hmm, porwałem się ostatnio na posłuchanie paru wykonań aerosmith z trasy, w porównaniu do wykonań i dont wanna miss a thing, to nie hymn nie wyszedł źle ;p ale publika mu dała ostro...
Gdzieś znalazłem plotkę że teledysk Justina Timberlake'a What Goes Around/Comes Around ma trzecią wersję, którą jest trwający ponad pół godziny film. Jeżeli to prawda, to powiedzcie mi gdzie mogę go znaleźć?
*** "these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..." - Richie Sambora, 29-10-2007
Gdzieś znalazłem plotkę że teledysk Justina Timberlake'a What Goes Around/Comes Around ma trzecią wersję, którą jest trwający ponad pół godziny film. Jeżeli to prawda, to powiedzcie mi gdzie mogę go znaleźć?
Jest to chyba plotka, bo też ją czytałam i ciężko szukałam tego teledysku. Niestety nie znalazłam.
Zapewne niewielu z Was wie, że w ostatni weekend wyłoniono w NFL dwie drużyny, które zagrają za tydzień w Super Bowl 46. Będą to New England Patriots i New York Giants. To spotkanie zapowiadane jest jako rematch Super Bowl 42 kiedy to Giants pokonali Patriots. Jako, że te dwie drużyny są bliskie sercu Jona jak myślicie, komu będzie kibicował 5 lutego 2012 r. na Lucas Oil Stadium w Indianapolis? W końcu Giants to drużyna, na której się wychował...
PS. Madonna wystąpi podczas Super Bowl Halftime Show.
Czy ktoś z was zbiera single (obojętnie czy są to winyle czy kompakty)? Ja obecnie posiadam jedynie pięć kompaktowych singli (bo jedynie na taki nośnik mogę sobie jedynie pozwolić), ale niebawem mogę mieć ich więcej. Mam dwa polskie (De Su Kruchego Świata Echem i Siedem O Smokach) oraz trzy zagraniczne (Eric Clapton Change the World, U.D.O. Leatherhead i Red Hot Chilli Peppers The Adventures of Rain Dance Maggie). Na pewnym forum poświęconym latom 80, ktoś napisał że single to podstawa rynku muzycznego, ponieważ wielu wykonawców sprzedało kilka milionów singli i tylko kilkadziesiąt tysięcy sztuk swoich albumów (jak np. niejaka Whigfield). Ten użytkownik sprawił że zainteresowałem się małymi płytkami. Na wielu albumach tylko dwie, trzy piosenki są hitami a reszta to tylko zapychacze. Jaka szkoda że single w Polsce sprzedają się w śladowych ilościach (niezależnie od nośnika) i traktowane są jako produkt uboczny rynku muzycznego w naszym kraju, zamiast być jego podstawą. Polskie single trafiały wyłącznie do radia i można je kupić wyłącznie na Allegro a zagraniczne stanowią sporą rzadkość w MediaMarktach czy Saturnach. Dlatego więc mają pewną wartość kolekcjonerską. Ja bym małe płytki chętnie kupował, gdyby były trochę łatwiej dostępne w naszym kraju. Ponad 10 lat temu mój ojciec kupił płytę Yugoton (pirata!) wyłącznie dla Malczików. Według mnie postąpił bardzo nierozsądnie, ponieważ nie kupuje się albumów dla jednej piosenki (i to jeszcze pirata). Gdyby mieszkał w Wielkiej Brytanii, za coś takiego zostałby wyśmiany. Lepiej by było, gdyby kupił sobie singla Malcziki, ponieważ oprócz wersji albumowej są jeszcze dwie wersje alternatywne tej piosenki, których nie ma na tym albumie. Właśnie obecność wersji alternatywnych i piosenek niedostępnych na normalnych albumach, sprawiły że płytki w formacie SP zaczęły mnie przyciągać. Jednak z polskiego punktu widzenia single są nieopłacalne, ponieważ Polaków w ogóle nie interesują płytki za 20 złotych na których są tylko trzy utwory (w tym wersje alternatywne). Jak wiecie w naszym kraju najlepiej sprzedają się różnego rodzaju reedycje czy składanki (co mówi wyraźnie że polski rynek muzyczny jest nienormalny). Lata w PRL-u sprawiły, że nie mamy najmniejszych szans by Polska zyskała zachodnią mentalność.
Około dwa tygodnie temu w telewizji był film "Gang dzikich wieprzy" i w nim użyto dwie piosenki Bon Jovi. Jedna to "Wanted dead or alive", a druga przy napisach końcowych to "Lost highway". Zdziwiłam się, tym bardziej, że wcześniej już film oglądałam, ale wtedy jeszcze chyba nawet nie wiedziałam o zespole. Czy ktoś z Was oglądał film?