
Lustracja Szczura
Moderator: Mod's Team
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Jestem gimnazjalistką z zbyt wysokim EGO
<LOL> oj wybacz o Panie! Rozumiem jestem gówniarą jak skończę 30 lat to dopiero będziesz miał do mnie szacunek jakikolwiek.
Ale ty gdybyś był dorosłym i dojrzałym człowiekiem nie tłumaczył byś sie tym gimnazjalistką i pani Terapeutce dlaczego tak sie zachowujesz a jak widać za wszelka cenę chcesz coś udowodnić tylko co?

[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
hihi o jak miluuuutko 
PS. cały czas czekam na te cytaty, w których tak sobie rzekomo jeżdżę po ludziach. A zamiast tego dziewczynki starają sie mnie hmmm.... obrazić? osmieszyć? I standardowo 'nie chce mi się cytować' (a tak sobie myślę, ze skoro na nikim z tego forum podobno nie zostawiłem suchej nitki to nie powinno być problemów ze znalezieniem moich postów, w których wyzywam innych )![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
PS2. akurat nie Ciebie miałem na myśli monjovi
a tłumaczę się dlatego, że to już nie pierwszy raz słucham jaki to ja ch... członek jestem, a dalej udowadniających to cytatów doprosić się nie mogę 
PS. cały czas czekam na te cytaty, w których tak sobie rzekomo jeżdżę po ludziach. A zamiast tego dziewczynki starają sie mnie hmmm.... obrazić? osmieszyć? I standardowo 'nie chce mi się cytować' (a tak sobie myślę, ze skoro na nikim z tego forum podobno nie zostawiłem suchej nitki to nie powinno być problemów ze znalezieniem moich postów, w których wyzywam innych )
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
PS2. akurat nie Ciebie miałem na myśli monjovi
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Diabel (czyt. Szczur) nie jest taki straszny, jak go maluja. Chociaz nie wszystkie wypowiedzi jego podobaja mi sie, bo czasem cos niepotrzebnie palnie (mnie na realu tez sie do zdarza
), to jednak w ostatnich miesiacach nie obraza ludzi w takim stopniu, jak to robil podczas swoich poczatkow na forum. Mozna byla odnotowac znaczna poprawe. Moze po jego stylu wypowiedzi mozna czasem cos innego wywnioskowac, moim zdaniem w wiekszosci przypadkow, nie ma na celu obrazenie kogos.
A to, ze zdaniem innych sie czepia? Jezeli ktos sie czepia drugiej osoby na forum, bo ta pisze np. jednozdaniowe posty i nie potrafi uzasadnic czegokolwiek, nie widze nic w tym zlego.
A to, ze zdaniem innych sie czepia? Jezeli ktos sie czepia drugiej osoby na forum, bo ta pisze np. jednozdaniowe posty i nie potrafi uzasadnic czegokolwiek, nie widze nic w tym zlego.
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Nie no ja widzę, że ten temat nie ma sensu nikt nie będzie zmieniał na silę Rattiego ;p tym bardziej ja. Powiedziałam co mam do powiedzenia, nie chciałam nikogo urazić. a Ty Rattie zrobisz z tym co zechcesz 
KONIEC
KONIEC
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Eh! Co to za temat w ogóle
Wrzucę swoje pięć gorszy.
Rattie jaki jest taki jest. Na początku wyrażał się sto razy bardziej emocjonalnie, sto razy bardziej wulgarnie i wchodził w konflikty z połową użytkowników. Pragnę zauważyć, że teraz jest dużo lepiej. I na prawdę jak ktoś ma już swoje usposobienie to niczym go nie zmienicie więc po co w ogóle taki temat? ?eby sobie postów nabić o tym jaki to Ratt jest okropny? Przekonałam się na własnej skórze, że da się z nim porozmawiać i zakopać topór wojenny. Wystarczy czasem krztyna starań, a jak komuś się nie chce to trudno.
A ja wiem, że wrogów mieć nie warto.
Rattie jaki jest taki jest. Na początku wyrażał się sto razy bardziej emocjonalnie, sto razy bardziej wulgarnie i wchodził w konflikty z połową użytkowników. Pragnę zauważyć, że teraz jest dużo lepiej. I na prawdę jak ktoś ma już swoje usposobienie to niczym go nie zmienicie więc po co w ogóle taki temat? ?eby sobie postów nabić o tym jaki to Ratt jest okropny? Przekonałam się na własnej skórze, że da się z nim porozmawiać i zakopać topór wojenny. Wystarczy czasem krztyna starań, a jak komuś się nie chce to trudno.
A ja wiem, że wrogów mieć nie warto.
PopieramAgata BJ pisze:A ja wiem, że wrogów mieć nie warto.
Every time I look at you, baby, I see something new
That takes me higher than before and makes me want you more
I don't wanna sleep tonight, dreamin's just a waste of time
When I look at what my life's been comin' to
I'm all about lovin' you
That takes me higher than before and makes me want you more
I don't wanna sleep tonight, dreamin's just a waste of time
When I look at what my life's been comin' to
I'm all about lovin' you
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Ja poznałem Rattie'go w realu jak to ujęłaś i powiem krótko - bardzo fajny gość hehe. I popieram go jak najbardziej, czasem wypali coś zbyt ostro, ale to i tak juz wygląda lepiej niż np. rok temuPtysia pisze:Zwracam się do osób, które znają pana Szczura w tzw realu
Wolę dyskusje opierające się na kilku zdaniach, które przekazują jakieś konstruktywne treści poparte argumentami, niż nabijanie ilości postów przez jednozdaniowe, pseudo wypowiedzi.
Rattie, trzym się chłopie
Pozdrawiam i życzę owocnych dyskusji na poziomie
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
?eby nie było tak iż Rattie jest świety
a osoby się go czepiające jakieś dziwne.
To tyle. Ratt się zmienił i to mu się pisze na plus i od momentu zmiany nie byłem ani razu obrażóny przez niego.
Peace!
Określe to tak: Rattie ma prawo do wygłaszani poglądów, ale niech robi to kulturalnie bo każdy ma prawo czuc się swobodnie i nie musi słuchac "obraźćliwych" tekstów rzucanych w swoją strone.Może i Rat nie jest mistrzem dyplomacji ale wyrażać swoje opinie ma prawo...
To tyle. Ratt się zmienił i to mu się pisze na plus i od momentu zmiany nie byłem ani razu obrażóny przez niego.
Peace!
Miałam się nie odzywać, ale widze, że ktoś odpisał na mój apelsobol_77 pisze:czasem trochę go poniesie? Bywa. Ale szanuję ludzi, którzy mają odwagę powiedzieć coś, co innym nie jest na rękę, a przy tym mają na tyle odwagi i rozumu, by to uargumentować.
Wiem chyba, co masz na myśli sama czasami jestem ''wybuchowa'' i mówię prawdę prosto w oczy- co ludziom się nie podoba. Wolę gorzką prawdę niż słodkie kłamstewko. Irytuje mnie to, gdy ludzie co innego mówią, co innego piszą, co innego robią, a być może jeszcze co innego myślą.
ALE
Adrian pisze:Rattie ma prawo do wygłaszani poglądów, ale niech robi to kulturalnie bo każdy ma prawo czuc się swobodnie i nie musi słuchac "obraźćliwych" tekstów rzucanych w swoją strone.
Właśnie - I tu sie zgodzę w 100% z Adrianem, i kulturalnie wcale nie znaczy tylko nie używanie słów na k, p, h itp. Kulturalnie to przede wszytkim z szacunkeim dla drugiej strony. Można wygłaszczać swoje zdanie, nawet najbardziej kontrowersyjne, ale przy tym pamiętać, żeby drugiej strony - nazwijmy to troche nad wyraz- nie zranić.
Być może się mylę, więc proszę mnie poprawić, ale nie pamiętam żeby kto kolwiek, kiedy kolwiek odniósł się do Rattiego w ten sposób.Rattie pisze:już nie pierwszy raz słucham jaki to ja ch... członek jestem
Zagraj się takim, jakim nigdy nie byłeś, tak byś mógł zaczać być takim, jakim byś mógł być. Bądź swą własną inspiracją, swym własnym autorem, swym własnym aktorem, swym własnym terapeutą........
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 10
- Rejestracja: 12 maja 2006, o 14:04
- Lokalizacja: hmmm... Seattle?
Tak sobie obserwuję Wasze poczynania w tym temacie i zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie: skoro kilka osób miało Rattiemu coś do zarzucenia, to dlaczego te osoby nie zrobiły tego osobiście, powiedzmy przez gadulca, tylko od razu pojawił się temat pt. jaki to Ratt nie jest zły? Ja wiem, że w kilka osób zawsze to łatwiej komuś nawciskać... o pardon, wytknąć wszystkie wady i potencjalne kompleksy, bo zawsze znajdzie się chórek popleczników, który takiego inicjatora poprze.
I coś czuję, że o moim poczuciu własnej wartości i ego też czegoś się dowiem, ale powiem Wam jedno: ten temat świadczy tylko i wyłącznie o Was, a konkretnie o Waszym braku klasy. Amen.
I coś czuję, że o moim poczuciu własnej wartości i ego też czegoś się dowiem, ale powiem Wam jedno: ten temat świadczy tylko i wyłącznie o Was, a konkretnie o Waszym braku klasy. Amen.
nie kochamy kurczaków.