Faith
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Faith
Chcialabym poruszyc sprawę wiary u chłopaków z BJ. Z moich takich przemyslen nad BJ, wynika że chlopaki są bardzo religijni, czytałam kiedyś nawet ze Richie jest bardzo religijny - możemy to zauważyć np. oglądając jego zdjęcia gdzie widać wisiorki z krzyżykiem, albo też tatuaże "God"...
Ja za takie coś naprawde ich podziwiam...dzisiaj sławni ludzie nawet wyrzekaja sie wiary w Boga :/ Niestety sława daje im się we znaki... Jedynie po BJ możemy zauważyć głęboką wiarę.
A co wy o tym sądzicie?
Ja za takie coś naprawde ich podziwiam...dzisiaj sławni ludzie nawet wyrzekaja sie wiary w Boga :/ Niestety sława daje im się we znaki... Jedynie po BJ możemy zauważyć głęboką wiarę.
A co wy o tym sądzicie?
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
?e chłopaki z BJ w Boga wierzą, to na pewno. Nie wnioskujmy tego co prawda po krzyżykach (miły dodatek-sama noszę i do wiary tego nie odnoszę, co nie znaczy oczywiście, że jestem niewierząca, bo z grubsza jestem, acz nie manifestuję tego nosząc krzyżyk na szyi i myślę że Richie też) czy tatuażach, chociaż ten Ryśka mógłby w sumie coś takiego sugerować.... Raczej skupmy się na tym, że Tico sam o sobie mówi, że jest katolikiem, David jest religii judaistycznej (jak gdzieś czytałam na zagranicznej stronce), Richie składał podziękowania Bogu nawet w okładce płyty SITT, Jon chodził do katolickiego liceum zanim przeniósł się do Sayreville High School.... Są też oczywiście piosenki BJ mówiące o Bogu, jak Hey God czy Something To Believe In, udowadniające, że chłopcy nie wierzą w Boga bezkrytycznie i że w ogóle zastanawiają się nad sprawami wiary.
?e swojej wiary nie powinni się wstydzić i dobrze że się nie wstydzą-to pewnie!!! Jeśli to dla nich ważne....
Ufff.....Tyle :mrgreen:
?e swojej wiary nie powinni się wstydzić i dobrze że się nie wstydzą-to pewnie!!! Jeśli to dla nich ważne....
Ufff.....Tyle :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 14 października 2005, o 14:37 przez Twisted Sister, łącznie zmieniany 1 raz.
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
- jovizna
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
- Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!
Re: FAITH
:D wybacz ale nie moge sie powstrzymac to że noszą krzyzyk czy nawet 3 na swych piersiach o niczym nie swiadczy ja moge sobie napisac 666 na czole i to wcale nie znaczy ze szerzę satanizm.Agnes pisze: Z moich takich przemyslen nad BJ, wynika że chlopaki są bardzo religijni, czytałam kiedyś nawet ze Richie jest bardzo religijny - możemy to zauważyć np. oglądając jego zdjęcia gdzie widać wisiorki z krzyżykiem, albo też tatuaże "God"...
Jedynie po BJ możemy zauważyć głęboką wiarę.
A co wy o tym sądzicie?
Jedynie w nich mozemy zauwazyc głeboka wiare? nonsens, tak moge powiedziec o Arce Noego a nie o Bon Jovi
Nie mowie ze w ogole nie wierza... ale na pewno nie jest to tak glebokie jak myslicie
Jon nie bal sie powiedziec ze jest wierzacy pff i co z tego a co to oznacza?
Z 95% polakow to deklaruje i wlasnie.. co z tego?:D
Od teorii do praktyki dłuuuga droga
10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Może nie do końca będzie to na temat, ale kiedyś na lekcji religii katechetka powiedziała nam, że noszenie krzyży w postaci kolczyków czy wisiorów (nie takich religijnych, tylko dużych i dobrze widocznych - ozdobnych), jest grzechem.
A z resztą...tak jak już kilka osób przede mną powiedziało, nie sądzę, żeby te "ozdoby" w postaci krzyży u Ryśka miały świadczyć o jego religijności. Krzyże są po prostu modne
A z resztą...tak jak już kilka osób przede mną powiedziało, nie sądzę, żeby te "ozdoby" w postaci krzyży u Ryśka miały świadczyć o jego religijności. Krzyże są po prostu modne
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Nie, no-grzechem!?!?!... Przesadziła ta twoja katechetka chyba.... Jako wielbicielka tego typu ozdób powinnam sie już w piekle smażyć, a Rysiek i Alec (pamiętacie jego kolczyki-krzyże z okładki New Jersey?) w sąsiednim sektorze....Agata BJ pisze:Może nie do końca będzie to na temat, ale kiedyś na lekcji religii katechetka powiedziała nam, że noszenie krzyży w postaci kolczyków czy wisiorów (nie takich religijnych, tylko dużych i dobrze widocznych - ozdobnych), jest grzechem.
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Ja tam nie wiem Wygląda na to, że to faktycznie jest jakiś grzech. Ale nie martw się Twisted...byłaś nieświadoma swoich czynówTwisted Sister pisze: Nie, no-grzechem!?!?!... Przesadziła ta twoja katechetka chyba.... Jako wielbicielka tego typu ozdób powinnam sie już w piekle smażyć, a Rysiek i Alec (pamiętacie jego kolczyki-krzyże z okładki New Jersey?) w sąsiednim sektorze....
A tak serio...myślę, że to jednak chyba jest drobna przesada.
Ja też lubię krzyże
No, skoro tak, to ja też chyba zacznę nosić krzyże w większej masie. Zawsze bliżej do sąsiedniego sektora niż do Stanów, a potem do zabunkrowanych rezydencji.Jako wielbicielka tego typu ozdób powinnam sie już w piekle smażyć, a Rysiek i Alec (pamiętacie jego kolczyki-krzyże z okładki New Jersey?) w sąsiednim sektorze....
A co do krzyży, to nie znam się na tym, czy to grzech czy nie, bo nigdy mnie to jakoś specjalnie nie interesowało, ale wydaje mi się, że to jest indywidualna sprawa każdego, czy je nosi, czy nie. Jedni noszą, bo do tego skłania ich głęboka wiara, inni, bo są modne, a inni (czyt. np ja ) - bo są ładne (mam śliczny wisiorek w kształcie krzyża i nigdy bym go nie kupiła, gdyby nie był taki śliczny).
KTF in Bon Jovi!!!
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
No patrz, a ja na to nie patrzyłam w ten sposób.... A faktycznie masz kobieto rację. Nic, tylko nośmy krzyżyki, a nuż się w piekle z idolami spotkamy, jako przedstawiciele tej samej bandy czołowych grzeszników-bez urazy, Agata Wobec takiej perspektywy przestaję mieć wyrzuty sumienia-uznajmy, że nie wiem, cóż czynię :mrgreen: .Teena pisze:No, skoro tak, to ja też chyba zacznę nosić krzyże w większej masie. Zawsze bliżej do sąsiedniego sektora niż do Stanów, a potem do zabunkrowanych rezydencji.Jako wielbicielka tego typu ozdób powinnam sie już w piekle smażyć, a Rysiek i Alec (pamiętacie jego kolczyki-krzyże z okładki New Jersey?) w sąsiednim sektorze....
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Ależ ja nie czuję urazy i bynajmniej nie obrażę się, ponieważ przytoczyłam przecież tylko wypowiedź mojej dawnej katechetki To nie znaczy, że ja tak sądzę Ja tam krzyże lubię, choć nie noszę, bo ich za bardzo nie posiadam. Być może to się zmieni, jak znajdę gdzieś taki, który od razu mnie oczaruje, heheTwisted Sister pisze: No patrz, a ja na to nie patrzyłam w ten sposób.... A faktycznie masz kobieto rację. Nic, tylko nośmy krzyżyki, a nuż się w piekle z idolami spotkamy, jako przedstawiciele tej samej bandy czołowych grzeszników-bez urazy, Agata Wobec takiej perspektywy przestaję mieć wyrzuty sumienia-uznajmy, że nie wiem, cóż czynię :mrgreen: .