Lubię różne gatunki, lecz ulubionym są thrillery. Kiedyś do ulubionych należały książki Dana Browna i Grahama Mastertona. Ostatnio czytam dużo thrillerów medycznych m.in. Robina Cooka, Tess Gerritsen, Michaela Palmera. Lubię też sięgnąć po jakieś pozycje z psychologii. Niedawno skończyłam Potęgę podświadomości Josepha Murphiego, która zrobiła na mnie duże wrażenie.
A ja najbardziej lubię książki do matematyki. Z największym sentymentem wspominam książki z liceum. Niestety nie pamiętam kto był autorem:( A chętnie bym sobie jeszcze poczytał.
Dobre są też książki z chemii i fizyki, ale z matmy zawsze były najlepsze.
Adrian pisze:A ja najbardziej lubię książki do matematyki. Z największym sentymentem wspominam książki z liceum. Niestety nie pamiętam kto był autorem:( A chętnie bym sobie jeszcze poczytał.
Dobre są też książki z chemii i fizyki, ale z matmy zawsze były najlepsze.
No to mnie zaskoczyłeś! Ja szczerze mówiąc- chciałabym jak najprędzej się pozbyć takich książek
Jovinka pisze:Adrian napisał/a:
A ja najbardziej lubię książki do matematyki. Z największym sentymentem wspominam książki z liceum. Niestety nie pamiętam kto był autorem:( A chętnie bym sobie jeszcze poczytał.
Dobre są też książki z chemii i fizyki, ale z matmy zawsze były najlepsze.
No to mnie zaskoczyłeś! Ja szczerze mówiąc- chciałabym jak najprędzej się pozbyć takich książek
Jovinka pisze:Adrian napisał/a:
A ja najbardziej lubię książki do matematyki. Z największym sentymentem wspominam książki z liceum. Niestety nie pamiętam kto był autorem:( A chętnie bym sobie jeszcze poczytał.
Dobre są też książki z chemii i fizyki, ale z matmy zawsze były najlepsze.
No to mnie zaskoczyłeś! Ja szczerze mówiąc- chciałabym jak najprędzej się pozbyć takich książek
Popieram popieram
sądzę, że dużo osób w naszym wieku Ewaiko by to poparło
Adrian pisze:A ja najbardziej lubię książki do matematyki. Z największym sentymentem wspominam książki z liceum. Niestety nie pamiętam kto był autorem:( A chętnie bym sobie jeszcze poczytał.
Dobre są też książki z chemii i fizyki, ale z matmy zawsze były najlepsze.
Te (chyba tak jak Adrian) książki, które mają powiązania z matemtyką mógłbym czytać codziennie.
Jovinka pisze:No to mnie zaskoczyłeś! Ja szczerze mówiąc- chciałabym jak najprędzej się pozbyć takich książek
ja tam się swoich książek ze szkoły się nie pozbyłem z czego bardzo się cieszę.
Ja katuje Pratchett'a, Kinga i Tolkiena. Pierwszego i trzeciego przerobiłem całą twórczość (Pratchett'a tylko serie Świat Dysku, innych nie uznaje ), teraz brnę przez cykl Mrocznej Wieży King'a. Przyjemna lektura, polecam.
Bonjova pisze:Ja ostatnio mam jazdę na Zmierzch Stephenie Meyer (wszystkie części) i książki autorstwa Kathy Reichs ( na ich podstawie kręcą serial Kości)
Z sagi Zmierzchu są super książki Ostatnio se w księgarni upatrzyłam Intruza (autorstwa S. Meyer).
Ja się ostatnio zagłębiam w literaturę psychologiczną. Obecnie "Emocjonalne wampiry" Alberta J. Bernsteina Polecam każdemu kto choć trochę interesuje się sferą psychologiczną! A jak się nie interesuje to niech przeczyta i się wtedy zainteresuje
Czytam bardzo dużo, a ulubieńcy to Agatha Christie, Clive Cussler, Dan Brown, Harlan Coben, Alistair MacLean, Frederick Forsyth, John Grisham, Michael Crichton, Joanna Chmielewska, Mario Puzo, Bogusław Wołoszański.