No pewnie, że nie będziemy się czepiać. Ale zaskoczę Cię jeszcze jednym: otóż 15-20 lat temu grałem na pudle i miałem kilka riffów opanowanych min. 'Ugly' czy 'Smoke on the Water'.M pisze:To nie miało być uszczypliwe ani nie dążyło do ośmieszenia kogokolwiek. Sam przecież nie jestem wymiataczem?prezes1 pisze:Sorry ale czy to jest temat tylko dla gitarzystów?
Ja piszę z perspektywy słuchacza który słucha rocka od przedszkola i fana. Nigdzie nie napisałem że jest prosty do zagrania. Nie moja bajka i prawdę mówiąc nie interesuje mnie jak się go gra. W brzmieniu i melodii nie jest skomplikowany a więc prosty i kropka.
Btw - jestem też fanem Stephena Kinga. Czy w związku z tym, zanim się wypowiem, mam zacząć pisać horrory i thrillery aby zobaczyć jak to jest?
Chciałem po prostu nieco zmienić perspektywę. Bo inaczej to wygląda z pozycji practice i non practice (tak myślę).
Stąd też wtrącenie o zagraniu tego prostego (bo w sumie racja! Dźwięki są oddzielone, ale to świadczy o precyzji!) riffu.
Za słówka przecież czepiać się nie bedziemy Panie Prezesie?
A w całości grałem naprawdę sporo kawałków('Low Light' też ) Więc do końca matołem też nie jestem w tej dziedzinie.