Nie wiem jak by brzmiał ten duet, bo o ile chrypka Bryana nabrała jeszcze więcej charakteru, o tyle klamerka na nosie Jona nie popuszcza...M pisze: Ciekaw jestem jakby brzmiał obecnie duet JBJ i Bryan Adams... Starsi Panowie Dwaj... Zdarte głosy. Siwe włosy...
Co do wyglądu, na pewno pasowaliby jak ulał. Obydwoje z klasą, gustują w stonowanym ubiorze adekwatnym do wieku, a nie do zawodu. Dają świadectwo, że nie muszą się puszyć jak Steven Tyler mając świat u stóp (tak na marginesie aż się boję pomyśleć jak by wyglądał S.T. gdyby się raz ubrał jak facet i ściął włosy ).
A płytę na 99% kupię, mam już na nią odłożone pieniązki.