No cuż. Bardzo gorzkie słowa. Autor z pewnością nie jest przychylny Jonowi, bo nie sądze, zeby chciało mu sie pisać takiego elaboratu. Jest w nim trochę smutnej prawdy, ale i bzdury komletne
Because he just wants to be a star. Tu sie zgodze. Z innej strony musi być gwiazdą skoro jest wokalistą jednego z największych zepołów rokowych. / Ignoruje znajomych? To fakt. Ale ma do udzwignięcia pietno własnej sławy wraz ze swoim zespołem. Nie może opiekować sie i promować w nieskończonaść Cinderelli i Skid Row, które odpadły z rynku z własnej winy. Wystarczy chyba, że "wypromował" ich i dał szanse? /
Polega na swoim wyglądze.. to fakt, choc kiedys mówił, ze uważa sie za całkiem przeciętnego. Ale my wiemy i tak, że jest inaczej, to widać
hehe. / Kontroluje swoje zdjęcia ? Chyba musi, bo część tych zdjęć trafi potem na okładki, single, plakaty itd. Nie zmienia to faktu, że momentami wygląda jak pedał itd
Because he's a bad songwriter. A co, autor był przy tym jak pisali piosenki
/ "all he had to do was rip off the earlier tracks "Wanted Dead or Alive" and "Stick to Your Guns": A mnie wydawało się, że to własnie ten niepowtarzalny styl Bon Jovi ? Dla mnie te 3 piosenki mają w sobie to coś. Nie trzeba niczego chyba tłumaczyć.
"Never Say Goodbye", "I'll Be There For You", "Bed of Roses", "Always", "This aint't a Love Song" jak dla mnie to klasyki w swoim gatunku. Mozna je lubieć lub nie, bąć wogóle nie przepadać za tego typu piosenkami. Autor chyba nie lubi poprostu, więc wali kaszane.
" <<Just Older>> owes a lot to <<In These Arms>> " I co z tego jeśli nawet
Jak dla mnie to dwie różne piosenki.
Because he gets all the credit Tutaj racja.... Backstage itd itd..... prawda! Z innej strony też oględnie ludzie znają Jaggera, Bono, Ozzyego itd. Jon Bon Jovi to jednak i tak 'specjalny' przypadek. Wiele rzeczy składa sie na taki, a nie inny wizerunek Jona. / Podoba mi sie obecnie natomiast, że Jon na HAND tour "daje" albo, że członkowie zespołu na koncertach mają wiecej do powiedzenia i że wogole pojawiła się druga gitara, co wyraźnie uzpełniło brzmienie na '+'./
Faktem jest też, że są ludzie mylący Jona Bon Jovi od Bon Jovi. Jest to zapewne wina podobieństwa miedzy tymi nazwami, oraz sposób reklamy zespołu stawiający na Jona. A mnie żal ludzi, którzy nie wiedzą o tym, że to zespół. No ale tak bywa w "naszym" przypadku.
"Jedyna rzecz, jaka powstrzymuje resztę członków grupy przed rozejściem się każdego w swoja stronę -jest wygląd Jona." To jakis absurd skończony. Autor jest zadrosny czy co ?
Because he can't sing. Tak jak pisze autor tekstu braki wokalne i niedociagnięcia Jona poprawia komputer i to słychać. Nie musze po raz kolejny przypominać, że Jon śpiewa coraz gorzej, słabo w czym autor ma racje.
Poniewaz całe to braterstwo to bzdura. mam wrażenie teraz, ze autor jest członkiem BJ... tak dużo wie o tym co się dzieje w zespole i jakie sa relacje LOL buahahaha.
Jak w kazdym zespole, są problemy. Gdy z kimś przebywa sie w kółko można czasami dostać na łeb. Wydaje mi się jednak, że relacje w zespole nie są złe. Nikt chyba nie da sobie życia rujnować (m.in. Gn'R)
/ "I jeszcze ten wers w piosence "Blood on Blood " "(...)white trash girl(prostitute)" po prostu jest do bani" i co !? Mam przez to nie lubić zespołu
poje**ało !?
Ponieważ nie szanuje ludzi, dzieki którym ......... Te zdania wyciagnie mogą być z jakiegoś kontekstu. Po drugie każdy może coś, gdzieś, kiedyś palnąc. Nie Tylko Jon. Gdyby to było napradwe coś, pewnie byłby to powszechnie znany fakt i opinia o Jonie. Bzdury i powinienem ten punkt popuścić.
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..