A tak serio. Z doświadczenia wiem, że koncerty oglądane na żywo, a potem na DVD to 2 zupełnie inne rzeczy. Przecież nie unośisz się 10 metrów nad ziemią, nie jesteś w 5 miejscach sadionu naraz (tak jak kamery) i nie rejesterujesz wyjściowego dzwięku . Nie kwestionuje, że może jest lepiej, bo widziałem krótkie urywki ( być moze sam pojada jescze ..wisi na włosku :/). Ale myśłe , że po obejrzeniu HAND tour DVD na moich ustach nie bedzie malowało się takie zadowolenie, ale nadzieje mam. Cuda się zdarzają
A co do najwayższej pólki, najwyzsza to już przeszłość, ale górna ....nie no
[ Dodano: 2006-05-29, 08:38 ]
Cytuje siebie: skała . heehe też dobre, nie są na jej szczycie niestety
chodziło a skale