Alicjo, przekażę Wojtkowi na pewno

Fotki grupowe są już na FB, najlepsza, bez moich głupich min i wysysania w/w koledze mózgu już wydrukowane i powieszone na ścianie hehe
Agatko, na zlocie było... no po prostu bajecznie.
Dotarcie na Strzeszynek bezproblemowe, ale jestem z Poznania więc ja się ni liczę, aczkolwiek informacje na zlotbonjovi.pl były wystarczające by jegomość w Zakopanego nawet trafiłbym cały i zdrowy, niekoniecznie trzeźwy na miejsce
Następnie oczekiwanie do godziny 5 p.m. i szukanie Bodzia celem odebrania ID i innych suwenirów... Bardzo miło było poznać mastera tegoż zlotu, wielkie gratulację i brawa za cierpliwość wytrwałość i w ogóle, dałeś chłopie z siebie wszystko by ta impreza wypaliła. Przy najbliższej okazji duży browar dla Ciebie
Ale do rzeczy...
Zasiadłszy z moją lubą i przyjacielem przyjezdnym z Piły, oraz uraczywszy się browarem z dyskontu "Biedronka" (a sztuk 24 posiadaliśmy) milo było usłyszeć dochodzące z nagłośnienia mojego ulubionego zespołu kawałki. Toteż jako, iż wokalistą z zamiłowania jestem powstrzymać się od śpiewania nie mogłem.
3 konkursy się wygrało, kolejne piwka się wypiło, DVD z jamimś koncertem dostałem od Bodzia, niestety już nie pamiętam za co....
A... i dziękuję za miłe towarzystwo koleżanki Alicji oraz dwóch równie uroczych koleżanek z dalekiego Ciechanowa - super, że chciało wam się fatygować, ja sdzczerze mówiąc gdybym nie był Poznaniak nie wiem czy bym dupę ruszył

Heh, bie no oczywiście, że żartuję.
Teraz kwestie dalsze:
Zespoły - OK ale faktycznie jak wyżej napisaliście, mieli głęboko w chu** Bon Jovi.
Aczkolwiek nie jestem aż takim malkontentem i jak dla mnie ta "muzyka" była tylko tłem do dobrej zabawy i okazji poznania osobiście Was
Głęboko wierzę również w to, że na następnym zlocie uraczymy Was muzyką zespołu założonego wspólnie z w końcu poznanym osobiście kolegą PePe (dla Ciebie wielki browar), ale to taka mała dygresja i kryptoraklama.
Dla tych co nie byli - żałujcie, bo raz, że brakowało nam WAS WSZYSTKICH, to uwierzcie mi, że na 100, a może zlicytuję do 90% bawilibyśmy się jecze bardziej szampańsko w większym gronie szczerych fanów
Nic wiecej WAM nie opowiem.
PS. przepraszam za piswownię i szyk, mam kaca.