Co lepsze?
Moderator: Mod's Team
- Beerdrinker
- I Believe
- Posty: 71
- Rejestracja: 25 grudnia 2005, o 13:56
- Lokalizacja: Zakopane
Co lepsze?
No coz, pytanie prawie tak wazne jak do to dotyczace jajka i kury, a mianowicie: ktora solowa plytka jest lepsza - Sambory "starnger n this town" czy Bon Joviego "Blaze of glory"?
Według mnie te dwie płyty można porównać z kobietą, a więc, płyta "Blaze of Glory" sprawia dużo frajdy, jak kobieta poznana na imprezie, z którą chwilowa znjaomość sprawia wielką przyjemność, ale nie odczuwasz ponownej potrzeby spotkania się z nią, natomiast "Stranger in This Town" jest jak kobieta którą pokochałeś, na początku, nie jest tak, jak było "na imprezie", jest wam trudno, ale później, w miarę jak się lepiej poznajecie, jest coraz przyjemniej, aż do doskonałośći. Więc myślę, że mimo, że obie płyty są bardzo dobre, wręcz genialne, (obie płyty poznałem w podobnym czasie - około 2000 roku, duzo częściej wracam do "Stranger..")
Sambora wygrywa.
Jak Wy sądzicie?
Według mnie te dwie płyty można porównać z kobietą, a więc, płyta "Blaze of Glory" sprawia dużo frajdy, jak kobieta poznana na imprezie, z którą chwilowa znjaomość sprawia wielką przyjemność, ale nie odczuwasz ponownej potrzeby spotkania się z nią, natomiast "Stranger in This Town" jest jak kobieta którą pokochałeś, na początku, nie jest tak, jak było "na imprezie", jest wam trudno, ale później, w miarę jak się lepiej poznajecie, jest coraz przyjemniej, aż do doskonałośći. Więc myślę, że mimo, że obie płyty są bardzo dobre, wręcz genialne, (obie płyty poznałem w podobnym czasie - około 2000 roku, duzo częściej wracam do "Stranger..")
Sambora wygrywa.
Jak Wy sądzicie?
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Saaaaambora wygrywa! XD
Słuchając Strangera ryczałam cały czas, przy BOG mi się zdarzyło tylko w trakcie Santa Fe XD.
A poważnie...
Po pierwsze, jak dla mnie z solowych piosenek Jona w ogóle-czyli z ery DA i BOG razem wziętych-podobały mi się li i jedynie Santa Fe, Blaze Of Glory i-to już umiarkowanie-Janie Don't You Take Your Love To Town. Solowe piosenki Richiego lubię wszystkie, a Strangerową dziesiątkę po prostu uwielbiam Po drugie, bardziej odpowiada mi sposób śpiewania Richiego-tak to wszystko przeżywa, że wiadomo, że nie wyssał sobie tego co śpiewa z palca, że była naprawdę jakaś Rosie, jakiś Mr.Bluesman :mrgreen: . Oczywiście Jon też przeżywa to co śpiewa, ale mnie jakoś Richie bardziej odpowiada wokalnie XD. Po trzecie-płyta Richiego ma unikalne, gitarowe brzmienie, które uwielbiam. Po czwarte, nie jest to płyta komercyjna, nagrana na potrzeby sukcesu czy dla pieniędzy. To wielka miłość do muzyki i chęć podzielenia się z nami kilkoma piosenkami. To płyta abstrakcyjna i może początkowo trudno ją zrozumieć, ale i trudno jej nie kochać XD. Po piąte Stranger jest bardziej 'moja'-trudno mi wyjaśnić, o co chodzi, ale zdecydowanie lepiej ją odbieram, więcej piosenek odnoszę do siebie niż w przypadku BOG. Po szóste... w końcu jestem Samboholiczką, o czym wiedzą tu już wszyscy/prawie wszyscy :mrgreen: .
Beerdrinker, Twoje porównanie płyt z dwoma typami kobiet było świetne . W zasadzie krócej wyraziłeś to, o czym ja marudzę jak post długi i szeroki XD.
Słuchając Strangera ryczałam cały czas, przy BOG mi się zdarzyło tylko w trakcie Santa Fe XD.
A poważnie...
Po pierwsze, jak dla mnie z solowych piosenek Jona w ogóle-czyli z ery DA i BOG razem wziętych-podobały mi się li i jedynie Santa Fe, Blaze Of Glory i-to już umiarkowanie-Janie Don't You Take Your Love To Town. Solowe piosenki Richiego lubię wszystkie, a Strangerową dziesiątkę po prostu uwielbiam Po drugie, bardziej odpowiada mi sposób śpiewania Richiego-tak to wszystko przeżywa, że wiadomo, że nie wyssał sobie tego co śpiewa z palca, że była naprawdę jakaś Rosie, jakiś Mr.Bluesman :mrgreen: . Oczywiście Jon też przeżywa to co śpiewa, ale mnie jakoś Richie bardziej odpowiada wokalnie XD. Po trzecie-płyta Richiego ma unikalne, gitarowe brzmienie, które uwielbiam. Po czwarte, nie jest to płyta komercyjna, nagrana na potrzeby sukcesu czy dla pieniędzy. To wielka miłość do muzyki i chęć podzielenia się z nami kilkoma piosenkami. To płyta abstrakcyjna i może początkowo trudno ją zrozumieć, ale i trudno jej nie kochać XD. Po piąte Stranger jest bardziej 'moja'-trudno mi wyjaśnić, o co chodzi, ale zdecydowanie lepiej ją odbieram, więcej piosenek odnoszę do siebie niż w przypadku BOG. Po szóste... w końcu jestem Samboholiczką, o czym wiedzą tu już wszyscy/prawie wszyscy :mrgreen: .
Beerdrinker, Twoje porównanie płyt z dwoma typami kobiet było świetne . W zasadzie krócej wyraziłeś to, o czym ja marudzę jak post długi i szeroki XD.
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
- Beerdrinker
- I Believe
- Posty: 71
- Rejestracja: 25 grudnia 2005, o 13:56
- Lokalizacja: Zakopane
No to ja się wybijam - po "Stranger..." nie zostały we mnie żadne wspomnienia, nic, co zachęcałoby mnie do ponownego odpalenia płyty, natomiast "Blaze of Glory" słucham ciągle i nie mam dość :mrgreen:
...Don't you know that all my heroes died...?
And I guess I'd rather die than fade away...
"Rock N Roll is the spiritual release of the youth"
http://www.olcat.mylog.pl
And I guess I'd rather die than fade away...
"Rock N Roll is the spiritual release of the youth"
http://www.olcat.mylog.pl
- CRUSHynka
- Junior Admin
-
Keep The Faith
- Posty: 252
- Rejestracja: 28 lutego 2005, o 02:22
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Nie przepadam za kowbojskimi klimatami i, jak u Twisted, moją ulubioną solową piosenką Jona jest Santa Fe. Zaś Stranger jest moją ulbuioną płytą w ogóle, o czym też już trąbiłam, bo jeszcze nie spotkałam płyty w tak uroczym klimacie (może za wyjątkiem These Days), a głos Rycha jest rewelacyjny...
Proszę państwa, oto pyza :
- Sandra1988
- It's My Life
- Posty: 166
- Rejestracja: 9 października 2005, o 20:28
- Lokalizacja: Poznań
W większości przypadków to racja, ale Richie i jon potrafią też stworzyć sami wielkie utwory. I Stranger i Blaze są tego dowodem, a to że Richiemu wyszła lepsza płyta nie ma chyba większego znaczeniaSandra1988 pisze:według mnie najlepsze płyty powstają z połączenia
JOVI + SAMBORA + RESZTA = coś genialnego
In The World That Gives You Nothing We Need Something To Believe In....
Niniejszym odszczekuję co rzekłam - zakochałam się w "Strangerze..." :mrgreen:
...Don't you know that all my heroes died...?
And I guess I'd rather die than fade away...
"Rock N Roll is the spiritual release of the youth"
http://www.olcat.mylog.pl
And I guess I'd rather die than fade away...
"Rock N Roll is the spiritual release of the youth"
http://www.olcat.mylog.pl