198..., 199.... czy współczesność??? =)

Wszystko co dotyczy szeroko pojętego działu muzyki, innych zespołów itp.

Moderator: Mod's Team

Wasza ulubiona muzyczna i stylistyczna epoka to...

Czas głosowania minął 23 stycznia 2006, o 10:06

lata 80 ;)
7
70%
lata 90 ;)
1
10%
lata współczesne ;)
2
20%
 
Liczba głosów: 10

Awatar użytkownika
Twisted Sister
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 981
Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

198..., 199.... czy współczesność??? =)

Post autor: Twisted Sister »

Wiem, że podobny temat był na starym forum... z tym, że tam-z tego co pamiętam-chodziło generalnie o to, czy wolicie Bon Jovi version '84 czy '94... A teraz mi chodzi o nieco szersze spojrzenie na trzy powyższe dekady muzyki rockowej ;) . Czy wolicie ufryzowane na rasowe stogi siana/nie mniej rasowe pudelki kapele w obcisłych portkach, cekinach i szalikach do ziemi-a więc hair metal lat 80., czy zdecydowanie poważniejsze zespoły lat 90., jak powiedzmy w tych latach BJ, Aerosmith, Cranberries, Oasis czy Goo Goo Dolls, a może współczesne rockowe-obecną wersję Bon Jovi czy Aerosmith plus te wszystkie nowości w stylu Franz Ferdinand, Green Day i tym podobne? :mrgreen: Oczywiście zarówno jeśli chodzi o muzykę jak i o styl XD.
Bo jeśli o mnie chodzi.... ja po prostu kocham lata 80-te :mrgreen: . Niby kiczowate, niby przesłodzone, niby komercyjne... ale hair-metal pozostaje moją wielką miłością, kocham kapele takie jak BJ '80s, Van Halen, Ratt, Poison czy Motley Crue, a na facetów z tapirkami i w tych genialnie bezgustownych ciuszkach mogę się gapić (i ofc słuchać) bez końca :D . A Wy?
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
Awatar użytkownika
Beerdrinker
I Believe
I Believe
Posty: 71
Rejestracja: 25 grudnia 2005, o 13:56
Lokalizacja: Zakopane

Post autor: Beerdrinker »

Co tu dużo mówić. Podzielam przedmówcę. :D
Call Me black, call Me white, call Me anything You like, jus dont call Me late for the party.

80's rocks !
Awatar użytkownika
culles
It's My Life
It's My Life
Posty: 246
Rejestracja: 6 października 2005, o 20:12
Lokalizacja: z nienacka
Kontakt:

Post autor: culles »

A ja powiem inaczej :P

Cieszę się, że żyję w czasach takich w jakich się urodziłem, dzięki temu mogę rozkoszować się zarówno muzyką tamtej epoki ale również takiemi rarytasami jak wspomniany wyżej GD. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby preferować dany styl, każdy reprezentuje siebie, możesz być jakim tylko zechcesz i to właśnie mi się podoba. Różnorodność przede wszystkim, a komercja i tak jak była tak będzie... i niewątpliwie Green takową komerchą jest więc Twisted, twoje ukochane lata nie są w niej osamotnione:P

ok, teraz mieszajcie mnie z błotem, ale tak łatwo się nie dam... "I wanna be the minority..."
Do piachu z tematem: "BON JOVI do piachu??"
"Bon Jovi skonczyli sie na Kill'Em All..." -Haslo roku
.:blog:.
Awatar użytkownika
Twisted Sister
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 981
Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Twisted Sister »

Mieszać Cię z błotem?... Ja GD zrzuciłabym ze skały, dla Ciebie to rarytas.... (dobrze, że dostrzegasz chociaż, że to komercja :P )... Właśnie o to chodzi na tym forum, że jednemu się podoba synowa, drugiemu teściowa XD. I nikt nie rzuca butelkami w nikogo z tego powodu. Widzisz, culles, nie ja jestem na tym forum od mieszania ludzi z błotem :P . Więc gradu cegieł z mojej strony się raczej nie musisz spodziewać :mrgreen: .
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
Awatar użytkownika
olcat
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 268
Rejestracja: 17 września 2005, o 18:29
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: olcat »

W sumie - culles ma całkiem dobre podejście :mrgreen:

Ale ja ogólnie mam sentyment do tych starych, dobrych, piwem i Jackiem Danielsem płynących lat - tak więc nie tylko do muzyki, ale do stylu życia na modłę "Wild in the streets" czy "99 in the shade", nie mówiąc już oczywiście o tym, że w tamtych czasach muzyków można było podziwiać większą ilością zmysłów :mrgreen:
Pewnie jestem naiwna, ale wydaje mi się też, że wtedy ta muzyka była bardziej szczera - o czym świadczą np. rozliczne zejścia powodowane dość hmm intensywnym stylem życia - wtedy rock'n'roll nie był tylko muzyką, był drogą, którą się szło.
W tamtych latach rodziły się legendy - w dzisiejszych czasach więcej tych legend upada, niż powstaje - bo w tym momencie nie przychodzi mi do głowy żaden młody zespół, który za kilkadziesiąt lat wciąż będzie kultowy.
Podsumowując - tamta muzyka miała duszę, któą posiada bardzo niewiele współczesnych kawałków.
...Don't you know that all my heroes died...?
And I guess I'd rather die than fade away...
"Rock N Roll is the spiritual release of the youth"
http://www.olcat.mylog.pl
Awatar użytkownika
Sandra1988
It's My Life
It's My Life
Posty: 166
Rejestracja: 9 października 2005, o 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sandra1988 »

ja w sumie też bardziej lubie lata 80te mimo że lubie różne rodzaje muzyki to tamte l;ata najbardziej do mnie przemawiają... są takie hmm.... realne i ja wcale nie uważam iż to były komercyjne czy presłodzone przynajmniej w większości Muzyka z tych lat daje mi takiego MEGA KOPA że zaraz mi sie chce żyć i daje mi mnustwo energii :D
Be who you want to be,
Be who you are,
Everyone's a hero,
Everyone's a star!!!
Awatar użytkownika
Twisted Sister
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 981
Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Twisted Sister »

Sandra1988 pisze: i ja wcale nie uważam iż to były komercyjne czy presłodzone przynajmniej w większości
Były. I może przez to były takie cudowne :mrgreen: .
W zasadzie Olcat napisała wszystko na temat lat 80-muzyka wtedy faktycznie była realna, szczera, może i trochę komercyjna-ale wtedy rock'n'roll miał duszę, coś, co przyciągało, obok czego nie można było przejść obojętnie :mrgreen: . W szeregach zespołów co rusz trafiał się jakiś wirtuoz-nie to co dziś... I w utworach tkwiło coś niezwykłego, czego ja też o muzyce współczesnej generalnie powiedzieć nie mogę *-*.
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
99-in-the-shade

Post autor: 99-in-the-shade »

Well, ja jak zwykle niezdecydowana :D Bo jeśli chodzi o muzykę - zdecydowanie lata 80, czy nawet do 70 bym się cofnęła - wszystko co wtedy powstało jak na mój gust jest genialne, albo przynajmniej dobre. Acz jeśli chodzi o stylistykę, skłaniam się raczej w stronę lat 90, gdyż przesadna ilość lycry, tapirów, cekinów i szalików do ziemi - hmmm... podchodzę do tego wedle zasady 'co za dużo, to i krowa nie zeżre' :D ;)
Awatar użytkownika
LoRdI
It's My Life
It's My Life
Posty: 200
Rejestracja: 16 czerwca 2005, o 16:43
Lokalizacja: Future World

Post autor: LoRdI »

bez chwili namysłu lata 80
Awatar użytkownika
CRUSHynka
Junior Admin
Junior Admin
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 252
Rejestracja: 28 lutego 2005, o 02:22
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: CRUSHynka »

Będzie przewrotnie - od połowy lat 80' do połowy lat 90' ;D. Jeśli chodzi o lata 80' - wcześniej na ogół królowało disco z wszelkimi domieszkami, a rozkwit zespołów i sukcesy (z BJ na czele ;) ) przypadł jednak na tę drugą połowę. W latach 90' z początku też się działo nieźle, a potem już ciężej mi się przyzwyczajać do nowopowstałych zespołów -_-'.
Proszę państwa, oto pyza :D :
Awatar użytkownika
LoRdI
It's My Life
It's My Life
Posty: 200
Rejestracja: 16 czerwca 2005, o 16:43
Lokalizacja: Future World

Post autor: LoRdI »

hehe jak ma byc przewrotnie to lata 70 tez były super wymienie tylko KISS i Alice Cooper :D
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Oczywiście koniec lat 80-tych był genialny. Szczególnie z tego powodu iż BJ byli zespołem nr 1. No ale Ja na współczesne czasy nie narzekam i bardzo mi sie podobają.
Awatar użytkownika
Twisted Sister
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 981
Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Twisted Sister »

LoRdI pisze:hehe jak ma byc przewrotnie to lata 70 tez były super wymienie tylko KISS i Alice Cooper :D
Niewątpliwie, z tych dwóch powyższych powodów właśnie XD. Za latami 80-tymi, w których powyższe nadal działały, a pojawiło się również wiele genialnych debiutantów (BJ, Gunsi czy inne tam Skid Row) moja ulubiona dekada ^-^. I kolejna obfitująca w legendy ^-^.
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
Rav_Sputnik
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 14
Rejestracja: 31 sierpnia 2006, o 19:30
Lokalizacja: z lat 80-tych
Kontakt:

Re: 198..., 199.... czy współczesność??? =)

Post autor: Rav_Sputnik »

Twisted Sister pisze: a na facetów z tapirkami i w tych genialnie bezgustownych ciuszkach mogę się gapić (i ofc słuchać) bez końca :D . A Wy?
ale te stroje są cholernie gustowne! :D najlepsze!
tylko największe kozaki w takich ciuchach chodzili! :D (coś chyba niegramatyczne te zdanie, ale tak miało być...)

oczywiście, że wygrywają lata 80-te... najlepszy okres w dziejach, który niestety nigdy nie wróci... :(
80's - the best fuckin' years of all time!
Awatar użytkownika
Piotrek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 672
Rejestracja: 24 września 2005, o 19:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Piotrek »

Ja najbardziej lubie lata 90 i koniec/druga połowa lat 80-tych (jeżeli chodzi o Jovisów to era New Jersey) Wydaje mi sie, ze te czasy były bardziej dojrzałe od lat 80-tych mimo, ze tej epoce nie mozna odmówic pewnych uroków :) Jednak jakby nie było, była to wyraźna moda, która zniknęła niemal tak szybko jak sie pojawiła.
Dzisiejsze czasy z kolei nie są jak to sie zwykło mówic czasami rocka. Wszyscy "liża dupy" słuchaczom pod kazdym kątem żeby utrzymać sie na rynku. W epoce popu i czarnej muzyki rock obszedł rużnymi naleciałościami, tak by byc bliżej głównego nurtu słuchanej obecnie muzyki. Szkoda...w wiekszości muzyka ta jest przesłodzona i cukierkowa..uszy sie kleją jak łapy po pączkach :P Przykład Green Day/linkin Park i wiele innych. Nie cierpie tekich zespołów i nie bede tego ukrywał :P Bez urazy , ale to wielka kupa nieprzebranych śmieci która przetoczyła sie po wykonawcach, którzy naprawde coś potrafią, jednoczesnie zmieniając rynek. Do zespołów które "załapały" sie na to wszystko | moze w mniejszej mierze, ale widać to| jest własnie nasze Bon Jovi, Aerosmith, U2 i pare innych sie znajdzie. Lata 90 tez napewno "świete" nie są... cos sie znajdzie, ale mnie odpowiadają najbardziej i tyle :)
A do Twested..... wydaje mi się, ze działalosci Aerosmith czy Gn'R nie mozna podzielic na dekady lat 80 tych czy 90 tych. To są własnie zespoły, które wtenczas nie uległy radykalnie modom i za to im chwała. Moze tez dla tego "wypadły" troche z rynku.
czuje, ze bedzie haja.. ktos mnie zgnoi ........?? Z gory przepraszam :) To tylko moje zdanie
Ostatnio zmieniony 2 września 2006, o 14:01 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka”