Prawdopodobna tracklista "This House Is Not For Sale"

[Adrian]

Założyłem nowy temat, aby nie robić bałaganu w głównym wątku o albumie.
W tym temacie chciałbym abyśmy podyskutowali o odczuciach do tytułów piosenek które prawdopodobnie pojawią sie na nowym albumie.
Generalnie chciałbym się dowiedzieć czy jak wam się podobają lub czy macie jakieś ogólne odczucia.
Wiadomo, że sam tytuł niewiele mówi o piosence ale już tytuły dają pewien obraz tego o czym będzie dana piosenka.

A oto lista tytułów i twórców:

1) Prawdopodobna tracklista. PIosenki dodanę niedawno do bazy danych i zawierają podobny kod ID:
GOD BLESS THIS MESS BON JOVI JON GW50116634
NEW YEAR'S DAY BON JOVI J/FALCON B GW50116637
ALL HAIL THE KING BON JOVI J/GORLEY A/DE STEFANO C GW50116641
BORN AGAIN TOMORROW BON JOVI J/SHANKS J/FALCON B GW50116632
COME ON UP TO OUR HOUSE BON JOVI J/SHANKS J GW50116633
GOODNIGHT NY BON JOVI J/SHANKS J/FALCON B GW50116648
LABOR OF LOVE BON JOVI J/SHANKS J/FALCON B GW50116636
LIVING WITH THE GHOST BON JOVI JON GW50117210
REAL LOVE BON JOVI J/FALCON B GW50116643
REUNION BON JOVI JON GW49095624
SCARS ON THIS GUITAR BON JOVI J/JAMES B/FALCON B GW50116638
THIS HOUSE IS NOT FOR SALE BON JOVI J/SHANKS J/FALCON B GW50116640
COLOR ME IN - BON JOVI J/FALCON B GW50116646
KNOCKOUT - BON JOVI J/SHANKS J GW50116635
ROLLERCOASTER - BON JOVI J/GORLEY A/DE STEFANO C GW50117247
THE DEVIL'S IN THE TEMPLE - BON JOVI J/FALCON B GW5011663
TOUCH OF GREY - BON JOVI J/JAMES B/FALCON B GW50116657

2) Tytuły dodane do listy podczas tworzenia albumu. Jest więc duża szansa, że któraś z nich się znajdzie na albumie:
ALL WE ARE 889395381
RAGE OF ANGELS 889044522
REUNION 888777766*

3) Inne tytuły które są na liście jako zarejestrowane, ale prawdopodobnie zostały wprowadzone do systemu wcześniej i nie są bnrane pod uwagę . Nie można tego oczywiście wykluczyć, bo mógł Jon zrobić to samo co z Diamond Ring (nagrać pierwsza wersję podczas New Jersey a wydać na These Days).
Drift away 640166032
Hurt you like that 380405034
Life is too short 420474311
New Jersey 740132325
Road to regret 480297098
Sad Song Tonight 492470270
Superstition 790396466
Tekkies (MAR 93) 800354025
(co-authored with Richie also; so i doubt its new)
The Hand You Hold 883144881 (probably WAN demo)
Wild One 830219642


-----------------------------------------
Tak więc jakie są wasze odczucia?
Jak dla mnie nie ma takiego zachwytu jak np przy The Circle czy WAN gdzie tytuły typu "Superman Tonight", "Bullet" czy "Amen" rozbudzały moją wyobraźnie.

Z drugiej zaś strony jest kilka nietypowych dla Bon Jovi.

Najlepsze tytuły:
GOD BLESS THIS MESS - To musi być RNRollowy kawałek
GOODNIGHT NY
LIVING WITH THE GHOST
THE DEVIL'S IN THE TEMPLE - Przywodzi mi na myśl Dirty Little Secret
RAGE OF ANGELS - mój ulubiony

Dziwne tytuły:
ALL HAIL THE KING - Brzmi jak jakiś odrzut z 7800* Fahrenheit
SCARS ON THIS GUITAR
KNOCKOUT - Trochę mocno (metalowo)
TOUCH OF GREY - Ballada o swojej siwiźnie?

Niepokojący tytuł:
LABOR OF LOVE - Słowo "Labor" jest dla mnie dziwne. Może to jednak piosenka o Stephanie?

[Brand New EVENo]

Offtop - "tymczasowy" wygląd forum jest bardziej czytelny od tego używanego tutaj. Doceniam wkład w pracę nad oryginalną skórką dla bonjovi.pl, ale nie lepiej byłoby pozostać przy tej? Wiele for używa klasycznego motywu.

A jeśli chodzi o tytuły, to mało który brzmi przekonująco. Właściwie tylko God Bless This Mess, który chyba spodobał się nam wszystkim już na samym starcie. Większość brzmi oklepanie, co daje wrażenie, że znów dostaniemy to samo, co dostawaliśmy przez ostatnie lata. Scars On This Guitar? Faktycznie dziwny tytuł, aż się boję o czym ten utwór może być. The Devil's In The Temple - to dopiero mnie zaciekawiło. Albo będzie dobre i oryginalne, albo słabe i bez pomysłu.

Niektóre kawałki z WAN i BB pokazały, że Jon jest w stanie napisać piosenkę po to, żeby napisać. Nie zdziwię się, że niektóre numery powstawały tak, że Jon wymyślił tytuł, a potem próbował napisać do niego tekst. Wtedy to już nawet wiem, jak ten "Knockout" brzmi Już go sobie nawet nucę

[Adrian]

Dobra. Porcja kolejnych subiektywnych odczuć:

Rage Of Angels - Brzmi hard rockowo i przywodzi mi na myśl BPLand.
ALL HAIL THE KING - Brzmi jak tytuł piosenki z 7800* Fahrenheit lub jakiegoś utworu Manowar. W formie żartu można oczekiwać, że jest to hołd oddany Ryśkowi i jego wielkiemu EGO. W podpisie pod numerem będzie że chodzi oczywiście o King Of The Swing.
COME ON UP TO OUR HOUSE - PCzy tylko ja mam odczucie, że będzie to kawałek imprezowy w stylu OWNight czy TIOHouse?
GOODNIGHT NY - Oj trąci Sinatrą na kilometry. Amen było Cohenowskie, a to będzie wzorowane na Sinatre. Mógłbym w sumie iść o zakład.
LIVING WITH THE GHOST - To brzmi bardzo fajnie i tajemniczo.
SCARS ON THIS GUITAR - Albo o Ryśku albo Shanks chce pokazać, że można nagrać w dzisiejszych czasach My Guitar Is Bleeding2/My Guitar Gently... 2
COLOR ME IN - O depresji Stephanie?
KNOCKOUT / ROLLERCOASTER / - na bank o sytuacji z zespołem, Stephanie, Richiem, Wytwórnią
LABOR OF LOVE - Utwór o Stephanie?

Kolejne przemyślenia niebawem ;D

[Brand New EVENo]

Jeśli Scars On Guitar będzie o Ryśku lub co gorsza ta druga wymieniona przez Ciebie opcja, to już teraz skazuje album na porażkę. To po prostu byłoby żałosne, gdyby pomyśleli "Zróbmy coś w stylu Guitar Lies Bleeding i nazwijmy to dokładnie tak samo, to ludzie sie nie skapną, że to jest gorsze od pierwowzoru". Raczej liczę na to, że to będzie skoczny numer.

Z tego co wnioskujesz Adrian, Jon i spółka są totalnie bez weny i lecą po omacku z tym, co ich akurat otacza. Zero głębi, zero poszukiwań, zero chęci. A to, że ten album ma wyjść lada moment tylko to potwierdza. Zrobione na szybko byle co, byle sprzedać. Calvin Harris byłby z nich dumny.

[usunięty użytkownik 4858]

Jeśli Scars On Guitar będzie o Ryśku (...)
Z tego co wnioskujesz Adrian, Jon i spółka są totalnie bez weny i lecą po omacku z tym, co ich akurat otacza. Zero głębi, zero poszukiwań, zero chęci. A to, że ten album ma wyjść lada moment tylko to potwierdza. Zrobione na szybko byle co, byle sprzedać. Calvin Harris byłby z nich dumny.

hehh... a ja będę zaskoczony jeśli okaże się, że więcej niż jedna siódma/jedna szósta piosenki będzie o Richiem... Jon to silny facet i z tego co ostatnio czytaliśmy sprawa z Ryśkiem jest wyjaśniona. Jon nie jest na szczęście typem rozkapryszonej księzniczki (jest? ) obrażającej się na utraconą zabawkę
W poprzednich latach kłopoty Richiego były dla Jona bardziej bliskie, bo wtedy Mr Sambo potrzebował wsparcia. Teraz go nie potrzebuje, bo nie wypadł z trasy tylko wybrał boczną drogę...
Jon przed ukończeniem THINFS mówił, że wystarczy, że weźmie gazetę do ręki i juz ma kilka tematów, które go inspirują do stworzenia piosenki... Pytanie jakie gazety wtedy kupował

I pytanie w jakiej formie był ostatnio Falcon, bo (jeśli przewidywania weźmiemy za pewnik) widać, że będzie miał spory udział w melodiach z nowego albumu BJ... Jeśli wziąć tylko jego współpracę z BJ przy BB to totalnym niewypałem był Life is Beautiful, ale statystyka jest na korzyść Billego, bo współtworzył też przecież Teardrop, Who Would You i Fingerprints czyli jedne z najlepszych kompozycji na płycie. Z drugiej strony żylety w postaci Undivided nie było...

[Adrian]

Jeśli Scars On Guitar będzie o Ryśku lub co gorsza ta druga wymieniona przez Ciebie opcja, to już teraz skazuje album na porażkę. To po prostu byłoby żałosne, gdyby pomyśleli "Zróbmy coś w stylu Guitar Lies Bleeding i nazwijmy to dokładnie tak samo, to ludzie sie nie skapną, że to jest gorsze od pierwowzoru". Raczej liczę na to, że to będzie skoczny numer.

Z tego co wnioskujesz Adrian, Jon i spółka są totalnie bez weny i lecą po omacku z tym, co ich akurat otacza. Zero głębi, zero poszukiwań, zero chęci. A to, że ten album ma wyjść lada moment tylko to potwierdza. Zrobione na szybko byle co, byle sprzedać. Calvin Harris byłby z nich dumny.

EVENo to tylko moje luźne spostrzeżenia odnośnie tytułów i mogą się mieć nijak do efektu końcowego więc nie bierz ich zbyt mocno pod uwagę

Ale z tym drugim to pojechałeś po bandzie...
Depresja
Przedawkowanie Stephanie
Osobista porażka w sprawie swojego jednego z największych marzeń
Rozbicie wieloletniej przyjaźni (Richie)
Poważne problemy z wytwórnią (przyszłość, marzenia) itp.

Kurde EVENo pokaż mi głębsze treści i tematy niż wyżej wymienione... I to nie tylko w twórczości Bon Jovi

Lecą po omacku? Jon jasno powiedział, że wychodzenie z bólu to najlepsze co może spotkać artystę i ten album pozwala mu na wyrzucenie wszystkiego co kryje pod swoją klatką piersiową.

Robione na szybko? Ten album robią hmm 3 lata? Powrócili specjalnie do starego stylu tworzenia utworów (ogrywanie dem całym zespołem w studio). Jon powiedział, że bardzo ciężko pracował nad tekstami i ma w tyłku tych producentów co mówią, że dzisiaj teksty nie są ważne. Nagrywali w kapitalnych studiach nagraniowych. Nagrywali nawet w pierwszym studio w którym Jon mył podłogi, aby tylko dodatkowo odtworzyć ducha starych lat. Muzycy latali po eventach z nowinkami muzycznymi aby znaleść coś co mogliby wykorzystać na nowym albumie. Ba.. Jon nawet wynajął ochronę do studia aby nikt tam się nie dostał...

Myślę, że jest to album w którego powstanie Jon włożył najwięcej wysiłku od albumu Crush a może nawet od New Jersey!
I mam nadzieję, że ten tekst tak sobie tylko rzuciłeś bo w mojej opinii ma się nijak do tego co do tej pory z obozu Bon Jovi mogliśmy zobaczyć i usłyszeć.
Pojawia się tutaj oczywiście kwestia tego nieszczęsnego stwierdzenia o tym iż inspiruje się gazetą. Myślę, że wolał to tak ująć (wtedy jeszcze nie określił swoich inspiracji jako wyrzucenie emocji z klatki piersiowej) niż powiedzieć, że będą piosenki o przedawkowaniu Stephanie czy rozpadzie relacji z Richiem... Z prostej przyczyny. Zaraz pojawiłyby się pytania jaka to piosenka, tekst itp...dużo niewygodnych pytań, a przecież na tamtym etapie tworzenia na pewno nie wiadomo było czy dana piosenka wyjdzie na albumie czy nie.

Cały ten Twój zarzut podważyłbym tylko i wyłącznie jednym utworem, który miał powstać podczas nowej sesji. "Teardrop To The Sea". Czy naprawdę widzisz tam zero głębi, chęci i inspiracje zaczerpniętą z gazet? Jeśli tak to myślę, że nie dostaniesz nic więcej od najnowszego wydawnictwa. W moim odczuciu jest tam jednak zarówno głębia, chęci (np wokal), pomysł i wykonanie.I liczę na więcej tak dopracowanych numerów na nowym albumie. Niekoniecznie w takiej mrocznej atmosferze. Na pewno też znajda się tam radio friendly songs. Liczę jednak że będą to bardzo dopracowane "Singlowe" numery zarówno muzycznie, tekstowo jak i wokalnie.

Singla się obawiam o przyjęcie. Mi się pewnie spodoba, ale pewnie będzie odebrany jako za lajtowy. Co do albumu to jestem jakoś spokojny i jeśli BBridges otrzymało tyle pochlebnych opinii od fanów to jestem pewny, że THINFSale przebije spokojnie ten album jak i kilka poprzednich

[monjovi]

Nie odnoszę się do tych tytułów piosenek bo uważam to, póki co, za bezcelowe xD A o tym ile Jon poświęcił,włożył serca i na ile to szczera płyta, a nie kolejne nabijanie konta w banku przekonamy się już na jesieni Również uważam, że nie będzie utworów otwarcie odnoszących się do Ryśka, to byłoby nie na miejscu i zupełnie nie w stylu Jona. Chciałam tylko powiedzieć, że cieszy mnie tak duża ilość nowo dodanych piosenek ze współpracą Falcona, na BB to kawałki z jego udziałem najbardziej się podobały i trafiały, przynajmniej do mnie. Także mam nadzieje, że przynajmniej 3 utwory zagoszczą u mnie na stałe ! martwi mnie tylko ten zapowiadany brak ballad... Ciekawe.

[Fromasz1899]

próbowałem cokolwiek wyczytać z tych tytułów i gdybym nie poczytał tego co tutaj napisaliście nic nie przyszło by mi do głowy, szczerze dla mnie te tytuły są bez charakteru, trzeba poczekać na premierę, i tak jak napisała monjovi zobaczymy ile Jon włożył w to serca lub czy zależało mu na biciu kasy w kieszeń.

[Scroll]

Screen z mixa THINFS ktory pojawil sie na YT

[Adrian]

Znamy opisy utworów i można sobie jakoś wyrobić pierwsze wrażenie. Przy niektórych jest wprost napisane czy utwór jest wolny czy w stylu "Live Your Life".

Oto moja lista utworów od tego na który najbardziej czekam do tego który najmniej mnie zainteresował (tytułem i opisem).Zapraszam do dzielenia się waszymi spostrzeżeniami.

01. THE DEVILS IN THE TEMPLE - "BBridges" było zabawną piosenką o problemach z wytwórnią. Ten kawałek brzmi na bardziej mroczne rozliczenie. Od razu przywodzi mi na myśl klimaty "Who Would You Die For" i "Dirty Little Secret".
02. BORN AGAIN TOMORROW - No tekst zajeżdża "Bounce" na kilometry. Mam nadzieję na solidnego rockera.
03. GOD BLESS THIS MESS - Myślę, że to będzie pozytywny RNRollowy kawałek i rozliczenie Jona z teraźniejszością.
04. KNOCKOUT - Zapowiada się na kawałek typu "Live Your Life"/IMLife klon. Brzmi motywujco.
05. SCARS ON THIS GUITAR - ten kawałek zalatuje mi odrobine klimatami Country. Podobnie jak "Living With The Ghost" czy "Reunion" (jako Storryteller). Odbieram opis jako połączenie koncepcji "Wanted Dead Or Alive" z "Lost Highway" i "Who Says". Ten utwór swoją drogą chyba mnie najbardziej ciekawi. Nowy Hymn?
06. NEW YEARS DAY - No i dlatego ogrywanie kawałków w studio całym zespołem a nie tylko z Shanksem jest takie ważne. Było przygotowane demo, ale na żywo wysżło coś innego. To daje utworom dusze i liczę, że tutaj wyszło coś pozytywnego. Klimaty "Fingerprints"... Hmmm...
07. LIVING WITH THE GHOST - Ciekawy koncept tekstu o utracie. Fragment przynosi mi na myśl coś w stylu "Happy Now" z "Dry Cunty".
08. ROLLERCOASTER - Opis przywodzi mi na myśl klimaty "These Days", Moze to przez "Lie To Me"?
09. COME ON UP TO OUR HOUSE - Strzelam, że nie będzie to ballada. Album zakończy się pozytywnie. Może coś w stylu "BBridges", ale bardziej wzniośle i poważnie.
10. LABOUR OF LOVE - Ok. Zamysł jest świetny. Nagrane brzmiące jakby było śpiewane na żywo i z intymną atmosferą. No, ale mi tutaj od razu przywodzi na myśl "Blind Love" czy "Bed Of Roses". Piosenki świetne do posłuchania raz na 2 lata gdy ma się odpowiedni nastrój.
11. REUNION - To pewnie będzie miało otoczke Country w stylu "Walk Like A Man".. Wersja live jest słaba, ale są 2 pozytywy. Ten kawałek nadaje się na utwór z brzmieniem Country i na pewno taki kawałek musi znaleśc się na albumie, co by oznaczało, że byłby to tylko ten. Drugi plus to fakt iż "Work For Working Man" również zostało mocno zmienione w wersji live. Na płycie to zupełnie inny utwór. A tekst oczywiściw też pewnie będzie dopracowany na potrzeby albumu,


x. THIS HOUSE IS NOT FOR SALE

Osobiście czytając te opisy mam wrażenie, że będzie to album z przeważającą liczbą szybszych, rockowych kawałków w stylu "THINFSale", a tylko 2-3 utwory będą wolne/country. Coś jak HAND albo Bounce (tylko z przewagą rockerów).
Jestem pozytywnie nastawiony i zaciekawiony.


ps.
W pierwszym poście zaznaczyłem kolorem czerwonym tytuły które oficjalnie znajdą się na albumie. Jak widać fani się kolejny raz nie mylili i wszystko się potwierdziło. Wygląda na to iż jest duże prawdopodobieństwo iż poniższe tytuły będą bonusami/zostaną wykorzystane przez Netflixa:
ALL HAIL THE KING
GOODNIGHT NY
REAL LOVE
COLOR ME IN
TOUCH OF GREY
ALL WE ARE
RAGE OF ANGELS

[Smolek]

Z tego co pamiętam, Jon mówił, że nie będzie ballad. Choć oczywiście mogło się to zmienić od tamtego czasu. Oddzielną kwestią jest to, co Jon uważa za balladę. Niedawno na JT była gorąca dyskusja, co jest balladą, a co nie, i dla niektórych, np. "In These Arms" jest balladą, a dla innych nie. Choć ciężko mi trochę uwierzyć, że nie będzie nawet jednej ballady, przecież na żadnym albumie studyjnym w historii BJ nie było takiej sytuacji.

PS. Tak btw jeżeli faktycznie był cały zespól przy nagrywaniu "New Year's Day", to by oznaczało, że to 1 z 4 utworów, w ktorych grał Phil X.

[Adrian]

Z tego co pamiętam, Jon mówił, że nie będzie ballad. Choć oczywiście mogło się to zmienić od tamtego czasu. Oddzielną kwestią jest to, co Jon uważa za balladę. Niedawno na JT była gorąca dyskusja, co jest balladą, a co nie, i dla niektórych, np. "In These Arms" jest balladą, a dla innych nie. Choć ciężko mi trochę uwierzyć, że nie będzie nawet jednej ballady, przecież na żadnym albumie studyjnym w historii BJ nie było takiej sytuacji.

PS. Tak btw jeżeli faktycznie był cały zespól przy nagrywaniu "New Year's Day", to by oznaczało, że to 1 z 4 utworów, w ktorych grał Phil X.

Dla Jona nic z HANDa nie jest balladą, a dla niektórych 3-4 utwory są. Dla mnie "Wildflower" jak najbardziej jest.
Ja myślę, że Jon mówiąc o całym zespole w studio ma na myśli skład: Jon, Shanks, Tico, David i Hugh. Taka ekipa ogrywała pierwsze demówki.

[Smolek]

Jak dla mnie na HAND było trzy ballady: "Welcome to Wherever You Are" , "Bells of Freedom, i "Wildflower". Mam nadzieję, że jak będą ballady na "THINFS" to co najwyżej dwie. Po tytułach, najbardziej czekam żeby usłyszeć: "The Devils In The Temple", "God Bless This Mess", i "Scars On This Guitar".

[usunięty użytkownik 4858]

Z tego co pamiętam, Jon mówił, że nie będzie ballad. Choć oczywiście mogło się to zmienić od tamtego czasu. Oddzielną kwestią jest to, co Jon uważa za balladę. Niedawno na JT była gorąca dyskusja, co jest balladą, a co nie, i dla niektórych, np. "In These Arms" jest balladą, a dla innych nie. Choć ciężko mi trochę uwierzyć, że nie będzie nawet jednej ballady, przecież na żadnym albumie studyjnym w historii BJ nie było takiej sytuacji.

PS. Tak btw jeżeli faktycznie był cały zespól przy nagrywaniu "New Year's Day", to by oznaczało, że to 1 z 4 utworów, w ktorych grał Phil X.

Pytanie kogo Jon uważa za członka "zespołu". Np. skoro na oficjalnym fejsbukowym profilu grupy w składzie zespołu wymieniony jest Phil, ale nie ma Hugha (co jest wybitnie kuriozalną sytuacją), to zapewne nie oznacza, że na New Years Day nie będzie basu Więc można zastosować podobną analogię w drugą stronę. So "band integrity" means all or nothing in this case...

A co do ballad... Może będzie tak, że nie będzie typowych bondżowiowych ballad, typu Always czy BoR, co w żadnym wypadku nie oznacza, że nie będzie "wolnych kawałków"