A ja bym zapytała Jona czy wesprze Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy?
Znając Jaśka to by nie odmówił. Namówiłabym go, aby dał z zespołem (ewentualnie sam) charytatywny koncert, dał na licytację coś od siebie i zespołu i brał co roku udział w tej pięknej imprezie.
A ja znalazłabym się też w środku tej wielkiej machiny czym jest WOSP razem z Jonem, Owsiakiem i wieloma osobami!!!
Ps. A później to bym mogła zadawać Jaśkowi i chłopakom wiele, wiele pytań! HA!
Po wynikach widzę, że Tico i David nieco poszkodowani. Nie pogardziłabym rozmową z żadnym, ale jednak Rychu... Skoro napisał coś dla swojej córki (mam na myśli "Ava's eyes), to czy nie napisałby czegoś o moich oczach lub innych zaletach ciała lub/i ducha?
A więc to Ty harriet jesteś jedną z nielicznych, które swoje cenne pytanie zadałoby Davidowi... Kiedyś byłam jedyna, ale do tej pory nie skonkretyzowałam swojego pytania. Być może powinnam teraz zapytać, co brał przed koncertem w Gdańsku, bo za każdym razem jak patrzyłam na jego uśmiech to sama zaczynałam się jeszcze bardziej cieszyć, że mogę to widzieć.
Kasaid pisze:A więc to Ty harriet jesteś jedną z nielicznych, które swoje cenne pytanie zadałoby Davidowi... Kiedyś byłam jedyna, ale do tej pory nie skonkretyzowałam swojego pytania. Być może powinnam teraz zapytać, co brał przed koncertem w Gdańsku, bo za każdym razem jak patrzyłam na jego uśmiech to sama zaczynałam się jeszcze bardziej cieszyć, że mogę to widzieć.
Może ogółem co bierze na co dzień, że jest takim pozytywnym człowiekiem?
Kasaid pisze:A więc to Ty harriet jesteś jedną z nielicznych, które swoje cenne pytanie zadałoby Davidowi... Kiedyś byłam jedyna, ale do tej pory nie skonkretyzowałam swojego pytania. Być może powinnam teraz zapytać, co brał przed koncertem w Gdańsku, bo za każdym razem jak patrzyłam na jego uśmiech to sama zaczynałam się jeszcze bardziej cieszyć, że mogę to widzieć.
Może ogółem co bierze na co dzień, że jest takim pozytywnym człowiekiem?
To jest właśnie to pytanie. Gdyby było mi dane porozmawiać z Davidem zapytałabym, co bierze/ co robi, żeby być takim pozytywnym człowiekiem.
Jeśli wszyscy byliby tacy sympatyczni to na tej planecie nie działoby się źle.