ZZ Top

[Geminiman019]

Ten zespół to najprawdziwsza istniejąca legenda w historii muzyki rockowej. Trio to powstało ponad 40 lat temu w Teksasie i do tej pory skład nie uległ żadnej zmianie. Mało tego, wieloletnim menedżerem oraz producentem wszystkich dotychczasowych albumów zespółu była ta sama osoba. Gitarzysta Billy Gibbons i basista Dusty Hill mają charakterystyczne długie brody będące elementem ich wizerunku. Ponadto zakładają ciemne okulary, oraz identyczne kowbojskie kapelusze i długie płaszcze. Natomiast perkusista Frank Beard jest cały czas ogolony, ale jego nazwisko oznacza brodę. Apogeum ich popularności przypada na rok 1983, gdy ukazał się album "Eliminator", promowany przez świetne teledyski w reżyserii Tima Newmana, tworzące trylogię. Są nimi "Gimme All Your Lovin'", "Sharp Dressed Man" i "Legs". Główną rolę zagrały w nich trzy panie podróżujące po Stanach czerwonym samochodzikiem, czyli tytułowym Eliminatorem, a sceny z zespołem nie były najważniejsze. W dobie kiedy większość rockowych teledysków była koncertówkami, te wideoklipy panów z brodami, były budzącą zachwyt rewolucją i drugim krokiem w rozwoju sztuki teledysku. Nic dziwnego, członkowie tego zespołu do wszystkiego podchodzili bardziej na luzie oraz mieli poczucie humoru, którego nie posiadali inni rockowi wykonawcy w tamtych czasach. W latach 90. mieli tylko parę jasnych punktów w swojej karierze. Należą do nich teledysk "Doubleback" promujący film "Powrót do Przyszłości 3", cover przeboju Elvisa Presleya "Viva Las Vegas", promujący wydaną w 1992 roku składankę "Greatest Hits" oraz pierwszy singel z albumu "Antenna" pt: "Pincushion". ZZ Top jest dla mnie najlepszym triem wszechczasów, które bije na głowę nawet takie tuzy jak The Jimi Hendrix Experience czy Nirvana.