Sam Bora pisze: (...)
1.Alice in Chains
2.Bon Jovi
3.Guns N'Roses?Metallica
4.Pantera
Tego słucham najczęściej
Postanowiłem nieco zmodyfikować swoją wypowiedź. W sensie dodać pełną liste wykonawców , których lubię - czy to częściej, czy rzadziej - posłuchać. Postaram się również przybliżyć powód...
1. "Alicja w Łańcuchach" - w zasadzie "Dirt" i "Jar of Flies" mógłbym słuchać codziennie. Ciężar, liryka, potężny ładunek emocjonalny. Taki zmetalizowany grunge. Należałoby uwzględnić jeszcze najduszniejszą płytkę Alicji z 1995 roku.
2. Bon Jovi - gdybym powiedział, że Bon Jovi wybrało mnie, a nie ja Bon Jovi, nie pomyliłbym się nawet o jotę. "Slippery..." i "Cross Road"to pozycje obowiązkowe. Poziom trzymają jeszcze płytki z lat 1988-00, a reszta? Cóż, sentyment :-)
3. PanterA - "Vulgar Display of Power" i "Far Beyond Driven" bez mrugnięcia okiem zabrałbym na bezludną wyspę. "Cowboys...", "Great Southern..." i "Reveinting..." już tak nie kopią.
4. Wilki - tak, tak... Ciężko zapomnieć ten debiut z 1992 roku. Majstersztyk. Zresztą do drugiej płytki żadnych zastrzeżeń też nie mam. A potem? Co by nie mówić, poprockowo i przyzwoicie.
5. Skid Row - w zasadzie pierwsze dwa krążki definiuja ten zespół. sUBHUMAN rACE to inna bajka. Za to "Slave..."... obłędnie.
6. Metallica - "Ride the Lightning", "Master of Puppets", "...and Justice for All"- jazda obowiązkowa. Czarny album rozpoczynający erę Metallica- Rock jak najbardziej. Tych kilku zapchajdziur nagranych potem z "St. Anger" włącznie nie słucham ale powrót do normy po 20-letniej przerwie w postaci "Death Magnetic" sprawia sporo radości.
7. Slayer - w zasadzie "Reign in Blood", "Seasons in...", "South of..." i "Christ Illusion"
8. AC/DC - Tutaj norma."Back in Black" - forever, "Highway to Hell"...
9. Pearl Jam - bywa różnie bo obok wybitnych "Ten" i "Vs" pojawia się sporo gniotu w postaci "Binaureal", "Riot Act", "Yield" ale też sporo niezłego grania "Backspacer", "Pearl Jam", "No Code".
10. GnR - wiele tego nie ma. Ale...
Dorzuciłbym jeszcze Aerosmith, Hey, Soundgarden, Megadeth, Normalsów, Maiden-ów, RHCP. Jest tego trochę