Alec lepszy niż Hugh?
Moderator: Mod's Team
- wiki525
- It's My Life
- Posty: 166
- Rejestracja: 23 grudnia 2012, o 10:30
- Lokalizacja: Za daleko Gdańska:)
Alec lepszy niż Hugh?
Uważam że jako basista lepiej sprawdza sie Hugh ale jeśli chodzi o kwestie wyglądowe to chyba Alec. Natomast basista to zdecydowanie Hugh, o ile dobrze wiem brał udział w prawie wszystkich płytach BJ, oprócz Farenhaita chyba.A Alec tylko grał na koncertach i czasami pomagał w tworzeniu piosenek.Więc zdecydowanie Hugh.Chociaż nie moge powiedzieć że Aleca nie lubie, bo byłoby to kłamstwo
A co wy uważacie?
So I save a prayer
When I need it the most
To the Father,Son
And the Holy Ghost
And sign it from a sinner
With no name
When I need it the most
To the Father,Son
And the Holy Ghost
And sign it from a sinner
With no name
Tu się zgodzę z wygladem Alec ładniejszy od Huga a co do gry to oboje świetnie grają ,mimo iz odszedł z grupy zawsze będzie-jak Jon powiedział z jednych z wywiadów nikt miejsca Alec nie zastapi furtkę ma otwartą i zawsze może wrócić w kazdej chwili"
Żal że odszedł mam wrażenie pustki ....może kiedyś wróci i znowu będzie jak dawniej ....marzenie
Żal że odszedł mam wrażenie pustki ....może kiedyś wróci i znowu będzie jak dawniej ....marzenie
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Dzisiaj oglądałam dużo materiału z koncertów BJ z lat „młodości” zespołu i Alec był po prostu niesamowity. Szkoda, że tak to się wszystko potoczyło i zakończył karierę w BJ. Miałam kiedyś taką nadzieję, że na 30-tkę może zagra z chłopakami jakiś live. Ale później zrozumiałam, że to raczej nie realne. A Hugh? Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie kogoś innego niż on. Przyzwyczaiłam się do niego, uważam go za członka zespołu, mimo tego, że nim oficjalnie nie jest i jest b. dobrym gitarzystą i muzykiem. 
BJ - It's my life - Always !
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Podobny temat kilka lat temu chyba już był. I dla mnie niezmiennie Alec, Hugh to facet którego nie ma, jego funkcjonowanie w zespole od lat jest co najmniej dziwne, mam wrażenie, że to duch jakiś hehe, poza tym zdziadział niesamowicie. Alec - to masa fajnej energii, czego o Hugh powiedzieć niestety nie można.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Ej wikki ale co ty tutaj opowiadasz. Alec nie odszedl z zespolu tylko zostal wyrzucony i nie ma dla niego zadnej otwartej furtki powrotu. Idac dalej - zagral z zespolem, nie pamietam dokladnie, jakos w 2001 w new jersey na giants stadium chyba wanted i tyle,bylo fajnie ale o zadnym powrocie nie ma mowy.
Co do samego porownania Alec-Hugh to tak jak wspomnial Sobol taki temat juz byl walkowany, jak dla mnie oczywiscie Alec wygrywa no ale to juz tam cos pisalem nie bede powielal.
Co do samego porownania Alec-Hugh to tak jak wspomnial Sobol taki temat juz byl walkowany, jak dla mnie oczywiscie Alec wygrywa no ale to juz tam cos pisalem nie bede powielal.

- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Dokładnie, na yt kilka filmików można odszukać z tego występu.Dand pisze:Idac dalej - zagral z zespolem, nie pamietam dokladnie, jakos w 2001 w new jersey na giants stadium chyba wanted i tyle,bylo fajnie ale o zadnym powrocie nie ma mowy.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
ALE ! Podobno Hugh wymyślił bas do KTF, podobno jest lepszym basistą, podobno nie robi błędów. Dodatkowo, Jon powiedzial, ze Alec nie nagrywal juz z nimi w studio tylko wystepowal na koncertach gdzie robil koszmarne bledy. Nie wiem tylko o jakim nagraniu mowil. Sam Jon, przy okazji odbierania jakiejs nagrody, powiedzial, ze dziekuje najlepszemu basiscie jakiego zna - Hugh
Ale Aleca tez po drodze gdzies wymienil
To bylo pare lat temu, jakos okolice HAND.
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
No tutaj tez sie musze zgodzic. Hugh od samego poczatku byl tym, który stał gdzieś z boku, nie wyrywał się za bardzo do przodu. Nie ruszał sie na scenie jak Alec, nie byl tak charyzmatyczny, rownież jego głos jest jakby słabszy. Jak go widzę live to mam wrażenie jakby miał anemię
Co nie zmienia faktu, ze zasluzyl na to, by po tylu latach byc prawowitym członkiem zespołu. Zamiast tego niewiele go różni od Bobbiego.....ba! Bobby nawet ma własne solo, Jon czasami cos do niego krzyknie na scenie, "Bobby, The Human Jukebox, give me somethin'!" a do Hugh'a nie.....
Co nie zmienia faktu, ze zasluzyl na to, by po tylu latach byc prawowitym członkiem zespołu. Zamiast tego niewiele go różni od Bobbiego.....ba! Bobby nawet ma własne solo, Jon czasami cos do niego krzyknie na scenie, "Bobby, The Human Jukebox, give me somethin'!" a do Hugh'a nie.....
- wiki525
- It's My Life
- Posty: 166
- Rejestracja: 23 grudnia 2012, o 10:30
- Lokalizacja: Za daleko Gdańska:)
Alec jest można powiedzieć bardziej nadaje się na basistę w charakteru, wyglądu, ma lepszy głos niż Hugh, ale pod względem grania na basie to Hugh jest lepszy chociaż nie można powiedzieć że Alec jest blee,fuuj,nie umie grać na basie to nieprawda...Przecież przy pierwszych hitach takich jak np. Livin' albo Bad name na żywo grał ALEC i bardzo dobrze mu to wychodziło. A potem...no cóż może przestał się starać, nie sprawiało mu to takiej radości jak wcześniej no i odszedł
Ale ja też słyszałam że on nadal może wrócić, tylko co wtedy wywalą Hugha? To by było takie troche nie fair w stosunku do niego i myślę że Jon, Richie , Tico i Dave też by się z tym dobrze nie czuli...
[ Dodano: 2013-02-13, 15:35 ]

[ Dodano: 2013-02-13, 15:35 ]
Ojejku był taki temat?Sorki nie chce powtarzac tematów,:ups: ale no wiecie czasami trzbe "odświeżyć" informacje na jakiś tematsobol_77 pisze:Podobny temat kilka lat temu chyba już był. I dla mnie niezmiennie Alec, Hugh to facet którego nie ma, jego funkcjonowanie w zespole od lat jest co najmniej dziwne, mam wrażenie, że to duch jakiś hehe, poza tym zdziadział niesamowicie. Alec - to masa fajnej energii, czego o Hugh powiedzieć niestety nie można.

So I save a prayer
When I need it the most
To the Father,Son
And the Holy Ghost
And sign it from a sinner
With no name
When I need it the most
To the Father,Son
And the Holy Ghost
And sign it from a sinner
With no name
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3527
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Nie wiem skąd macie te info ale tak jak pisał Dand - Alec został z zespołu wykopany za partactwo, brak chęci dalszej współpracy i nadużywanie whisky. Więc nie wróci do zespołu, chyba że na gościnny występ.
Oczywiście jeśli chodzi o image to Alec bardziej pasował. Ale to Hugh jest lepszym basistą, wystarczy spojrzeć na jego CV i z kim współpracował. Poza tym jak już wspomniano-stworzył linię basu do KTF.
No i jest skromnym i b. sympatycznym facetem. W Berlinie miałem okazję go spotkać, pogadać i zrobić fotkę(która gdzieś tam krążyła po necie). Na swej starej stronce Hugh zachęcał fanów do wysyłania zdjęć, wysłałem i wisiała tam przez lata...Fajny gość...
Oczywiście jeśli chodzi o image to Alec bardziej pasował. Ale to Hugh jest lepszym basistą, wystarczy spojrzeć na jego CV i z kim współpracował. Poza tym jak już wspomniano-stworzył linię basu do KTF.
No i jest skromnym i b. sympatycznym facetem. W Berlinie miałem okazję go spotkać, pogadać i zrobić fotkę(która gdzieś tam krążyła po necie). Na swej starej stronce Hugh zachęcał fanów do wysyłania zdjęć, wysłałem i wisiała tam przez lata...Fajny gość...
No i wydawało się, że swoją postawą i barwnościa nadrabia pewne braki. Ale niestety miarka się przebrała. A Hugh dla mnie jest bassistą BJ dlatego, że nagrywał od początku. Mimo iż nie jest oficjalnie częścią zespołu. I co mi po showmanie jak grał gorzej = Alec.sobol_77 pisze:Podobny temat kilka lat temu chyba już był. I dla mnie niezmiennie Alec, Hugh to facet którego nie ma, jego funkcjonowanie w zespole od lat jest co najmniej dziwne, mam wrażenie, że to duch jakiś hehe, poza tym zdziadział niesamowicie. Alec - to masa fajnej energii, czego o Hugh powiedzieć niestety nie można.
"McDonald was one of the studio musicians that recorded Bon Jovi's original first demo for the song "Runaway". When the song became a local hit, Jon Bon Jovi assembled his current band without McDonald."
Natomiast Alec dołączył do zespołu razem z Tico o ile dobrze pamiętam z zespołu gdzie grali covery.
https://www.youtube.com/watch?v=bgf1LPQIHJI Wanted z 2001r z Aleciem
[ Dodano: 2013-02-13, 16:26 ]
https://www.youtube.com/watch?v=dnQo5Vy5Ez0 Blood on blood w wykonaniu Aleca