłęm ten filmik (byłem pierwszy) to się nikt nie odezwałJovizna faktycznie piosenka zaczyna mi sięcoraz bardziej podobać
0:12 sekunda jest genialna xD jaką Rysiek mine zrobił
NIe. Wszystko ok. To jest z koncertu w 1989 roku. Koncert to było coś w stylu All Stars Show czy jakoąś tak. Wystąpili tam Bon Jovi z Mayem, Eltonem i jakąś babką (Rattie Sobol czy Lordi na pewno wiedzą o kogo chodzi).w 40 sek tego filmu jest Brian May? czy mi sie wydaje?