Temat Avril to może pomińmy, bo szkoda na to czasu po prostu. To nie jest artystka i tyle...Tomker pisze:że co? Avril Levis czy jak to się pisze oczywiście znam z imienia. Jej klipów nie oglądam, jej plakatów na ścianie nie mam, więc nie rozpoznalem; przyznaj, ze wśród plasticmusic jesteś bardziej zorientowany, a zawsze zarzucasz to innym ;DM pisze:nie dogadamy w tej kwestii I to dobrze, bo czasem dobrze jest się posprzeczać o coś tak cukierkowo-plastikowego (Tak, specjalnie Cie prowokuję ) Obecność Avril Lavigne jest najlepszym podsumowaniem tego typu rzeczy.
(...)
Na szczęście nie musimy zawsze być prawicową konserwą i możemy wyrażac się na milion sposobów, słuchać róznych rzeczy
Ale jesli już na Twoją prośbę Brachu mam czuc się "sprowokowany" to... ok podejmuję czelendżhotblondie16 - ta cala aviril (czy jak to się pisze) brzmi tu prawie jak normalna wokalistka country. A nie plastic. Pamietaj, że to Ju-es-ej, a nie dożynki - nawet nie w Mrągowie (bez obrazy hehh )
Obysmy nie stali się lewicową konserwą i nie byli smutasami, ktorzy nigdy nie chcą się z nikim dogadać "bo nie!"; pernamentna opozycja do świata od zawsze. Nawet tam gdzie - bez najmniejszego problemu - można! Co do tego, że kilku muzyków robi tu przewagę to oczywiście pelna zgoda. Dawaj, teraz Ty, CoolChallangeOver30!
Nie wiem czy wśród plastic music jestem bardziej zorientowany - nie słucham melodic rocka więc tego plastiku u mnie niewiele Ponadto wydawało mi si, że po 20-ce z takiej muzy się po prostu wyrasta
Każdy kto czyta(ł) moje posty odnoście muzyki wie co lubię i tutaj NI MA CO SIĘ ROZWODZIĆ.
Z plastikiem jest taki problem, że nie jest Eko-Friendly, Brachu Ani tego nie strawisz, ani nie zutylizujesz... Ale często jest praktyczny... Może dlatego ludzie tak go kochają. Nawet jeśli w zdecydowanej większości przypadków jest jednorazowy i potem mamy problem co z tym badziewiem zrobić. Uznajmy to za piękną puentę...