Po pierwsze RATTIE mi tam nie robi kim jesteś i nie patrze się na znaczek bo w przeciwieństwie do niektórych nie mam ochoty Cie poznać będe pisać czlowieku.
Wiesz, ja mam naprawdę gdzieś poznawanie jakiejś dziewczyny, dla której przechwalanie się to wyborny żart itd. Ale w sumie masz rację, jestem żałosny... ja jak kogoś nie lubie nie okazuje tego poprzez zmienianie mu płci
W końcu jesteś full inteligent nie prawdasz?
A dziękuje bardzo, że to we mnie dostrzegłaś (bo nawet ja tego nie zauważałem, ale skoro taka mądra osoba tak mówi to na pewno tak jest)
Oni nie zwrócą uwagi na treśc tylko na błąd ortograficznyv badź też interpunkcyjny.
buehehehehehhehehehe.... uwielbiam motyw 'Onych'

Oni sa wszędzie!! AAAAAA!!
Do zartu na wyższym poziomie bądz też jak wy to nazywacie "przechwalaniu się"
To już faktycznie dowciop wyrafinowany i naprawdę latający już chyba koło Jowisza. Wytłumacz mi, gdzie w czysytm (i dodatkowo nieprawdziwym) przechwalaniu się jest ten żart.... albo nie, jestem za glupi, żałosny i jestem zbyt zajęty sprawdzaniem swojej płci aby go zrozumieć (ja tam pozostanę przy wiejskim i niskich lotów humorze Monty Pythona, elitarne dowcipy dla elity pozostawię)
I wracając do tematu - udało mi się opanować Summer of 69 Bryana Adamsa. Proste, ale sprawia dużo radości bo kawałek naprawdę wspaniały

PS. Jakby ktoś miał tabulatury (najlepiej do Guitar Pro) Stage Dolls to byłbym wdzięczny (ciężko je znaleźć na necie)
[ Dodano: 2006-06-10, 10:25 ]
Zapomniałem o tym poście:)
(i znowu wyłazi kompletny brak obeznania w tamacie - a nadal "najeżdżanie"na moją profesję zawodową)
Nie najeżdżam na profesje tylko dziwne jest stwierdzenie 'pokaż mi co i naczym grasz a powiem Ci kim jesteś'
[ Dodano: 2006-06-10, 11:45 ]
Ok, pogadaliśmy z Bonmanką na gadulcu i okazało się, że ta kłótnia to zwykłe niezrozumienie poczucia humoru Ptysi (i w sumie usprawiedliwione

). I to by było tyle, wszystko wyjaśnione już, co trza było to 'wybaczone'

i ogólnie w porządku.
Wracamy do pierwotnego tematu.