Grammy

Zamieść fajne zdjęcia zespołu!

Moderator: Mod's Team

Awatar użytkownika
kami
It's My Life
It's My Life
Posty: 109
Rejestracja: 29 sierpnia 2009, o 13:14
Lokalizacja: chwilowo Warszawa

Post autor: kami »

Agata BJ pisze:Adrian sobie spekuluje o czym mógł rozmawiać Jon z J.Lo, a wy robicie z tego wielką aferę :P TO jest dopiero śmieszne.
Zgadzam się, nie rozumiem zupełnie o co to całe zamieszanie. Co w tym śmiesznego, że interesuje nas o czym rozmawiali?
Więcej, powtórzę prośbę Adriana, jak ktoś natrafi na jakieś info o tej rozmowie, to niech się podzieli. Jestem też na tyle śmieszna, że bardzo chcę się dowiedzieć.
We need something to believe in
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

Przesadzacie i tyle.
Skoro J.LO i Jon mieli ze sobą swego rodzaju konflikt to mnie np. ciekawi czy Jon miał na tyle jaja by powiedzieć jej o swoich zarzutach w twarz ;] Swoją drogą to nie wiem czy wszyscy tutaj aby wiedzą tak naprawde o co chodzi ;]
Poza tym, troche ploteczek nikomu nie zaszkodzi ;p
W ogóle brechtam , ze z takich rzeczy robicie afere ;p
Obrazek
Awatar użytkownika
kami
It's My Life
It's My Life
Posty: 109
Rejestracja: 29 sierpnia 2009, o 13:14
Lokalizacja: chwilowo Warszawa

Post autor: kami »

Też mi się coś zaczyna wydawać, że nie wszyscy wiedzą o co tak naprawdę chodzi a bez backgroundu zainteresowanie tą rozmową może się rzeczywiście wydać trochę zbyt intensywne.
We need something to believe in
Scrooge

Post autor: Scrooge »

lol no nie mówcie, że to iż Jon w jednym z wywiadów pojechał po tej popowej szmirze jest godnym zainteresowania i ekscytacji jaka tu odnoszę wrażenie panuje... litości, chyba że JLO jest dla Was kimś tak bardzo ważnym i istotnym... osobiście jako fan muzyki rockowej nie interesuję się tego typu osobistościami i dlatego dziwi MNIE to wszystko... cała dyskusja generalnie podchodzi mi pod "białe ząbki jona".
Szkoda, że po raz kolejny okazuje się, że na tym forum zdecydowanie większe emocje budzą tego typu brukowe historyjki niż fakty związane z muzyką...

Wracając do tematu jako, że nie miałem okazji się wypowiedzieć na temat samej ceremonii... osobiście byłem zażenowany ilością wpadek związanych z BJ. Już na samym czerwonym dywanie w trakcie rozmowy z Richiem i Davidem doszło do głupawej gafy prowadzącego rozmowę, następnie przejęzyczenie tych gówniarzy mających przypomnieć o trwającym głosowaniu, szczytem wszystkiego była sytuacja, gdy zapowiadająca BJ kobietka wymieniła ich osiągnięcia a na sali zapanowała cisza... oklaski zostały niemalże wymuszone tekstem w stylu "to chyba robi wrażenie"... sam występ BJ był dość przeciętny, niby wszystko OK, ale jak dla mnie brakowało tego powera ;) Generalnie uważałem, że jadą tam po to by promować nowy singiel (Supermana), ale skoro go nie zagrali to nie bardzo rozumiem po co im to wszystko było...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdjęcia”