Mieszkam w małej miejscowości, jakieś 15 kilometrów na południe od Katowic.
Zaitrygowana zespołem Bon Jovi odkąd singiel "I'ts my life" zaczął być puszczany w rozgłośniach radiowych, czyli już dość długo. Dopiero kilka lat temu, z okazji otrzymania dostępu do internetu

Poza muzyką o wyraźnym zabarwieniu hardrockowym interesuję się też fotografią przyrody oraz portretami.
Na ogół jestem osobą ugodową i staram się nie miewać skrajnych poglądów na dany temat lub zagadnienie, co w dzisiejszych czasach ludzi do wszystkiego nastawionych negatywnie, jest raczej pewnym wyjątkiem. Nawet na polityków trzeba czasem popatrzeć z przymrużeniem oka

Jestem lekko wkurzona, bo wczoraj napisałam swoją piękną autoprezentację, ale zdążyło mnie wylogować i wszystko poszło się kochać z nicością, ale udało się drugi raz