Show yourselves :)
Moderator: Mod's Team
koala555, dziękuję. To nie są moje konie, swoją kobyłkę sprzedałam już ładnych parę lat temu. Koń z pierwszego zdjęcia był własnością stajni, w której pracowałam w ubiegłe wakacje, a te z drugiego przyłapałam na pastwisku podczas wizyty w jakimś klasztorze niedaleko Höör w południowej Szwecji.
Znalazłam jeszcze jedno, z 2009 roku, również nie z moim kopytnym:

			
			
									
									
						Znalazłam jeszcze jedno, z 2009 roku, również nie z moim kopytnym:

- misstwisted
 - Gdańsk Supporter

 - 
		Have A Nice Day
		
	 - Posty: 973
 - Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
 - Lokalizacja: Pszczyna
 
Jak byłam mała, to nie lubiłam koni, bo się ich bałam. Zresztą wydawały mi się one jakimiś zniekształconymi potworami, co każdego kopią po mo*dzie. Na szczęście z biegiem czasu wyleczyłam się z tego stereotypu i teraz bardzo lubię konie. Jeździłam może ze dwa razy, ale lubię patrzeć jak inni jeżdżą. 
Poza tym bardzo ładne zdjęcia
BTW, aktualizuję
 

			
			
									
									
						Poza tym bardzo ładne zdjęcia
BTW, aktualizuję

- misstwisted
 - Gdańsk Supporter

 - 
		Have A Nice Day
		
	 - Posty: 973
 - Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
 - Lokalizacja: Pszczyna
 
- misstwisted
 - Gdańsk Supporter

 - 
		Have A Nice Day
		
	 - Posty: 973
 - Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
 - Lokalizacja: Pszczyna
 
Alooo!? Je tu kto?
Emocje po koncercie już opadły, opalenizny na twarzy trochę przybyło... wakacyjnego romansu nie było
 
Ale za to zrobiłam remont pokoju i nie każdy miał dane zobaczyć aktualną mnie i moją ścianę
 
Tak, wiem, skromność nakazuje mi napisać: do du...szy
 
I proszę nie zwracać uwagi na bajzel na biurku. Tylko kreatywne osoby mają wokół siebie nieporządek

			
			
									
									
						Emocje po koncercie już opadły, opalenizny na twarzy trochę przybyło... wakacyjnego romansu nie było
Ale za to zrobiłam remont pokoju i nie każdy miał dane zobaczyć aktualną mnie i moją ścianę
Tak, wiem, skromność nakazuje mi napisać: do du...szy
I proszę nie zwracać uwagi na bajzel na biurku. Tylko kreatywne osoby mają wokół siebie nieporządek



	