Historyjki
Moderator: Mod's Team
... Nie przejmuj się, kupie Ci nowe. Patrz, tu jest jakiś sklep muzyczny, chodź zobaczyć jakie mają wiosła...
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
- Mkwiatek93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1389
- Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
- Lokalizacja: Lublin
- She`s a mystery
- I Believe
- Posty: 68
- Rejestracja: 10 listopada 2012, o 19:16
- Lokalizacja: opolskie
Nie rozumiejąc złości Ryśka, Jon zerknął na talerz pełen pierogów i bigosu...Przeklął w myślach i udał się za nim. Idąc tak , jego oczom ukazało się nagle ogromne lustro. Jak zwykle nie mógł oprzeć się takiej pokusie. Przystanął na chwilę, pogładził się dłonią po brzuchu stwierdzając, że jest w świetnej formie. Przybliżył twarz do lustra, zauważając kolejną zmarszczkę i kolejnego siwego włosa...-Cholera, muszę wybrać się do fryzjera! Ale poza tym jest świetnie Jon, tak trzymaj...mruknął sam do siebie. Po kilku minutach dokładnej obserwacji przypomniał sobie w jakim celu ruszył swój zacny tyłek. Podszedł do drzwi pokoju i zapukał...
"If there's just one thing that you should keep
in your book of dreams,
it's just me baby..."
in your book of dreams,
it's just me baby..."
- Mkwiatek93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1389
- Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
- Lokalizacja: Lublin
- She`s a mystery
- I Believe
- Posty: 68
- Rejestracja: 10 listopada 2012, o 19:16
- Lokalizacja: opolskie
-Jon, wybaczam ci wszystkie Twoje nieprzemyślane decyzje, zarówno te głupie, głupsze jak i całkiem idiotyczne, ale tym razem zupełnie zwariowałeś...Wytłumacz mi co zrobisz z tymi stworzeniami? Nie, nie patrz tak na mnie, nie mam zamiaru wyprowadzać ich na smyczy, ani uczyć aportowania! W ogóle czy pingwiny to zwierzęta domowe? Czytałeś coś o nich? -Richie, spokojnie! Własnie wpadłem na genialny pomysł! To nie są normalne pingwiny, one potrafią tańczyć makarene! Nigdy nie mieliśmy tancerek...W sumie dlaczego? Nie mam pojęcia...ale tym razem zrobimy coś, co odmieni nasze dotychczasowe trasy koncertowe Richie nie mogąc dłużej słuchać Jonowych wywodów, postanowił wyjść na spacer. Jon natomiast pod nieobecność Ryśka...
"If there's just one thing that you should keep
in your book of dreams,
it's just me baby..."
in your book of dreams,
it's just me baby..."
- misstwisted
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
(czytając te historyjki czuję się, jakbym analizowała swoje własne sny - są tak strasznie poryte )
... na to Ryszard odrzekł, że pingwiny są płci męskiej i nie chce występować na scenie z transwestytami, mimo iż jest osobą tolerancyjną! Co do tego, to już za wiele!
W tej samej chwili jego odpicowany smartfon zawibrował w kieszeni. Odebrał, a w słuchawce odezwał się głos samego Barracka Obamy. - Witam cię serdecznie Ryszardzie, słyszałem, że w waszym show mają występować pingwiny z Mada... Antarktydy. Mam dla ciebie propozycję. Mój pies, Bo, posiada niesamowite umiejętności choreograficzne. Pamiętasz może jak trenował cheerleaderki teamu futbolowego reprezentacji Kambodży? Może bylibyście chętni do współpracy?
... na to Ryszard odrzekł, że pingwiny są płci męskiej i nie chce występować na scenie z transwestytami, mimo iż jest osobą tolerancyjną! Co do tego, to już za wiele!
W tej samej chwili jego odpicowany smartfon zawibrował w kieszeni. Odebrał, a w słuchawce odezwał się głos samego Barracka Obamy. - Witam cię serdecznie Ryszardzie, słyszałem, że w waszym show mają występować pingwiny z Mada... Antarktydy. Mam dla ciebie propozycję. Mój pies, Bo, posiada niesamowite umiejętności choreograficzne. Pamiętasz może jak trenował cheerleaderki teamu futbolowego reprezentacji Kambodży? Może bylibyście chętni do współpracy?
- She`s a mystery
- I Believe
- Posty: 68
- Rejestracja: 10 listopada 2012, o 19:16
- Lokalizacja: opolskie
- Pies? Choreografia? Pingiwny? Współpraca? Hahaha, już dałem się nabrać na pingwiny...Kimkolwiek jesteś Burraku na psa już się nie dam! Osłupiały Richie szybko się rozłączył i spojrzał na karmiącego pingwiny i próbującego się z nimi porozumieć jak z dziećmi Jona. Ten widok go rozczulił jednak w tym momencie musiał panować nad sytuacją. Szybko więc przywrócił się do porządku. - Co jest? Zapytał Jon. -Kto dzwonił? - Co? Eeee, jakiś Obama... -Obama? Hmmm skąś znam...Ahh to pewnie jakiś marny aktorzyna! Nie to co ja Pomyslał głośno. - No dobra, w jakiej sprawie dzwonił? - W sprawie tańczącego psa...Chce z nami współpracować. - Rysiek, zawsze wiedzialem, że z Ciebie to jednak porządny człowiek! A przede wszystkim kochający zwierzęta. To co kiedy dostarczą nam tego niezwykłego psa? Albo słuchaj, pakujemy sie i jeszcze dzisiaj wracamy do domu!
"If there's just one thing that you should keep
in your book of dreams,
it's just me baby..."
in your book of dreams,
it's just me baby..."
Richie był w szoku na entuzjazm Jona i widząc jego radość nie wiedział jak mu powiedzieć, że nie wziął psa do współpracy, lecz pomyślał, że jak dalej tak pójdzie to zamiast zespołu na scenie będzie zoo, więc prosto z mostu powiedział, że on nie będzie występował ze zwierzętami i obrażony poszedł kończyć pierogi
- Mkwiatek93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1389
- Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
- Lokalizacja: Lublin
Naprawdę to się robi poryte jak Lato z Radiem... But i like it
..Ale że pierogi były już zimne, rozgoryczony Richie rzucił widelcem i zamówił żarcie na wynos w Pyzatej Chacie, która miała filię w NJ Przez ten czas Jon zaczął uczyć pingwiny machania skrzydłami do 'oooo" przy I'll Be There For You, gdy nagle do drzwi zapukał Dave i Tico, po czym weszli i osłupieni patrzyli na nauki Jona i jego podopiecznych z północy
..Ale że pierogi były już zimne, rozgoryczony Richie rzucił widelcem i zamówił żarcie na wynos w Pyzatej Chacie, która miała filię w NJ Przez ten czas Jon zaczął uczyć pingwiny machania skrzydłami do 'oooo" przy I'll Be There For You, gdy nagle do drzwi zapukał Dave i Tico, po czym weszli i osłupieni patrzyli na nauki Jona i jego podopiecznych z północy
Hey I’m walkin’ wounded but I still believe
Learning how to fly with a broken wing...
Learning how to fly with a broken wing...
- She`s a mystery
- I Believe
- Posty: 68
- Rejestracja: 10 listopada 2012, o 19:16
- Lokalizacja: opolskie
Tico zbliżył się do jednego i przeczytał na głos widniejący napis - "Groupie Penguins", po czym oniemiał. Rozbawionego Davida nie przeraził ten fakt, wręcz przeciwnie... Z entuzjazmem zaczął wydawać dziwne odgłosy, na co pingwiny zareagowały bardzo pozytywnie. Mogłoby się wydawać nawet, że wzajemnie rozumieją się doskonale. Pozostała trójka zdezorientowanych muzyków wlepiała wzrok w Dave`a i jego wyczyny, a w oczach Jona wyraźnie widać było nutkę zazdrości. Przez te kilka godzin zdążył sie już bardzo przywiązać do stworzonek, pomyslał więc, że za żadne skarby nie może utracić ich sympatii... Podszedł obok Davida i zaczął go naśladować. Obydwoje bawili sie doskonale, rozruszane pingwiny również. Po chwili Dave postanowił sięgnąć po klawisze natomiast Jon zaczął podśpiewywać "You had me from hello", tym samym namawiając Richiego, by ten sięgną po gitare i dołączył do nich. Rysiek odpowiedział tylko krótkim zdaniem - To wasze pingwiny i wasz cyrk, ja umywam ręce. Po czym razem z Tico odszedli do salonu obejrzeć wiadomości w tv...
"If there's just one thing that you should keep
in your book of dreams,
it's just me baby..."
in your book of dreams,
it's just me baby..."