BON JOVI do piachu??

Wszystko co dotyczy szeroko pojętego działu muzyki, innych zespołów itp.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Piotrek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 672
Rejestracja: 24 września 2005, o 19:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Piotrek »

Już tak na chłopaka nie najeżdzaj :P:P:P hehe
A tak serio. Z doświadczenia wiem, że koncerty oglądane na żywo, a potem na DVD to 2 zupełnie inne rzeczy. Przecież nie unośisz się 10 metrów nad ziemią, nie jesteś w 5 miejscach sadionu naraz (tak jak kamery) i nie rejesterujesz wyjściowego dzwięku . Nie kwestionuje, że może jest lepiej, bo widziałem krótkie urywki ( być moze sam pojada jescze ..wisi na włosku :/). Ale myśłe , że po obejrzeniu HAND tour DVD na moich ustach nie bedzie malowało się takie zadowolenie, ale nadzieje mam. Cuda się zdarzają :)

A co do najwayższej pólki, najwyzsza to już przeszłość, ale górna ....nie no :P Nie przekładajmy gry na wysokość albumu w sklepie nad ziemią na poziom gry zespołu, bo jeszcze jakąs nową jednosteke wymyślimy ... stała sklepowa :P:P:P Ciańko chłopaki na albumach zaczynają poczynać i tyle, choć umjejętności mają i marnują je :/

[ Dodano: 2006-05-29, 08:38 ]
Cytuje siebie: skała . heehe też dobre, nie są na jej szczycie niestety :P
chodziło a skale :P ( ale głupoty )
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

No właśnie Rattie o to chodzi, że przed koncertem spodziewałem się co najwyżej DOBREGO koncertu. Tzn wszystko co było dotychczas, co mogliśmy oglądnąć. A tu tak zaskoczyli, że było to coś niesamowitego.

Co do Energi - tak chyba odzyskali chęć do gry, bo Jon przez cały koncert dawał z siebie wszystko - ale możliwe jest, że to dzięki publice która bawiła się fantastycznie i Jon się z tego powodu cieszył i po prostu po 18 kawałkach dalej popisywał się takimi akcjami.

No cóż, ale głową muru nie przebije. I was też nie przekonam - It's Impossible
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
Rokitka
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 553
Rejestracja: 16 czerwca 2005, o 16:49
Lokalizacja: WROCLAW
Kontakt:

Post autor: Rokitka »

Adrianku zyjesz:)

ciesze sie ze Chlopaki daja z sibie wszytko moze to zonacza cos dobrego:)
Awatar użytkownika
Daroo
It's My Life
It's My Life
Posty: 216
Rejestracja: 28 września 2005, o 21:34
Lokalizacja: Bogatynia

Post autor: Daroo »

No i dobrze, wogóle ostatnie koncerty w europie są bardzo chwalone, myślę ze te bajki typu "bj do piachu" czy "bj się wypalili" to można odłożyć.
Awatar użytkownika
Kasiunia
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 585
Rejestracja: 28 września 2005, o 09:01
Lokalizacja: Świętochłowice

Post autor: Kasiunia »

Również potwierdzam, że koncerty BJ stoją na WYSOKIM (i to bardzo) poziomie... i żadne DVD (nawet najlepszej jakości) a co dopiero nedzne urywki dostępne w sieci tego nie pokażą!! to TRZEBA zobaczyć, usłyszeć i poczuć na własne oczy, uszy i co tam jeszcze :P osobiście...
ja wiem nie każdy może... mnie sie udało... i nie żałuję... więcej powiem!! to dopiero poczatek... mam nadzieje dożyć i uczestniczyć w WIELU równie udanych trasach jak HAND Tour :D
BJ sa wspaniali... a ich albumy jakie by nie były (bo zdania fanów diametralnie się różnią) zawsze rewelacyjnie brzmia na żywo!!
trudno opisać to uczucie euforii... ale jak kochałam BJ tak teraz ich ubóstwiam... oni sa THE REAL THING!!!!!
Awatar użytkownika
Mustafa
It's My Life
It's My Life
Posty: 120
Rejestracja: 22 września 2005, o 14:04
Lokalizacja: Utopia
Kontakt:

Post autor: Mustafa »

^ Liczba fanatyków stale się zwiększa... :|
BJ są dla was tym, czym dla moherowych beretów ojciec Rydzyk. Nic, tylko wielbić. Ble.
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Otóż nie zgodzę się z Tobą drogi Mustafo :P Tak się składa, że fanatyków na tym forum można policzyć na palcach u jednej ręki, nie więcej.

FANATYZM-postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.

Zauważyłeś to zjawisko gdzieś tutaj? Naprawdę nie sądze ;)
Już nie przesadzajcie z tym fanatyzmem ;]

Co do tematu...BJ nie do piachu. Dalej się tego trzymam mimo wszystko. Każdy ma wzloty i upadki, nie liczmy na to, że zawsze będzie pięknie i idealnie.
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Awatar użytkownika
Piotrek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 672
Rejestracja: 24 września 2005, o 19:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Piotrek »

Hehe wolnego...słowo fanatyzm ma swoje słownikowe wytłumaczenie,ale często jego jest "wykożystywane" inaczej tak jak tu. I jak ktoś jest afanatykiem, to wiadmomo o co chodzi :P:P:P A tego nie kieruje do nikogo, tak tylko wspomniałem

A koncerty, narazie nie widziałem jak już wspomnałem. Ale ludzie wychodzący ze stadionów po Crash Tour, Bounce Tour, tez byli "bardzo zadowoleni", a na DVD efekt widać niestety !! (Bounce jest do opłakania jak dla mnie) W porównaniu do TD i dalej wstecz, wypada to zle. I to mam na myśli. Gdy stoisz na sadionie wszystko widac inaczej, jest ta atmosferal ludzie basy w uszach itd i nikt temu nie może zaprzeczyć, ale zupełnie inaczej wygląda to na DVD. Ludzie któzi nie byli na koncercie kupją DVD i są zawiedzeni, albo nie wzbudza to w nich zachwytu ( w porównaniu do innych zespołów, żeby nie było, bo poziom jakiś muzi być :P )
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Skoro zalozylem ten temat to cos jeszcze naskrobie. kompletnie nie zgadzam sie z tym, ze DVD nie oddaje tego, co sie dzieje na zywo - i ze nic dziwnego, ze na krazku BJ wypadaja slabiej niz ogladami spod sceny. Jak koncert jest wysmienity - to bedzie to widac rowniez na DVD - chyba ze ktos sp....li produkcje. A ze nienajlepsze koncerty ogladane wlasnie na zywo wydaja sie byc ciekawsze - nie zaprzecze - 2 dni temu na dniach Glogowa widzialem Kombi - koncert sredni - ale radosc mialem wielka :P - a potem IRA - koncert wysmienity - bylem pod sama scena. Tyle ze tak naprawde nie zmienia faktu, ze koncerty BJ sa slabsze - i DVD wlasnie to dokumentuja. Bo ze mozna zrobic swietne DVD rejestrujace znakomity koncert - pisalem na poczatku zaczynajac ten temat - o Whitesnake. Jesli prawda by bylo, ze DVD nie oddalo tego co sie wtedy dzialo - smiem twierdzic - ze nikt nie przezyl tak rewelacyjnego koncertu i skonczylo sie smiercia z wrazenia kilku tysiecy fanow Whitesnake.
Reasumujac - dobry koncert - dobre dvd - chyba ze ktos naprawde przylozy do tego reke by bylo inaczej :D . Energii zespolu nikt z nagrania nie wytnie - jak jej nie mam na dvd - to i na zywo jej nie bylo.
Pozdrawiam wszystkich :)
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

heh miałem napisać niemal dokładnie to samo, ale Sobol mnie wyprzedził.
To jest oczywiste, że atmosfera jest zupełnie inna podczas oglądania koncertu na żywo a inna oglądając DVD, ale dobry koncert - dobre DVD, cienki koncert - cienkie DVD (w przeciwieństwie do pierwszego wariantu, tego drugiego zmienic sie nie da). Nie da się powiedzieć, że DVD nie oddaje koncertu bo to po prostu nieprawda
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Ja uważam, że dobry koncert nie zawsze oznacza dobre DVD. Bo trudno na płycie uchwycić element zaskoczenia dla fana czy inne emocje.

Podam przykład: Stoje już którąś godzine i czekam przed sceną na Jovisów. Nagle pojawiają się światła i leci muzyka. Emocje powoli narastają. Pojawia się zespół - euforia. Wszyscy klaszczą itp No i zaczyna Jon śpiewać Last Man Standing - Come see ... Wszystko byłoby normalne gdyby nie fakt, że głos leci, ale Jona nie ma. Przez chwile myśle, czyżby z playbacku ? Nie możliwe. Ludzie z aparatami wybiegają i robią zdjęcia (nie fani ale Ci od gazet itp). Chwila niewiedzy i się odwracam, a tam Jon na podwyższeniu w środku tłumu śpiewa z gitarą. <Coś jak w Blaze Of Glory>

Trudno coś takiego nagrać na wideo. Tych emocji na pewno nie zobaczycie na żadnym DVD - gwarantuje wam.

Nie wiem. Nie wyobrażam sobie, aby dałoby się nagrać ten koncert tak, aby w pełni oddawał te emocje. to jest NIEMO?LIWE.

Koncert na którym byłem był super jeśli chodzi o zaskoczenie, klimat, zabawe publiczności, zdziwienie Jona i wiele innych elementów. To była Wielka impreza i jeszcze większa zabawa.

Powiem tak oglądałem wiele koncertów i na klikunastu byłem, ale żaden do pięt nie dorównuje temu występowi Bon Jovi.

Są w wysokiej formie. I tez na pewno nie jest to mój ostatni koncert.
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

element zaskoczenia buehehehhehee już to widzę na DVD, pauza i tekst 'uwaga uwaga, za chwilę gitarzysta X kopnie w pysk jednego z ochroniarzy'

Chłopie co Ty gadasz?? Emocji sie nie da oddać na DVD?? Przecież ja patrząc w ekran widzę tak samo dobrze jak TY (a nawet i lepiej) czy kapeli podoba się koncert, czy mają ochotę szaleć, jak bawi się publika itd. I faktycznie, na DVD Jon byłby od razu pokazany, a nie musiałbym go szukać oczami tak jak Ty. Faktycznie badziewiaste to DVD by było....
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Coz Adrian, nie zgodze sie z Toba i tak. To o czym piszesz to zupelnia inna sprawa - piszesz o emocjach jakie towarzysza wystepowi ulubionej kapeli, gdy ogladasz to na zywo spod sceny - a tutaj chodzi o wrazenia zupelnie innego rodzaju. Ogladanie na zywo rozni sie tym od odtwarzanego z plyty, ze na zywca emocje biora gore chocby koncert byl marniutki - i radosc o ktorej piszesz wlasnie - przyslania wszystko. Jak pisalem wczesniej - koncert znienawidzonego przeze mnie Kombi kilka dni temu wprawil mnie w euforie - choc DVD nigdy bym nie chcial zobaczyc....No ale emocje byly - chlopaki zaskakiwali co chwila :P . Tylko o co naprawde Ci Adrian chodzi? Nie watpie, ze gdybym ogladal BJ na zywo nie posikalbym sie z radosci - ale co jak co - koncerty slabsze sa - i to duzo. I DVD znakomicie to dokumentuja. Emocje mozna przeniesc na krazek rowniez - pod warunkiem ze sa. Obejrzyj ostatnie wystepy Maiden czy Whitesnake - albo dziadkow z Saxon - bo chyba nie miales okazji. Bon Jovi jeszcze dlugo beda dla mnie najwazniejszym zespolem - ale chlopaki juz nie sa ta sama grupa - i nie mowie o obliczu czysto muzycznym, gatunkowym - a o energii i tego typu sprawach, jesli wiesz o czym mowie...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Awatar użytkownika
Piotrek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 672
Rejestracja: 24 września 2005, o 19:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Piotrek »

Sobol 77 napisał
To o czym piszesz to zupelnia inna sprawa - piszesz o emocjach jakie towarzysza wystepowi ulubionej kapeli, gdy ogladasz to na zywo spod sceny
Na tej płaszczyznie Adrian ma racje, ale no właśnie ..... reszta :/

Sobol 77 napisał
Ogladanie na zywo rozni sie tym od odtwarzanego z plyty, ze na zywca emocje biora gore chocby koncert byl marniutki - i radosc o ktorej piszesz wlasnie - przyslania wszystko
dokładnie "przyslania wszystko"... to miąłem już wcześniej na myśli. Z ust mi to wyjąłeś :P

Sobol 77 napisał
Emocje mozna przeniesc na krazek rowniez - pod warunkiem ze sa.
I z tym się też zgodze. Ale wszytsko obraca się wokół słowa "emocje". Jeżeli chcemy je prenieść na DVD, to będzie je widać, ale nie tak jak na żywo. I o to się wszytsko rozchodzi. Jeżeli koncert jest wspaniały bedzie to widać, ale wydaje mi się , że niepowinniśmy tego porównywac z emocjami jakike towazysą temu na żywo :P

Rattie napisał
Przecież ja patrząc w ekran widzę tak samo dobrze jak TY (a nawet i lepiej) czy kapeli podoba się koncert, czy mają ochotę szaleć, jak bawi się publika itd
No i masz inny leprzy widok i też inne emocje. To co może na koncercie wydawać się świetnymi emocjami na DVD może wypaść gorzej.
Awatar użytkownika
LoRdI
It's My Life
It's My Life
Posty: 200
Rejestracja: 16 czerwca 2005, o 16:43
Lokalizacja: Future World

Post autor: LoRdI »

dvd ani nic innego nie zastapi koncertu live, ale nie mozna rowniez mowic ze dvd nie pokazuje poziomu zepołu i tego co prezentuje.
jezeli zespół gra wspaniale to dvd to odda, a jak kicha to dvd tez bedzie kicha chyba ze popracuja w studiu i to wygładza.

Adrian o to ze bedziesz zachwycony i bedziesz wychwalac koncert pod niebiosa mogłem sie załozyc juz długo przed Twoim wyjazdem ;)
swoja droga bedzie sie trzeba ustawic bo chetnie wysłucham relacji.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka”