Bryan Adams

Wszystko co dotyczy szeroko pojętego działu muzyki, innych zespołów itp.

Moderator: Mod's Team

usunięty użytkownik 4858

Re: Bryan Adams

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

#nothanks;)
Awatar użytkownika
TomoSiar
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 1
Rejestracja: 2 maja 2018, o 20:33

Re: Bryan Adams

Post autor: TomoSiar »

Uwielbiam tego artystę :) Bez dwóch zdań. Juttro idę na koncert!!!!
Ciekawe zastosowania oleju z ostropestu - http://centrumpr.pl/artykul/jakie-zasto ... 12903.html
Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Re: Bryan Adams

Post autor: Smolek »

O której macie zamiar być na Torwarze? Bo ja będę koło 16. Wiec prezes, Tomker, i inni możemy się odnaleźć jak coś gdy będziemy czekać na otwarcie bram. Co do spotkania po koncercie niestety nie bedę mógł się spotkać.
usunięty użytkownik 4858

Re: Bryan Adams

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Właśnie zaparkowalem. Po czym Cię poznać Smolek? :)
usunięty użytkownik 4858

Re: Bryan Adams

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

..
Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Re: Bryan Adams

Post autor: Smolek »

Tomker pisze:Właśnie zaparkowalem. Po czym Cię poznać Smolek? :)
Mam niebieska bluzkę, brązowe spodnie i plecak reebok.
usunięty użytkownik 4858

Re: Bryan Adams

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Jakby ktoś nie musiał pilnować kolejki to jestesmy z Dżonianą na parkingu przy srebrnym subaru, trzeci rząd :)
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Bryan Adams

Post autor: prezes1 »

Torwar - full, za mały na Adamsa, było ciasno i parno... :)
Koncert jak zawsze super, Keith Scott - rewelacja(jak zawsze), towarzystwo przednie(Tomker)! To był mój 3 koncert Adamsa i cieszę się że zagrał tak dużo nowych piosenek(Ultimate Love, Stay, You Belong to Me, Go Down Rocking, Brand New Day). :)
aha -i widzieliśmy kogoś jakby sobowtóra/młodszego brata/naśladowcę Ricky'ego wśród publiczności.
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Wojtek
I Believe
I Believe
Posty: 65
Rejestracja: 8 marca 2008, o 15:27
Lokalizacja: Wawa

Re: Bryan Adams

Post autor: Wojtek »

Piękny show w Warszawie! Nie obyło się bez niespodzianek! ;)
Ale na poważanie i po kolei:
(jeżeli się pomyliłem, albo pominąłem któryś utwór z setlisty to dajcie proszę znać -edytowałem już post i zaktualizowałem listę w oparciu o setlist.fm)
1. Ultimate Love, 2.Can't Stop This Thing We Started, 3.Run to You, 4.Go Down Rockin' - Zaczęło się świetnie, otwierający riff z Ultimate Love fenomenalnie "grzmotnął" w małej, ale pełnej hali. Zdecydowanie lepszy opener koncertów niż "Do What Ya Gotta Do" z trasy Get Up. Przed "Go Down" Adams szumnie zapowiedział, że motywem tego koncertu będzie rock. Niestety, ze smutkiem muszę się nie zgodzić, poza kilkoma mocnymi punktami, motywem przewodnim była gitara akustyczna.
5.Heaven - Gdy słyszę ten kawałek w radiu, nawet nie zwracam na niego uwagi, ale na żywo brzmi absolutnie fenomenalnie.
6.This Time - Wciąż nie potrafię zrozumieć dlaczego Adams z uporem maniaka gra ten utwór. Ani on rockowy, ani dobrej solówki nie ma...
7.It's Only Love - Żart z Tiną Turner średni, liczyłem po cichu, że Keith w końcu daruje sobie to przerzucanie gitary przez ramię, ale niestety, nie tym razem.
8.Please Stay - na żywo z gitarą brzmi faktycznie lepiej niż w oryginale, ale wciąż nie zmienia to mojej nienajlepszej opinii o tym utworze.
9.Cloud #9 - To był ten moment w którym mogłem sobie sprawdzić wynik meczu w telefonie :))
10.You Belong to Me, - Z 2 płyty słychać chyba było coś w stylu "rus hupe" ;)
11.Summer of '69 - Jak zawsze stały dobry punkt koncertu.
12. Here I Am(acoustic), - Nawet fajna wersja. Dla mnie w tym momencie mógłby być koniec z akustykami tego wieczoru.
13.When You're Gone(solo acoustic) - zdecydowanie wolę wersję full band. Jedyny plus, że nie brał nikogo na scenę.
14. Remember (solo acoustic) - Pierwsza niespodzianka tego wieczoru. Adams kilkukrotnie wplatający w słowa piosenki "pamietam". Rewelacja! :)
15. (Everything I Do) I Do It for You - Wersja radio edit? Naprawdę? Nie po to idę na koncert! Utwór traci 3/4 swojej magii w tej wersji. To tak jakby Clapton grał wersję radio edit Layli na koncertach. Dla mnie wielkie rozczarowanie.
16.Back to You - Słaba wersja, bez rozszerzonej solówki Keitha. Wersji z 2000 roku na dwie gitary elektryczne to już chyba nie doczekam.
17.Somebody - Mocny punkt wieczoru.
18.Have You Ever Really Loved a Woman? - Fajny pomysł z dedykacją dla fanki.
19. The Only Thing That Looks Good on Me Is You - jakaś chyba skrócona, inna wersja. Nie wiem czy to tylko u nas, czy tak to teraz grają na tej trasie?
20.Cuts Like a Knife - Kolejny mocny punkt wieczoru.
21.18 til I Die
22.I'm Ready - Akustycznie! Znowu? Czemu nie w normalnej wersji?
23.Brand New Day - I znowu Adams na akustyku...Dlaczego? Moim zdaniem ten kawałek tarci połowę gdy Adams nie gra na swoim Gibsonie. Dobrze, że chociaż Keith miał swojego Les Paula.
Encore:
24.I Could Get Used to This - Prawdopodobny tytuł nowego utworu. Jeżeli to z nowej płyty to widać, że będzie w stylu Get Up.
25.I Fought the Law (The Crickets cover)
26.A Whiter Shade of Pale (Procol Harum cover) - Liczyłem po cichu na niespodziankę w bisach. Po części dlatego, że jak zwykle mega fanki przygotowały niespodziankę, a po części, że w 2016 roku w Łodzi zagrali zupełnie niespodziewanie cover AC/DC. Setlisty z ostatnich koncertów po Europie, granych dzień w dzień były identyczne i nie napawały optymizmem, ale gdy po "I Fought the Law" zespół wcale nie kwapił się do zejścia ze sceny, aby umożliwić Adamsowi zagranie solo Lonely Nights w wersji akustycznej, wiedziałem już, że będzie niespodzianka. Tyko co tym razem? Gdy zabrzmiały pierwsze dźwięki, myślę sobie: kurczę, przecież to takie znane i chyba nigdy tego nie grali na żywo ;) Rewelacyjny cover! Adams sam nawet zagrał świetną solówkę.
No i na koniec, oczywiście: 27. Straight From the Heart(solo acoustic) i 28. All for Love (Bryan Adams, Rod Stewart & Sting cover) (solo acoustic)
Podsumowując, pomimo moich kilku narzekań i rozczarowań to jak zwykle bardzo dobrze się bawiłem :))
Ostatnio zmieniony 6 maja 2018, o 10:29 przez Wojtek, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
M.J.
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 832
Rejestracja: 2 listopada 2012, o 21:17
Ulubiona płyta: These Days

Re: Bryan Adams

Post autor: M.J. »

O kurczę, teraz zaczynam żałować, że jednak nie poszłam! Wygląda na to, że Adams znowu pokazał klasę, nawet, jeśli połowa koncertu była akustyczna. :P
My z Miss większość dnia spędziłyśmy poza Warszawą i ostatecznie w ogóle nie dotarłyśmy w okolice Torwaru...
prezes1 pisze:aha -i widzieliśmy kogoś jakby sobowtóra/młodszego brata/naśladowcę Ricky'ego wśród publiczności.
Hahaha wiem dokładnie o kim mówisz! Stał obok mnie na koncercie Scorpionsów w 2015 roku... zanim przyszedł prawdziwy Ricky. Faktycznie niespotykane podobieństwo! :lol:
His momma said he was crazy - he said 'Momma, I've got to try'.
kondzik
I Believe
I Believe
Posty: 73
Rejestracja: 23 września 2017, o 02:26

Re: Bryan Adams

Post autor: kondzik »

Byłem i ja ;)
Koncert przedni, jeden z lepszych na jakich byłem.
Moc, świetny wokal, świetny Scott. To co zawsze podziwiam, czyli Bryan sam z akustykiem potrafi zrobić show, bo po prostu pisze dobre kawałki.
"Rusz dupe" :P Cały Adams - klasa, klasa i jeszcze raz klasa.

Pozdrawiam wszystkich którzy też wczoraj skakali, śpiewali i dusili się w Torwarze.

RnR :faja: :dupa:
Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Re: Bryan Adams

Post autor: Smolek »

Było rewelacyjnie! Nie wiem czy było lepiej niż we wcześniejszych koncertach w Polsce, bo nie byłem wcześniej na Bryanie, ale na Torwarze był niesamowity. Właśnie dlatego, że to mój pierwszy koncert stałem w kolejce, i byłem już po 16:00 na miejscu. Stałem w trzecim rzędzie od sceny, więc Bryan był niesamowicie blisko mnie. Bryan to mój trzeci ulubiony wykonawca po Bon Jovi i Harem Scarem, i dlatego od lat marzyłem o koncercie, w ostatnich latach z różnych powodów nie udało mi się wybrać. Ale teraz na szczęście nic już nie przeszkodziło.

Bryan to wulkan energii. 58 lat, a taka forma wokalna i energia, że większość młodych artystów powinno się uczyć od niego. Podobała mi się jego interakcja z fanami, jego humor, po prostu, że jest sobą i ma duży dystans od siebie. A do tego super interakcje z Keithem (btw Keith był świetny, jego interakcje z fanami i Bryanem były jednymi z fajniejszych momentów koncertu). Setlista. Aż 28 piosenek, czyli o jedną lub dwie więcej niż w ostatnich koncertach! Obecność "Remember" mnie zaskoczyła, bo nie grywał tego na ostatnich koncertach. Usłyszałem niemal wszystkie piosenki, które chciałem usłyszeć, tylko zabrakło "Please Forgive Me", ale tego się spodziewałem po ostatnich setlistach.

Wybawiłem się, wyśpiewałem, itd. Było tak jak to sobie wyobrażałem. Bryan to klasa sama w sobie. Teraz czekam na kolejny koncert. Bo po takim koncercie jest to dla mnie pozycja obowiązkowa.
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bryan Adams

Post autor: Dand »

Smolek pisze: Obecność "Remember" mnie zaskoczyła, bo nie grywał tego na ostatnich koncertach.
I jeszcze po polsku zaśpiewał ;p

Sam koncert rewelacja, to był mój drugi koncert Adamsa, pierwszy był w Łodzi. W obu Bryan był świetny, jednak na Torwarze była lepsza publika, więcej śpiewu, zabawy, ogólnie więcej ludzi co dało lepszy efekt.
Choć nie wiem czy jeśli kiedyś pojadę drugi raz na Torwar to czy wybiorę płytę bo momentami było tak duszno,że ledwo powietrze można było złapać. Mam wrażenie,że wpuścili za dużo ludzi na płytę, było mega ciasno a płyta wypełniona w każdym centymetrze.
Adams daje fantastyczne koncerty i tak było i tym razem. Jego relacja z Keithem jest świetna i razem tworzą po prostu magię na scenie.
Jedyne co bym zmienił to wg mnie błędem jest umieszczanie Heaven na początku koncertu, ludzie się nie zdążyli porządnie rozśpiewać a tu już największy hit. Słyszałem nawet głosy typu - "co to już bisy?". Myślę,że ta piosenka znacznie lepiej by poniosła pod koniec choć oczywiście i tak było świetnie.
Obrazek
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Bryan Adams

Post autor: prezes1 »

Widzę, że parę osób było. Szkoda że nie daliście znać że będziecie, można było browarek wypić przed lub w trakcie koncertu. :)
Nawet doktor Kondzik się pojawił! ;) Widzisz Tom? Wstydzili się lub bali się nas... ;) :cfaniak:
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
usunięty użytkownik 4858

Re: Bryan Adams

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

no, ja jestem MEGA zadowolony z tego, że znowu udało się spotkać z Prezesem :cfaniak: Można byo pogadać i o Adamsie i o Bon Jovi i o RSO... Nasz Forumowicz Roku w formie, było świetnie! :ok: Koncert udany, Bryan wokalnie wymiata, Keith dodaje świetny klimat wiosłem, sprawdzona ekipa koncertowa, czego chcieć więcej?! :)

Peter, a może w listopadzie na Schenkera do Łodzi? Z tego co widzę Ricky też pewnie będzie, lokalizacja dobra, ja najprawdopodobniej się wybiorę (jedyny minus, że to wtorek) ... ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka”