Cześć
Moderator: Mod's Team
-
- Gdańsk Supporter
-
I Believe
- Posty: 97
- Rejestracja: 22 czerwca 2013, o 17:24
- Lokalizacja: Oborniki
Cześć
W Bon Jovi zakochałam się jakieś 26 lat temu, czyli jak jeszcze większości Was tutaj na świecie nie było Kończyłam wtedy szkołę podstawową. To były zupełnie inne czasu...Nie było komputerów, o internecie nikt nie słyszał, a telefon dobrze jak był stacjonarny. Pewnego pięknego dnia krocząc ze szkoły kupiłam kolejny numer gazety pt „Zielony Sztandar” a tam plakat jak co tydzień i ujrzałam piękne lico Jaśka w długich włosach i włosach na klacie Od tego się zaczęło – nie od muzyki . Na tyle mnie zaintrygował owy Piękny Jasio, że zapoznałam się z twórczością jego zespołu. Pierwszy był utwór „Wanted dead or alive” a później to już poszło.. Pamiętam po dziś dzień jak po raz pierwszy usłyszałam „ i'll be there for you” nogi mi się ugięły, serce zatrzepotało i tak jest po dziś dzień Dzięki miłości do Bon Jovi poznałam wtedy też moją Przyjaciółkę i Nasza przyjaźń trwa po dziś dzień W różnych etapach życia zawsze ich muzyka w większym lub mniejszym stopniu była obecna w moim życiu. Portal a właściwie fan klub znalazłam dzięki akcji Destination Poland już sporo czasu temu. Rejestracji jednak dokonałam zupełnie niedawno ośmielona rejestracją innych osób w podobnym i słusznym wieku Po koncercie jestem zafascynowana Tico, Jasio poszedł w odstawkę
Pozdrawiam Wszystkich!
Pozdrawiam Wszystkich!
Cześć.
Skoro nie było internetu, to chyba żyjąc w małym mieście, ciężko było się zgłębić w twórczość kogokolwiek?
Zawsze mnie to zastanawiało, że poprzednie pokolenie musiało cholernie dużo się namęczyć i kombinować żeby w ogóle czegokolwiek posłuchać, a znacie wszystkie piosenki z tamtych czasów!
Skoro nie było internetu, to chyba żyjąc w małym mieście, ciężko było się zgłębić w twórczość kogokolwiek?
Zawsze mnie to zastanawiało, że poprzednie pokolenie musiało cholernie dużo się namęczyć i kombinować żeby w ogóle czegokolwiek posłuchać, a znacie wszystkie piosenki z tamtych czasów!
What a beautiful mess..
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3516
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Witamy wśród nielicznych seniorów!
Miłej zabawy!
Pytanie tradycyjne: Hugh czy Alec?
A odpowiadając fmk: było trudno ale Polak potrafił! "Born to Be My Baby' nagrałem sobie z radiowej trójki...Żeby kupić płytę polskiego zespołu stało się pół dnia pod sklepem na ulicy...
Miłej zabawy!
Pytanie tradycyjne: Hugh czy Alec?
A odpowiadając fmk: było trudno ale Polak potrafił! "Born to Be My Baby' nagrałem sobie z radiowej trójki...Żeby kupić płytę polskiego zespołu stało się pół dnia pod sklepem na ulicy...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Haha, podoba mi się ta odpowiedźMaghata pisze:Wiedziałam, ze padnie to pytanie Może by tak obu Panów połączyć w jedno? Mielibyśmy żywiołowość Aleca i dobre granie Hugh?:-) Taki układ idealny prawie
Taki Alec John Hugh alias Hugh McSuch byłby dobry I nawet wzrost miałby wtedy idealny, nie za niski, nie za wysoki