Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Re: Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
Trudno rozumować jak 14latka, bo jestem już po 30ce i zupełnie inaczej teraz wchodzi mi muzyka, ale napiszę kilka słów, żeby nie było, że dramatyzuję i uciekam, jak bohaterka Runaway *sic!* Jon i spółka od lat goni trendy i próbuje się wpasować, żeby nie brzmieć nostalgicznie. Często był to strzał w dziesiątkę, jak ich TD w czasach grunge, Crush w 2000, czy nawet całkiem udana współpraca z Shanksem przy HAND i flirt z country na LH, który oddał klimat przeżyć chłopaków z zespołu. Potem było już coraz gorzej...
Zakochałam się w zespole oglądając stare klipy, nie wiedząc nawet, że Alec i Richie już dawno nie byli w zespole. Odkryłam ze zdumieniem, że mają ogromny katalog piosenek i właściwie wszystko mi się cholernie podoba! Dopiero potem się zorientowałam, co się stało, a było to tuż przed wydaniem THINFS... album nie powalił mnie na kolana, ale słuchałam niektórych utworów zdecydowanie więcej, niż raz. Bardzo szybko piosenki zaczęły się zlewać w jeden długi utwór i koniec końców ostatni raz słuchałam ich kilka miesięcy temu. W międzyczasie RHOF w Cleveland, zanim nadzieja na reunion umarła na amen. Teraz mamy Jona zaangażowanego politycznie i społecznie, zakasuje rękawy w SK, wygłasza opinie w przynudnawych wywiadach, pisze piosenki o wszystkim dookoła, a reszta zespołu usuwa się w cień, żeby od czasu do czasu wyskoczyć z ukrycia i zrobić wrażenie, że to wciąż zespół, a nie solowy projekt JBJ. Czekałam i czekałam, aż coś porwie mi serducho, ale nic takiego się nie stało.
Zarzucasz mi dziewczyno, że nie jestem lojalna i że należy tkwić przy Bon Jovi własnie teraz. A ja powiem inaczej i będzie to odwagą w całym morzu ochów i achów, głównie wymruczanych przez fanki Jaśka wciąż marzące o zostaniu jego żoną i mające jego świątynie w sypialni *to nie żart, znam takie...*. Jon tworzy muzyke współczesną, czyli zdobywa nowych, młodych fanów, ale traci starszych. Współczesna muzyka do mnie nie przemawia, jest słaba, pusta, a kolorowe opakowanie już mi nie wystarcza. Właśnie gdyby nie było tylu zachwytów, to obóz BJ w końcu by się zorientował, że coś jest nie tak. Byłaby szansa, by podnieść poziom, przestać gonić za numerem 1 na listach przebojów, zrobić coś szczerego, wyjść ze strefy komfortu... Ale to się nigdy nie stanie, bo taka jest specyfika fanów BJ. I nie, absolutnie nie jest to kwestia polskiego fandomu, bo mam porównanie z międzynarodówką, gdzie panuje wolna amerykanka. Polski fanklub absolutnie dał radę, przywitaliśmy chłopaków jak tylko Polak potrafi. Byłam dumna widząc, jak super to wszystko wyszło. Młodzi fani łykną, bo to muzyka dla nich. Starsi fani łykną, bo większość z nich to kobiety zakochane w Jonie (naczytałam się tak wielu komentarzy w różnych grupach, również prywatnych, że mogę wygłaszać takie tezy ze spokojem), albo ludzie, którzy przezyli szmat czasu przy ich dźwiękach i żal im to zmienić. Ja nie chcę być lojalną masochistką, która cierpi w milczeniu dla kilku pieknych wspomnień. Pozostane przy tym, co od początku grało mi w duszy, a obecną degrengoladę pozostaje jedynie ignorować, bo nadziei na zmianę już nie mam. I takich fanów również znam. Nikomu z nas nie przyszło to łatwo, wręcz przeżyliśmy proces żałoby, bo ciężko patrzeć na tak bolesną transformację.
Pozostaję w fandomie, bo poznałam wielu wspaniałych ludzi, nawiązałam przyjaźnie, przegadałam wiele nocy. Wciąż dziesiątki genialnych piosenek. Rysiek wkrótce wydaje kolejny album. Absolutnie nie żałuję.
Zakochałam się w zespole oglądając stare klipy, nie wiedząc nawet, że Alec i Richie już dawno nie byli w zespole. Odkryłam ze zdumieniem, że mają ogromny katalog piosenek i właściwie wszystko mi się cholernie podoba! Dopiero potem się zorientowałam, co się stało, a było to tuż przed wydaniem THINFS... album nie powalił mnie na kolana, ale słuchałam niektórych utworów zdecydowanie więcej, niż raz. Bardzo szybko piosenki zaczęły się zlewać w jeden długi utwór i koniec końców ostatni raz słuchałam ich kilka miesięcy temu. W międzyczasie RHOF w Cleveland, zanim nadzieja na reunion umarła na amen. Teraz mamy Jona zaangażowanego politycznie i społecznie, zakasuje rękawy w SK, wygłasza opinie w przynudnawych wywiadach, pisze piosenki o wszystkim dookoła, a reszta zespołu usuwa się w cień, żeby od czasu do czasu wyskoczyć z ukrycia i zrobić wrażenie, że to wciąż zespół, a nie solowy projekt JBJ. Czekałam i czekałam, aż coś porwie mi serducho, ale nic takiego się nie stało.
Zarzucasz mi dziewczyno, że nie jestem lojalna i że należy tkwić przy Bon Jovi własnie teraz. A ja powiem inaczej i będzie to odwagą w całym morzu ochów i achów, głównie wymruczanych przez fanki Jaśka wciąż marzące o zostaniu jego żoną i mające jego świątynie w sypialni *to nie żart, znam takie...*. Jon tworzy muzyke współczesną, czyli zdobywa nowych, młodych fanów, ale traci starszych. Współczesna muzyka do mnie nie przemawia, jest słaba, pusta, a kolorowe opakowanie już mi nie wystarcza. Właśnie gdyby nie było tylu zachwytów, to obóz BJ w końcu by się zorientował, że coś jest nie tak. Byłaby szansa, by podnieść poziom, przestać gonić za numerem 1 na listach przebojów, zrobić coś szczerego, wyjść ze strefy komfortu... Ale to się nigdy nie stanie, bo taka jest specyfika fanów BJ. I nie, absolutnie nie jest to kwestia polskiego fandomu, bo mam porównanie z międzynarodówką, gdzie panuje wolna amerykanka. Polski fanklub absolutnie dał radę, przywitaliśmy chłopaków jak tylko Polak potrafi. Byłam dumna widząc, jak super to wszystko wyszło. Młodzi fani łykną, bo to muzyka dla nich. Starsi fani łykną, bo większość z nich to kobiety zakochane w Jonie (naczytałam się tak wielu komentarzy w różnych grupach, również prywatnych, że mogę wygłaszać takie tezy ze spokojem), albo ludzie, którzy przezyli szmat czasu przy ich dźwiękach i żal im to zmienić. Ja nie chcę być lojalną masochistką, która cierpi w milczeniu dla kilku pieknych wspomnień. Pozostane przy tym, co od początku grało mi w duszy, a obecną degrengoladę pozostaje jedynie ignorować, bo nadziei na zmianę już nie mam. I takich fanów również znam. Nikomu z nas nie przyszło to łatwo, wręcz przeżyliśmy proces żałoby, bo ciężko patrzeć na tak bolesną transformację.
Pozostaję w fandomie, bo poznałam wielu wspaniałych ludzi, nawiązałam przyjaźnie, przegadałam wiele nocy. Wciąż dziesiątki genialnych piosenek. Rysiek wkrótce wydaje kolejny album. Absolutnie nie żałuję.
Re: Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
aLittleRunaway - w końcu ktoś mnie sprowokował do zamieszczenia komentarza Trafiłaś w punkt. Nareszcie dotarło do mnie, dlaczego nie miałam ochoty udzielać się na forum kiedy opadła nieco pokoncertowa euforia...
Dzięki za fajny - i dojrzały jak na 14-latkę post (ja akurat jestem 40 plus )
Dzięki za fajny - i dojrzały jak na 14-latkę post (ja akurat jestem 40 plus )
Re: Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
Ja się akurat z takim pkt widzenia nie zgodzę. Nie powinno być tak, że wywieramy presję na ludzi czujących, myślących inaczej niż my. Nie powinniśmy też szufladkować kogoś tylko dlatego, że słucha banalnego BJ.edytta1 pisze:aLittleRunaway - w końcu ktoś mnie sprowokował do zamieszczenia komentarza Trafiłaś w punkt. Nareszcie dotarło do mnie, dlaczego nie miałam ochoty udzielać się na forum kiedy opadła nieco pokoncertowa euforia...
Dzięki za fajny - i dojrzały jak na 14-latkę post (ja akurat jestem 40 plus )
Zresztą, słuchanie, a ślepa bezwarunkowa miłość to zupełnie inna para kaloszy.
Być może Ewelinę poniosło z publicznym ogłaszaniem odejścia od BJ. Być może wynika to również że zmęczenia, zrezygnowania, innego czucia muzyki czy poszukiwania artyzmu, którego w BJ po prostu brak.
Daleki jestem od nazywania 40-letnich fanek JBJ mentalnymi 14-latkami, chociaż kto wie czy twórczość JBJ nie jest stargetowana właśnie pod takie fanki. Młodsze przecież nie pomdleją na widok pięknego uśmiechu staruszka?
Być może Ewelinę boli to co JBJ zrobił z (sobą) tym zespołem. Tylko ile tak naprawdę my o nudnym JBJ wiemy?
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1585
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
Ja jeszcze, skoro w końcu już jestem przy komputerze, chciałbym przypomnieć, że to jest forum dyskusyjne w pierwszej kolejności, a fanklub w drugiej. Każdy może się tu zalogować, nawet spamer, który nie ma nic do powiedzenia. Dużo tu takich, prawda? Jest to niestety jedyne znane mi forum, gdzie problem ten powraca co chwila i co chwila trzeba komuś wyjaśniać, że tutaj dzielimy się własnymi opiniami, wrażeniami. Ja rozumiem, że język jakim posługuje się wielu z nas może być przygniatający, ale to, że nam się coś nie podoba, to nie znaczy, że czujemy się z tym lepsi, czy coś. Stąd nie rozumiem dlaczego szereg negatywnych komentarzy pod adresem czy to wokalu Jasia, czy też jakości piosenek powoduje, że ludzie, którym się to podoba wolą milczeć, zamiast przejść do ofensywy i pokazać nam jak to świetnie potraficie bawić przy nowej muzyce Bon Jovi.
Kwestia lojalności... ludzie złoci, jak można twierdzić, że nie jesteśmy lojalni wobec tego zespołu, skoro cały czas nas obchodzi. Memiczny wręcz stał się niedawno ostatni sezon Gry O Tron, który rozczarował fanów na całym świecie. Ale gdyby okazało się, że to nie był ostatni sezon, a będzie jeszcze kolejnych pięć i to jeszcze gorszych od tamtego... to fani i tak by go oglądali! I owszem, mieliby pewnie wiele do zarzucenia, ale pozostaliby wierni swojemu serialowi i czekali na kolejne odcinki jak na wszystkie poprzednie. I z Bon Jovi to samo, choćby zasypywał nas nie wiem jakim gunwem, to i tak wrócimy i posłuchamy jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze raz.
A tym, którzy uważają, że "hejterzy" to nie fani, to chciałbym przypomnieć, że niejaki Adrian, Forumowicz Roku zdaje się, wielokrotnie deklarował tutaj, że nie znosi piosenki Bad Madicine. W takim razie mam pytanie - jaki z tego Adriana fan, skoro publiczne wyznaje niechęć do tak wspaniałego utworu? Pozwólcie, że odpowiem: świadomy. Świadomy fan, który wie, co lubi, a czego nie.
Dlatego życzę Wam, abyście się nauczyli pisać o swoich własnych poglądach, a nie tylko czepiać się czyiś.
Kwestia lojalności... ludzie złoci, jak można twierdzić, że nie jesteśmy lojalni wobec tego zespołu, skoro cały czas nas obchodzi. Memiczny wręcz stał się niedawno ostatni sezon Gry O Tron, który rozczarował fanów na całym świecie. Ale gdyby okazało się, że to nie był ostatni sezon, a będzie jeszcze kolejnych pięć i to jeszcze gorszych od tamtego... to fani i tak by go oglądali! I owszem, mieliby pewnie wiele do zarzucenia, ale pozostaliby wierni swojemu serialowi i czekali na kolejne odcinki jak na wszystkie poprzednie. I z Bon Jovi to samo, choćby zasypywał nas nie wiem jakim gunwem, to i tak wrócimy i posłuchamy jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze raz.
A tym, którzy uważają, że "hejterzy" to nie fani, to chciałbym przypomnieć, że niejaki Adrian, Forumowicz Roku zdaje się, wielokrotnie deklarował tutaj, że nie znosi piosenki Bad Madicine. W takim razie mam pytanie - jaki z tego Adriana fan, skoro publiczne wyznaje niechęć do tak wspaniałego utworu? Pozwólcie, że odpowiem: świadomy. Świadomy fan, który wie, co lubi, a czego nie.
Dlatego życzę Wam, abyście się nauczyli pisać o swoich własnych poglądach, a nie tylko czepiać się czyiś.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Re: Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
Mały update... Dość ciekawa sprawa.M pisze:
Listopad 2018
1. Seether a wszystkiemu winien Romek z KAT-a https://www.youtube.com/watch?v=1_YUrdjLyAU
2. Bon Jovi
3. Machine Head
Grudzień 2018
1. Seether
2. Alice In Chains https://www.youtube.com/watch?v=VPyUlIXLQ94 dziadki w formie
3. Bon Jovi
Styczeń 2019
1. Whitesnake (sic!) - niezły szok! ale to "wina" tego wstępu https://www.youtube.com/watch?v=G3iVEb8ujQk
2. Machine Head
3. Def Leppard
Luty 2019
1. Seether
2. Testament im starsi tym lepsi...morderczy cios https://www.youtube.com/watch?v=XatirvnxXGA
3. Queen
Marzec 2019
1. Seether
2. Testament konkretnie naoliwiona maszyna https://www.youtube.com/watch?v=BPagsUpqITM
3. Paktofonika stare "grzechy"
Kwiecień 2019
1. Seether z tęsknoty za Nirvaną...Tymczasem Pearl Jam https://www.youtube.com/watch?v=jtf14WlPH-E
2. Alice In Chains
3. Testament
Maj 2019
1. Candlebox pomiędzy Pearl Jam, a Skid Row https://www.youtube.com/watch?v=eu3EuWg2qNI
2. Bryan Adams
3. Alice In Chains
Czerwiec 2019
1. Volbeat pierwsze zdziwienie... Duńczycy nagrali jednak kozacki materiał https://www.youtube.com/watch?v=SCV_JKftZok
2. Queensryche bardzo mocny materiał! https://www.youtube.com/watch?v=rZNa1BONdu4
3. Bloodbound leciało zawsze po Queensryche... Dziwne - nie moja bajka
Lipiec 2019
1. Bryan Adams Summer of... 2019
2. Seether
3. Nickelback
Sierpień 2019
1. Volbeat
2. Travis głównie za sprawą jednego numeru.. Pewnie każdy kojarzy https://www.youtube.com/watch?v=eYO1-gGWJyo
3. Queensryche https://www.youtube.com/watch?v=lcDYVKfjg7Q
Wrzesień 2019
1. Testament
2. Saint Asonia
3. Nickelback
Październik 2019
1. Saint Asonia trochę ciężej https://www.youtube.com/watch?v=nlMVbqcX06w
2. Shinedown trochę lżej https://www.youtube.com/watch?v=P1HWrml_AW4
3. Red Sun Rising trochę inaczej https://www.youtube.com/watch?v=J_44rKYky1U
Listopad 2019
1. Bon Jovi Unbroken
2. Testament
3. Def Leppard witamy z powrotem
Grudzień 2019
1. Nick Cave and The Bad Seeds komentarz w sumie zbędny https://www.youtube.com/watch?v=e0vQTzYe9Lk
2. Testament
3. Queensryche
Styczeń 2020
1. Soundgarden tutaj tez niewiele trzeba dodawać https://www.youtube.com/watch?v=SP46uZpAHPQ
2. David Gilmour https://www.youtube.com/watch?v=eHKG7EMxWW8
3. Bon Jovi
Luty 2020
1. Bon Jovi Limitless?
2. Sepultura
3. Stone Temple Pilots szkoda, że tylko udawanie, ale kawałek dobry https://www.youtube.com/watch?v=CMn-YfBv-ws
Marzec 2020
1. Sepultura ech, tak Panie Tomku... Jest. Mocarny numer https://www.youtube.com/watch?v=sSA7CmtRkdQ
2. Katatonia kapitalny Floyd Rose! https://www.youtube.com/watch?v=nQaN2elJ-dQ
3. Normalsi i coś polskiego nareszcie... https://www.youtube.com/watch?v=6qGFSzfZOgs
Kwiecień 2020
1. Testament https://www.youtube.com/watch?v=_tRrurzau80
2. Bon Jovi
3. Sepultura
Maj 2020
1. Katatonia https://www.youtube.com/watch?v=nH45PdkXF9I
2. Testament
3. Bon Jovi
CZERWIEC 2020
1. Katatonia
2. HIM
3. Seether
--------
4. Metallica
LIPIEC 2020
1. Seether
2. Katatonia
3. BON JOVI
----------
4. Alice in Chains
SIERPIEŃ 2020
1. Seether
2. Bush
3. Disturbed
--------
4. Papa Roach
WRZESIEŃ 2020
1. Seether ?
2. Marilyn Manson
3. BON JOVI
----------
4. Katatonia
PAŹDZIERNIK 2020
1. BON JOVI (Kto jak nie Oni?)
2. Seether
3. Marilyn Manson
----------
4. Katatonia
- Bon Jovi
- Have A Nice Day
- Posty: 634
- Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
- Ulubiona płyta: Cała twórczość
- Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście
Re: Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
U mnie chyba jest ślepa bezwarunkowa miłość do zespołu i wszystkich solowych projetków, JBJ, RS i DB już od 1986 roku.M pisze: Zresztą, słuchanie, a ślepa bezwarunkowa miłość to zupełnie inna para kaloszy.
Czy to źle? Na każdej wydanej starszej i czy nowszej płycie są utwory które mi się bardzo podobają i nawet na "2020" w utworze "Lower the Flag", mam ciary jak słucham gdy Jon recytuje. Limitless mi się podoba, nie denerwuje mnie bridge, właśnie mi się podoba to w tym utworze, o czym już kilka razy pisałem. Ale szanuję zdanie innych i nie każe nikomu by się wszystko co nagra zespół Bon Jovi, podobało.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
Re: Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
Wiesz, nie wiem czy to źle... Być może z lekka niezdrowo (bez uszczypliwości). Podejrzewam, że dzieli nas sporo lat w kwestii wieku. Dla mnie BJ80s byli jednak czymś nieco egzotycznym, bo zaczynałem od tych 90s.Bon Jovi pisze:U mnie chyba jest ślepa bezwarunkowa miłość do zespołu i wszystkich solowych projetków, JBJ, RS i DB już od 1986 roku.M pisze: Zresztą, słuchanie, a ślepa bezwarunkowa miłość to zupełnie inna para kaloszy.
Czy to źle? Na każdej wydanej starszej i czy nowszej płycie są utwory które mi się bardzo podobają i nawet na "2020" w utworze "Lower the Flag", mam ciary jak słucham gdy Jon recytuje. Limitless mi się podoba, nie denerwuje mnie bridge, właśnie mi się podoba to w tym utworze, o czym już kilka razy pisałem. Ale szanuję zdanie innych i nie każe nikomu by się wszystko co nagra zespół Bon Jovi, podobało.
Był oczywiście czas gdy był to dla mnie absolutny nr 1. Może nie rozbrat, ale rozłam zaczął się gdzieś w okolicach 2005 przy HAND, którego już nie umiałem słuchać. I ani LH, ani Cyrkiel tego stanu nie poprawiły, nie zmieniły. Pozostał oczywiście sentyment do brzmienia, do głosu Jona, do tych banalnych prostych i przyjemnych ballad (ale takie mają być!) o miłości.
Kiedyś bodajże Tom zapytał mnie czy ten rozłam nie wiąże się z tym że zacząłem grać... Kto to wie... A może po prostu pewne rzeczy w nas się zmieniają.
Hard Rockowy "Hey, God" nie będzie już mocarnym killerem gdy zakochasz się w "Roots Bloody Roots". Z tym, że tutaj mamy inne stylistyki, inny target. Bon Jovi nigdy nie ukrywali, że robią stadionowe hity dla mas, za co te masy ich pokochały. Jest to przecież muzyka chwytliwa, dobra, fajna, ale też męcząca w dłuższej perspektywie. Być może jednak każda taka jest?
Fajnie, że ta przygoda nadal trwa, ale od HAND magia gdzieś jakby uciekła.
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1585
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
Cóż, kolorowo dla Bon Jovi u mnie nie jest. Na ponad 30 przesłuchanych tegorocznych albumów, chyba tylko Artur Rojek nagrał słabszy. Inna sprawa, że to, po co w tym roku sięgnąłem jest na bardzo wysokim poziomie. Przekonamy się w styczniu, gdy zrobię podsumowanie, ale już teraz wiem, że Bon Jovi wyląduje na szarym końcu, nawet jeśli "2020" dostanie ode mnie 5/10.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
- clementine39
- Little Bit Of Soul
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 sierpnia 2021, o 12:01
- Ulubiona płyta: ss
Re: Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
Nie ma lepszego zespołu niż BJ
- runtejerod
- Little Bit Of Soul
- Posty: 3
- Rejestracja: 16 sierpnia 2021, o 18:00
- Ulubiona płyta: dcddfc dldkl
Re: Co wolą fani BJ bardziej niż obecne BJ
Nic nie jest lepsze niż Bon Jovi.