Michael Jackson nie żyje. To jeszcze nie potwierdzona informacja, ale oglądam CNN od godziny i chyba tak właśnie jest. Kończę butelkę Jacka Danielsa - i myślę, że naprawdę coś właśnie się kończy...
R.I.P.
[ Dodano: 2009-06-26, 01:28 ]
Koroner LA właśnie potwierdził śmierć MJ...
[ Dodano: 2009-06-26, 01:38 ]
Właśnie oglądam CNN - i wywiad z koronerem... Pod szpitalem tłumy.
Nie będzie już nowej płyty MJ - ani głośno zapowiadanej trasy. Idę spać...
Ostatnio zmieniony 26 czerwca 2009, o 05:10 przez sobol_77, łącznie zmieniany 1 raz.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Niestety.Bardzo smutna wiadomość.Kończy się pewna era w muzyce i odchodzi jeden z najlepszych i najbardziej utalentowanych artystów jacy istnieli.Nic nie będzie już takie same w muzyce.
Wiadomość o śmierci MJ dotarła dziś do mnie jako pierwsza informacja dnia, zaraz po rytualnym porannym załączeniu TVN24. I sprawiła, że nie jest to zbyt wesoły poranek...
Nigdy nie byłem jakimś specjalnie wielkim fanem MJ. Owszem, doceniałem Jego muzykę, naprawdę lubiłem (i lubię) kilka piosenek, ale nie szalałem za nim w stopniu choćby przypominającym stopień mej sympatii do BJ. Nie zmienia jednak to faktu, że wielkim artystą był, i właśnie odchodzi od nas jedna z postaci, która trwale odmieniła oblicze muzyki. Dołącza do Elvisa, Freddiego Mercury i kilku innych wspaniałych artystów. Umiera podobnie jak wspomniany Elvis - w otoczce co najmniej kilku skandali, oskarżeń, dziwnych życiowych ruchów. Miejmy nadzieję, że za kilka lat zapomnimy o tym, a pamiętać będziemy tylko to, co dobre - czyli Jego hity i wspaniałe koncerty.
Macie rację - coś się, naprawdę, skończyło...
[*]
*** "these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..." - Richie Sambora, 29-10-2007
Nigdy nie bylem wielkim fanem Jacko.....ale zawsze szanowalem to co osiagnal jako artysta. Szczerze Wam powiem, ze mimo, iz nie wybieralem sie na zaden z jego koncertow, to nie moglem sie ich doczekac. Mialem nadzieje, ze MJ wroci na wlasciwe tory w blasku chwaly bo zasluguje na to. A tutaj taka tragedia.......
Jestem w totalnym szoku po tej wiadomości. Jako dziecko byłam jego wielką fanką zanim zaczęłam słuchać BJ. Do tej pory podobają mi się jego niektóre piosenki. Jak wróciłam do domu i się o tym dowiedziałam byłam totalnie wstrząśnięta. Mimo, że król muzyki pop odszedł jego muzyka zostanie z nami na zawsze.
[*][*][*]
Race, it’s a race
But i’m gonna win
Yes i’m gonna win
And will light the fuse
I’ll never lose
And i choose to survive
Whatever it takes
Dowiedziałam się o tym przed chwilą. To wydarzenie zmieni na pewno świat muzyki ponieważ zawładną światem popu głupie blondynki czy jakieś boysbandy typu US5. W tym dniu denerwują mnie ludzie którzy mówią, ze Jackson przyczynił się do swojej śmierci, no może trochę tak ale ludzie odrobinę powagi
Jakby ktoś chciał przypomnieć sobie jego twórczość na MTV puszczają non stop jego teledyski.
To był dla mnie szok. Równie wielki, jak wtedy gdy ogłoszono śmierć Luciano Pavarottiego. Kolejny król muzyki odszedł Miałem nadzieję, że jeszcze wzbije sie w wyzyny i pokaże, że nawet po serii niepowodzeń i upokorzeń można wrócić na czołowe miejsca list przebojów. Szkoda... Teraz będziemy go już tylko wspominać. Tak jak wspominamy Freddiego Mercury.
[*] Jeden z moich ulubionych artystów. Byłem pogodzony z jego odejściem dlatego nie jest to dla mnie wielkim szokiem. Zresztą od parunastu lat Michael niestety muzycznie nie istniał na rynku a szkoda. Co do koncertów to początkowo również byłem zadowolony, że jest w stanie powrócić, ale jak przecvzytałem, ze na 99% on na tych koncertach śpiewał nie będzie (będzie tylko uczestniczył w show) to wiedziałem, że to jest ostatni akt jego kariery muzycznej.
Co do płyty to ona wyjdzie, bo materiał jest nagrany, a jakby nie patrzeć śmierć Michaela może tylko sprawić że album sprzeda się w kilkukrotnie większym nakładzie niż sprzedałby się normalnie. Niestety takie są prawa rynku.
Michael zawsze bezie mi się kojarzył jednak z dzieciństwem i za to, że ubarwił moje dzieciństwo mu dziękuje.
Odszedł od Nas wielki człowiek, którego będzie brakować. Dowiedziałem się o tej smutnej informacji dzisiaj rano od siostry. Nie chciałem wierzyć, dopóki nie włączyłem telewizora. Smutek tym większy, że kilka tygodni temu próbowałem wejść na jego oficjalną stronę, którą w jednej chwili "zapchali" fani, by obejrzeć konferencję prasową, na której zapowiedział swój muzyczny powrót. Cieszyłem się na koncerty w O2. Miałem nadzieję na jego muzyczny powrót....
Rzeczywiście, jakaś muzyczna epoka się skończyła. Jedynym pocieszeniem jest muzyka, która pozostanie z nami. Będzie świadectwem jego fantastycznych dokonań.
R.I.P.
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
Dowiedziałem się o tym dziś rano. Wraz z Michaelem skończyła się pewna epoka. Można go było lubić lub nie ale nikt nie był obojętny na jego muzykę. CZEŚć JEGO PAMIECI.