...Alec John Such...

[wranglerek]

Uczestnik największych hitów i koncertów BJ; niedowierzanie, żal, smutek... wraz z Nim odchodzi część "duszy" zespołu; mimo, że nie był członkiem zespołu od dosyć dawna... spoczywaj w spokoju bracie...

[Bon Jovi]

Smutna na dziś wiadomość. Taka szkoda

Alec jak był basistą Bon Jovi, wtedy z nim zespół (było widać na różnych nagraniach) był jak prawdziwa rodzina.

[sobol_77]

Dla mnie na zawsze pozostanie "tym" basistą Bon Jovi. Bardzo smutna wiadomość...

[Badmotorfinger]

Też jestem bardzo smutny od wczoraj. Nie mogę się oswoić, że (były) muzyk Bon Jovi odszedł z tego świata.

[mario33x]

Szok i smutek. Basista tego "mojego" Bon Jovi. Umiera czlonek mojego ulubionego zespołu. Cholernie smutno.

[Paulska]

[*] Bardzo smutna to wiadomość. Mimo,że dawno już nie w zespole, to jednak kawał historii BJ. Tej historii, która wielu z nas stworzyła jako fanów. Mnie na pewno. Teraz jeszcze bardziej doceniam występ na Hall Of Fame.

[wranglerek]

Alec jak był basistą Bon Jovi, wtedy z nim zespół (było widać na różnych nagraniach) był jak prawdziwa rodzina.

Co zresztą sam Alec powiedział (ze zespół jest jak rodzina) w wywiadzie, którego fragment widzimy we wspomnieniu poświęconym jego pamięci na fb https://m.facebook.com/BonJovi/posts/pc ... dp=1&mdf=1
RIP [*]

[EVENo]

Teraz jeszcze bardziej doceniam występ na Hall Of Fame.

Gdyby nie ten występ, to przeszedłbym obok tej wiadomości jakoś bardziej obojętnie A tak, są jednak jakieś świeże wspomnienia, nie tyle, co z samego koncertu, co tego gorączkowego poszukiwania człowieka, który zapadł się pod ziemię. Pamiętam naszą radość, kiedy otrzymaliśmy potwierdzenie, że Alec nie tylko się odnalazł, ale i zgodził się wziąć udział w gali. Dodał temu wstąpieniu do HOF jakiegoś drugiego dna.

Stare teledyski już nigdy nie będą takie same. Od teraz zawsze będzie nam towarzyszyć świadomość, że jednego z nich już nie ma...

[Bon Jovi]

Rock & Roll Hall of Fame 6 czerwca też oddało hołd, naszemu gitarzyście basowemu z Bon Jovi. Alec John Such został bardzo ładnie pożegnany.

[sobol_77]

Zacne pożegnanie... Ależ wciąż we mnie smutek siedzi...

[wranglerek]

Zacne pożegnanie... Ależ wciąż we mnie smutek siedzi...

Dla każdego z nas ten zespół jest w jakiś sposób bliski, dla jednych bardziej, dla innych mniej; i pomimo różnic w zdaniach na temat kolejnych płyt, piosenek, jesteśmy tu właśnie z powodu Bon Jovi, a jednym z jego współzałożycieli (chyba możemy tak mówić), był Alec... Dlatego też myślę, że ten smutek już na zawsze pozostanie (przynajmniej we mnie). Tak jak napisał kolega EVENo, stare teledyski już nigdy nie będą takie same, bo moim skromnym zdaniem odeszła mała cząstka "duszy" tego zespołu.
P.S. Przepraszam za ten może zbyt uczuciowy (czy jak tam to nazwać) wpis, ale... sami wiecie...

[sobol_77]

P.S. Przepraszam za ten może zbyt uczuciowy (czy jak tam to nazwać) wpis, ale... sami wiecie...

Nie ma się czego wstydzić, mi wciąż szklą się oczy oglądając teledyski czy też koncerty z Alem... Żal ogromny.