Skoro pojawił się taki fajny temat, to napiszę słówko o jakże pięknym sporcie, jakim niewątpliwie jest żużel
To mój ulubiony sport i strasznie szkoda, że jest on tak mało popularny. W sumie trochę to dziwne, bo nie wiem czy jest druga taka dyscyplina sportowa, w której Polacy zdobyliby tak wiele jak tu. A śmiało można powiedzieć, że obecnie jesteśmy żużlową potęgą- regularnie zdobywamy Drużynowe Mistrzostwa Świata (czy to seniorów, czy juniorów), mamy najlepszą ligę na świecie, minimum 3 Polaków jeździ co roku w Grand Prix, nasi mechanicy pracują dla czołowych światowych zawodników. Poza tym, np. w tym roku, na 11 rund cyklu GP, aż 3 jeździmy w Polsce, w tym oczywiście GP Europy. No i w końcu w tym sezonie mamy realne szanse na zdobycie Indywidualnego Mistrzostwa Świata przez polskiego zawodnika, a którego, to się jeszcze okaże.
Najważniejszą rzeczą w żużlu są jednak fantastyczne emocje. Chyba najlepsze zawody jakie oglądałam w życiu to zeszłoroczny finał DMŚ w Lesznie, gdzie do ostatniego biegu nie było wiadomo, kto wygra. Jeśli ktoś miałby taką możliwość to zachęcam do obejrzenia, ale oczywiście nie ma to jak oglądnie żużla na żywo. To już jest zupełnie inny wymiar- ryk silników, charakterystyczny zapach spalonego metanolu i oleju, kurz na wirażach itd.

Z tego co słyszałam, to jakieś 90% osób zakochuje się w tym sporcie po pierwszym meczu na żywo i wcale się temu nie dziwię… W polskiej lidze jeździ się 15 biegów, poza tym, tak jak pisałam, jeżdżą u nas najlepsi zawodnicy na świecie, więc naprawdę nie ma czasu się nudzić. Bo np. ostatnio miał być mecz Wisły z Lechem, więc myślę sobie „Eee, Wisła-Lech, to sobie obejrzę”, ale dałam radę może z 15 pierwszych minut, bo nie działo się tam zupełnie nic…
Jeśli chodzi o mój ulubiony klub (poza naszym lubelskim) to zdecydowanie Unia Leszno, gdzie jeżdżą Jarek Hampel i Janusz Kołodziej. Poza nimi jest jeszcze paru zawodników, których szczególnie lubię, ale nie będę ich już wypisywała. W ogóle na temat żużla to można jeszcze parę stron, ale może na razie to tyle. Napiszę jeszcze tylko, że bardzo czekam na GP w Toruniu, które odbędzie się w 19 czerwca na jednym z najnowocześniejszych (jeśli nie najnowocześniejszym) stadionie żużlowym świata, i oby dopisała publiczność, a będzie co oglądać
