Witam!
Moderator: Mod's Team
- Badmotorfinger
- It's My Life
- Posty: 212
- Rejestracja: 9 października 2013, o 22:20
- Lokalizacja: Paradise City
Witam!
Witam serdecznie. Forum śledzę już od dłuższego czasu, ale dopiero dziś postanowiłem się zarejestrować i dołączyć do tej społeczności związanej z muzyką mojego ulubionego zespołu. Oczywiście koncert w Gdańsku z tego roku "zaliczony". Miałem również zaszczyt i przyjemność być na koncercie sprzed dwóch już ponad lat, który odbył się w Wiedniu. Poza Bon Jovi słucham wielu innych, rozmaitych artystów( od Roda Stewarda do Slayera). Pasjonuję się sportem, (przede wszystkim piłką nożną), kinem, troszkę literatura oraz językami obcymi. To tyle ode mnie, mam nadzieję, że zostanę pozytywnie przyjęty na tym wielowątkowym forum
"It's a bitch, but life's a roller coaster ride
The ups and downs will make you scream sometimes"
The ups and downs will make you scream sometimes"
- Badmotorfinger
- It's My Life
- Posty: 212
- Rejestracja: 9 października 2013, o 22:20
- Lokalizacja: Paradise City
1. Alec. Nie mam nic do Hugha, ba uważam nawet, że jest on lepszym basistą, ale Alec to dla mnie takie uosobienie rock 'n rolla. No i co istotne, to za jego "kadencji" BJ wydali swoje najlepsze albumy (nie licząc znakomitego TD).Damned pisze:Witamy!!
Pozwól że zadam 2 pytania. Jedno standardowe, a drugie z ciekawości
1. Hugh czy Alec?
2. Jaki jest Twój ulubiony album od 2000 roku?
Dobrej zabawy!
2. Crush. Nawet nie dlatego, że to od niego zaczęło się słuchanie dla mnie kwintetu z New Jersey, ale to naprawdę według mnie bardzo przyzwoity album i każdy kolejny wydany po 2000 roku to taka równia pochyła. Niemniej na każdej płycie zawsze znajduje jakieś perełki, ale niestety coraz ich k***a mniej
Mam nadzieję, że odpowiedzi, których udzieliłem są w miarę satysfakcjonujące
"It's a bitch, but life's a roller coaster ride
The ups and downs will make you scream sometimes"
The ups and downs will make you scream sometimes"
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Hej Dobrej zabawy życze zadałabym pytanie, czy Bobby na wokalu czy na gitarze prowadzącej? ale sobie daruje
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- Badmotorfinger
- It's My Life
- Posty: 212
- Rejestracja: 9 października 2013, o 22:20
- Lokalizacja: Paradise City
Haha. Bobby to taki poczciwy chłop, ale jego gra jest irytująca, co tu dużo mówić (pisać)monjovi pisze:Hej Dobrej zabawy życze zadałabym pytanie, czy Bobby na wokalu czy na gitarze prowadzącej? ale sobie daruje
Ale patrząc na to, jak jego rola w zespole systematycznie wzrasta, to nie zdziwię się gdy za jakiś czas będzie zastępował Jona na jakieś pojedyncze piosenki. Kto wie, może skłoni to JBJ by grać na koncertach If I Was Your Mother czy Fear. Jon nie podała, ale dla Bobby'ego to pewnie będzie bułka z masłem zaśpiewać te numery
"It's a bitch, but life's a roller coaster ride
The ups and downs will make you scream sometimes"
The ups and downs will make you scream sometimes"
- Badmotorfinger
- It's My Life
- Posty: 212
- Rejestracja: 9 października 2013, o 22:20
- Lokalizacja: Paradise City
Wielkie dziękiprezes1 pisze:Witam i baw się dobrze!
Moje pytanka: 1. Czy lubisz też solowe dokonania liderów?
2.O czym jest River of Love?
i w imieniu Din Wintera(który jest młodocianym specjalistą z tej dziedziny) zadam też trzecie(poza muzyczne):
3. Jenna czy Sasha?
1. Lubię. Pierw Richie : "Stranger" uważam za płytę wręcz doskonałą, za "Undiscover" nie przepadam szczególnie, natomiast "Aftermath" oceniam za niewiele tylko gorszą niż "Stranger". Co do płyt Jona, to jego Soundtrack bardzo lubię, świetny klimat, no i Jeff Beck . Destination średnio, ale jest tam kilka dobrych kawałków niewątpliwie.
2. Wczoraj akurat słuchałem Dokładnie o tym samym, co na przykład "Pour Some Sugar on Me" Def Leppard. Uwielbiam takie "ogniste" numery
3. Obie już przeszły do legendy, ale wybiorę jednak Sashe, bo ma naturalny biust (mimo że mały!) i w ogóle wygląda całkiem niewinnie(niezwykle to sobie cenię) jak na fach, którym się zajmowała
"It's a bitch, but life's a roller coaster ride
The ups and downs will make you scream sometimes"
The ups and downs will make you scream sometimes"
- Badmotorfinger
- It's My Life
- Posty: 212
- Rejestracja: 9 października 2013, o 22:20
- Lokalizacja: Paradise City
Dzięki, będę się starał udzielać, jak będę miał oczywiście jakiś jasno określony pogląd na dany temat. Do tematu kobiet związanych z BJ zaraz zaglądamprezes1 pisze:Odpowiedzi niezwykle satysfakcjonujące!
Zajrzyj do tematu 'Kobiety związane z BJ', też można popodziwiać...
Zresztą udzielaj się w każdym temacie jak najczęściej!
a i fajna ksywka, jaka jest jej geneza?(domyślam się ale...)
Dobrze się domyślasz to od nazwy płyty Soundgarden. Bardzo jakoś podoba mi się ta nazwa, bo niewiadomo co tak naprawdę oznacza. Fajna zlepka wyrazów. A do tego album znakomity, jeden z moich ulubionych ery grunge'u
"It's a bitch, but life's a roller coaster ride
The ups and downs will make you scream sometimes"
The ups and downs will make you scream sometimes"
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Widze, ze sie zgadzamy i tak samo widzisz świetlaną przyszłość Bobbiego jak ja ciagle czekam na solo do Dry CountyBadmotorfinger pisze:Haha. Bobby to taki poczciwy chłop, ale jego gra jest irytująca, co tu dużo mówić (pisać)
Ale patrząc na to, jak jego rola w zespole systematycznie wzrasta, to nie zdziwię się gdy za jakiś czas będzie zastępował Jona na jakieś pojedyncze piosenki. Kto wie, może skłoni to JBJ by grać na koncertach If I Was Your Mother czy Fear. Jon nie podała, ale dla Bobby'ego to pewnie będzie bułka z masłem zaśpiewać te numery
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]