Przekonał mnie.Adrian pisze:Wikipedia kłamie.
2015 - Rok prawdy dla Bon Jovi
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Adrian nie masz za co przepraszać.
Też zrozumiałem o co Ci chodzi przywołując moje słowa. Wiadomo jak uwielbiam Richiego ale na prawdę staram się patrzeć na niego obiektywnie. Kiedy daje dupy za przeproszeniem to potrafię napisać że popełnia błędy. Co do mojej wypowiedzi to napisałem to pod wpływem komentarzy jakich się naczytałem więc zacząłem iść tym tokiem i gdybałem że może Jon wyrzucił Richiego bo znowu ma problemy z alkoholem. Poza tym nie potrafię stwierdzić czy jest pijany czy nie. Czasami można odnieść takie wrażenie ale może to jego styl bycia. Chociaż ja widzę różnicę między Richie z 2012 kiedy promował Aftermath a tym obecnie. I nie mówię o zaroście czy brzuchu
Też zrozumiałem o co Ci chodzi przywołując moje słowa. Wiadomo jak uwielbiam Richiego ale na prawdę staram się patrzeć na niego obiektywnie. Kiedy daje dupy za przeproszeniem to potrafię napisać że popełnia błędy. Co do mojej wypowiedzi to napisałem to pod wpływem komentarzy jakich się naczytałem więc zacząłem iść tym tokiem i gdybałem że może Jon wyrzucił Richiego bo znowu ma problemy z alkoholem. Poza tym nie potrafię stwierdzić czy jest pijany czy nie. Czasami można odnieść takie wrażenie ale może to jego styl bycia. Chociaż ja widzę różnicę między Richie z 2012 kiedy promował Aftermath a tym obecnie. I nie mówię o zaroście czy brzuchu
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Jesteś redaktorem autoryzowanego polskiego fanklubu Bon Jovi, a głosisz publicznie swoje "czysto subiektywne oceny" - które bez dowodów są jedynie stekiem pomówień. Jesteś redaktorem fanklubu Jona czy zespołu, który współtworzy ten ciągle nawalony Sambora? Moja rada, skupmy się na faktach.Adrian pisze:Ocena to czy to naturalny Richie czy pijany jest czysto subiektywna.
Nie zmuszam nikogo by podzielał moje zdanie.Nie w tym rzecz.
Co do wspomnianego przez Ciebie koncertu VH1 Unplugged w 2007 roku (nie, tym razem to nie była seria MTV)... Przypomnijmy, że Sambora był wówczas w nałogu alkoholowym, spowodowanym problemami osobistymi (śmiercią ojca i rozstaniem z żoną). Koncert Unplugged został przez niego zawalony i trzeba było wyciąć kilka kluczowych utworów, np. "Wanted". Sambora miał problem z koncentracją, trzęsły mu się ręce, był nieobecny. Oglądałem ten smutny występ wielokrotnie i powtórzę to co już kiedyś mówiłem: Tak nie zachowuje się osoba pijana, ale osoba z chorobą alkoholową, którą odcięto od nałogu. Innymi słowy, jakkolwiek to nie brzmi, nie pozwolono mu wówczas wypić przed nagraniem, a tylko to mogło uratować ten koncert. Jak dobrze pamiętamy, po namowach kolegów, Richie zgodził się udać na odwyk. Na szczęście po dwóch tygodniach nieobecności, wrócił w wielkim stylu i zagrał na żywo jedną z najlepszych solówek jakie słyszałem: http://youtu.be/28q-pgYh5A8?t=3m14s
No więc znowu muszę zapytać:Adrian pisze:Nie dam sobie ręki uciąć, że Richie był w tym sklepie narąbany. Mam takie samo jednak przeczucie jak wtedy gdy Richie grał koncert Unplugged dla MTV. Tam przeczucie było trafne i mamy potwierdzenie.
Gdzie i kiedy otrzymałeś potwierdzenie, że był pijany podczas koncertu VH1 Unplugged?
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
Coo? Przecież to forum jest opanowane przez nawiedzonych Rysio-fanów więc żadna ankieta nigdy w życiu nie będzie wiarygodna. Chyba mi nie wmówisz, że człowiek który głosuje, że RS to 90% zespołu jest normalny?KondZik pisze: Demokratyczne głosowanie przekona Cię że zespół gra coraz gorsze kompozycje?
Mnie to nie przekonuje, ale specjalnie była ankieta który album jest najgorszy. Wyszło że WAN. Skoro argumenty fanów ani "nawet" głosowanie nie przekonuje to w zasadzie nie dyskutujmy.
Każdą kolejną płytę zespołu na pewno kupię, ale czy każdą będę wychwalać? Na pewno nie, bo WAN nigdy w życiu się nie zachwycałam Natomiast fajnie, że dzięki tej płycie światło dzienne ujrzało kilka przyjemnych utworów. No i przede wszystkim przy wydaniu tego albumu odbyła się wyjątkowa trasa koncertowa. Akurat jestem osobą, którą koncerty cieszą najbardziej, tak więc ZAWSZE z niecierpliwością będę czekać na nową płytę BJ, chociażby z tego powodu.
Hah, ciekawe kto.kikusia28 pisze:Coo? Przecież to forum jest opanowane przez nawiedzonych Rysio-fanów więc żadna ankieta nigdy w życiu nie będzie wiarygodna. Chyba mi nie wmówisz, że człowiek który głosuje, że RS to 90% zespołu jest normalny?KondZik pisze: Demokratyczne głosowanie przekona Cię że zespół gra coraz gorsze kompozycje?
Mnie to nie przekonuje, ale specjalnie była ankieta który album jest najgorszy. Wyszło że WAN. Skoro argumenty fanów ani "nawet" głosowanie nie przekonuje to w zasadzie nie dyskutujmy.
Każdą kolejną płytę zespołu na pewno kupię, ale czy każdą będę wychwalać? Na pewno nie, bo WAN nigdy w życiu się nie zachwycałam Natomiast fajnie, że dzięki tej płycie światło dzienne ujrzało kilka przyjemnych utworów. No i przede wszystkim przy wydaniu tego albumu odbyła się wyjątkowa trasa koncertowa. Akurat jestem osobą, którą koncerty cieszą najbardziej, tak więc ZAWSZE z niecierpliwością będę czekać na nową płytę BJ, chociażby z tego powodu.
A co do frekwencji to chyba się pobawię w statystyka i policzę Ci jaką miażdżącą przewagę na forum mają kobiety będące fankami urody i talentu Jona.
Tak z własnego obserwowania przez lata ogólnie środowisko BJ (nie mówię tylko o forum) to tak 70 - 30 % dla tej grupy. Czy mnie to boli ? Nie. Przyzwyczaiłem się. Więc nie dziwię się jak ktoś mówi o Jon Bon Jovi a nie zespół itd. Nawet mnie zastrzelcie za to jaka chcecie. Mogę usunąć konto jak to taka niewygodna prawda.
Poza tym mały wpływ na ocenę ostatniego albumu ma ta proporcja. Jest słaby jak zapiekanka z mikrofali i tyle. Pogódź się z tym.
A kilka kompozycji w innej produkcji pewnie brzmiałoby o wiele lepiej.
Co do koncertów to trafny argument Jestem za.
"zapewne" robi wielką różnicę. celowo nie podałem danych z lat 80., bo wtedy faktycznie internetu powszechnie nie było, ale chyba między LH, a WAN odsetek podłączonych do sieci nie wzrósł wprost proporcjonalnie do spadku sprzedaży?Człowieku nie porównuj w taki sposób, bo wiadomo, że ludzie w dzisiejszych czasach ściągają muzykę z internetu. Ty zapewne robisz podobnie Jak już tak bardzo jesteś zapatrzony w wikipedię, to trzeba było przeczytać na którym miejscu zadebiutował ten album zarówno w USA jak i UK (skoro pamięć zawodzi).
Przeczytałem USA 1, ale w UK już 2 miejsce.
Why so serious?
To skoro wszyscy ściągają z neta to może popatrzymy jak to tam wygląda?
Because We Can 12 mln wyświetleń
Have A Nice Day 29 mln
It's My Life 220 mln
Make A Memory 15 mln
Everyday 5 mln
We Weren't Born To Follow 14 mln
What Do You Got 6 mln
Jeszcze lepiej. Mamy przecież Last.fm, najlepszą statystykę na świecie, która na dodatek obejmuje wyłącznie ostatnie 6 miesięcy, więc wyniki nie są wypaczone przez to, że coś zostało wydane wcześniej lub później.
It's My Life 48822
Have A Nice Day 16242
We Weren't Born To Follow 8289
Because We Can 6250
Who Says You Can't Go Home 5361
Misunderstood 5074
Lost Highway 4550
Thank You For Loving Me 4366
Everyday 3892
What Do You Got 3659
(You Want To) Make A Memory 3260
One Wild Night 2922
When We Were Beautiful 2903
Źle otagowany Its My Life 2411
Welcome To Wherever You Are 2408
Say It Isn't So 2400
Summertime 2207
All About Lovin' You 2090
What About Now 2012
I na dalszych pozycjach widzę tylko piosenki z HANDa, Crusha i Bounce, a dopiero za nimi wyłania się Water Made Me. Cyrkiel i WAN praktycznie w tych rankingach nie istnieją.
Because We Can 12 mln wyświetleń
Have A Nice Day 29 mln
It's My Life 220 mln
Make A Memory 15 mln
Everyday 5 mln
We Weren't Born To Follow 14 mln
What Do You Got 6 mln
Jeszcze lepiej. Mamy przecież Last.fm, najlepszą statystykę na świecie, która na dodatek obejmuje wyłącznie ostatnie 6 miesięcy, więc wyniki nie są wypaczone przez to, że coś zostało wydane wcześniej lub później.
It's My Life 48822
Have A Nice Day 16242
We Weren't Born To Follow 8289
Because We Can 6250
Who Says You Can't Go Home 5361
Misunderstood 5074
Lost Highway 4550
Thank You For Loving Me 4366
Everyday 3892
What Do You Got 3659
(You Want To) Make A Memory 3260
One Wild Night 2922
When We Were Beautiful 2903
Źle otagowany Its My Life 2411
Welcome To Wherever You Are 2408
Say It Isn't So 2400
Summertime 2207
All About Lovin' You 2090
What About Now 2012
I na dalszych pozycjach widzę tylko piosenki z HANDa, Crusha i Bounce, a dopiero za nimi wyłania się Water Made Me. Cyrkiel i WAN praktycznie w tych rankingach nie istnieją.
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Moment Damned. Na forum jestem zwykłym użytkownikiem. Redaktorem jestem jak pisze newsy i staram się je pisać bez żadnych rzeczy nie potwierdzonych w faktach. Na forum jest wolna dyskusja, bo od tego jest forum.Damned pisze:Jesteś redaktorem autoryzowanego polskiego fanklubu Bon Jovi, a głosisz publicznie swoje "czysto subiektywne oceny" - które bez dowodów są jedynie stekiem pomówień. Jesteś redaktorem fanklubu Jona czy zespołu, który współtworzy ten ciągle nawalony Sambora? Moja rada, skupmy się na faktach.Adrian pisze:Ocena to czy to naturalny Richie czy pijany jest czysto subiektywna.
Nie zmuszam nikogo by podzielał moje zdanie.Nie w tym rzecz.
Możemy tutaj podawać zarówno fakty jak i przypuszczenia. Nie tworzymy encyklopedie tylko żywy twór, gdzie możemy podawać swoje subiektywne opinie.
Na forum nie jestem redaktorem. Zresztą na forum zrzekłem się wszelkich uprawnień właśnie, po to aby nie było takiej bezpodstawnych ataków jak ten.
Nie będę wrzucał kolejnych linków, które są dostępne chociażby na drycounty.com, bo robi się to już nudne.Damned pisze:Adrian pisze: Co do wspomnianego przez Ciebie koncertu VH1 Unplugged w 2007 roku (nie, tym razem to nie była seria MTV)... Przypomnijmy, że Sambora był wówczas w nałogu alkoholowym, spowodowanym problemami osobistymi (śmiercią ojca i rozstaniem z żoną). Koncert Unplugged został przez niego zawalony i trzeba było wyciąć kilka kluczowych utworów, np. "Wanted". Sambora miał problem z koncentracją, trzęsły mu się ręce, był nieobecny. Oglądałem ten smutny występ wielokrotnie i powtórzę to co już kiedyś mówiłem: Tak nie zachowuje się osoba pijana, ale osoba z chorobą alkoholową, którą odcięto od nałogu. Innymi słowy, jakkolwiek to nie brzmi, nie pozwolono mu wówczas wypić przed nagraniem, a tylko to mogło uratować ten koncert. Jak dobrze pamiętamy, po namowach kolegów, Richie zgodził się udać na odwyk. Na szczęście po dwóch tygodniach nieobecności, wrócił w wielkim stylu i zagrał na żywo jedną z najlepszych solówek jakie słyszałem: http://youtu.be/28q-pgYh5A8?t=3m14s
No więc znowu muszę zapytać:Adrian pisze:Nie dam sobie ręki uciąć, że Richie był w tym sklepie narąbany. Mam takie samo jednak przeczucie jak wtedy gdy Richie grał koncert Unplugged dla MTV. Tam przeczucie było trafne i mamy potwierdzenie.
Gdzie i kiedy otrzymałeś potwierdzenie, że był pijany podczas koncertu VH1 Unplugged?
Ja zadam inne pytanie. Gdzie masz potwierdzenie, że to jak tam wyglądał było przyczyną braku alkoholu a nie jego spożycia? Sam przyznałeś, że nie było z nim ok. Daj dowody na potwierdzenie Twojej tezy
W końcu to może i ja dostane jakieś argumenty i potwierdzenie
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Sądzę że wypisywanie oszczerstw czy nie sprawdzonych informacji nie przystoi osobie, która pełni w fanklubie role reprezentatywne. Twoje newsy, posty i komentarze czytają setki osób. Łatwo jest wypuścić jakąś ploteczkę, ale znacznie trudniej ją potem sprostować. Gdy napiszesz najmłodszym fanom, że Richie jest nawalony, to dadzą Ci wiarę, bo nie mają o tym pojęcia. Cieszę się, że przynajmniej w newsach nie przemycasz już takich treści, ale zdarzało się...Adrian pisze:Moment Damned. Na forum jestem zwykłym użytkownikiem.
Nalegam.Adrian pisze:Nie będę wrzucał kolejnych linków, które są dostępne chociażby na drycounty.com, bo robi się to już nudne.Damned pisze: Gdzie i kiedy otrzymałeś potwierdzenie, że był pijany podczas koncertu VH1 Unplugged?
Chcę zobaczyć czym jest to "potwierdzenie".
Spotkałem na swojej drodze ludzi z podobnymi problemami.Adrian pisze: Ja zadam inne pytanie. Gdzie masz potwierdzenie, że to jak tam wyglądał było przyczyną braku alkoholu a nie jego spożycia?
Porównanie tych przypadków z tym co zobaczyłem na Unplugged jest potwierdzeniem w skali 1:1.
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Czyli potwierdzenia nie dasz, a ja mam dać?Damned pisze:Sądzę że wypisywanie oszczerstw czy nie sprawdzonych informacji nie przystoi osobie, która pełni w fanklubie role reprezentatywne. Twoje newsy, posty i komentarze czytają setki osób. Łatwo jest wypuścić jakąś ploteczkę, ale znacznie trudniej ją potem sprostować. Gdy napiszesz najmłodszym fanom, że Richie jest nawalony, to dadzą Ci wiarę, bo nie mają o tym pojęcia. Cieszę się, że przynajmniej w newsach nie przemycasz już takich treści, ale zdarzało się...Adrian pisze:Moment Damned. Na forum jestem zwykłym użytkownikiem.
Nalegam.Adrian pisze:Nie będę wrzucał kolejnych linków, które są dostępne chociażby na drycounty.com, bo robi się to już nudne.Damned pisze: Gdzie i kiedy otrzymałeś potwierdzenie, że był pijany podczas koncertu VH1 Unplugged?
Chcę zobaczyć czym jest to "potwierdzenie".
Spotkałem na swojej drodze ludzi z podobnymi problemami.Adrian pisze: Ja zadam inne pytanie. Gdzie masz potwierdzenie, że to jak tam wyglądał było przyczyną braku alkoholu a nie jego spożycia?
Porównanie tych przypadków z tym co zobaczyłem na Unplugged jest potwierdzeniem w skali 1:1.
Jak dam Ci nawet artykuł, to jakie to dla Ciebie potwierdzenie w świetle tak mocnych dowodów jak Twoje obserwacje?
Wiesz, że ta dyskusja nie ma sensu i wiesz dobrze gdzie znaleść potwierdzenie, które Ciebie i tak nie przekona.
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Na specjalne życzenie spróbuję objaśnić problem
Zacznijmy od podstaw, czyli od faktu, że Sambora był w tamtym czasie w nałogu alkoholowym. Być może to wiesz z amerykańskich filmów lub nie, ale alkoholik czy narkoman, który zażyje swoje "lekarstwo" odżywa, staje się normalny, funkcjonuje jak inni. Na tym polega ta choroba.
Sambora tego dnia nie był normalny. Nie był też nawalony. Był nieobecny. Był na głodzie. Czy naprawdę tak trudno dostrzec różnicę pomiędzy alkoholikiem na głodzie i alkoholikiem spełnionym? W moim odczuciu nie, ale dla niektórych bardziej wiarygodne od własnych wniosków, wydaje się być to co ktoś gdzieś napisał.
Adrian, Twoim głównym grzechem jest brak krytyki źródeł.
Osobiście bardziej ufam własnemu rozsądkowi, obserwacjom i wnioskom, niż obserwacjom pseudo-dziennikarzy. Zwłaszcza jeżeli chodzi o nasz zespół, który znam jak sądzę lepiej niż oni. Czyż to nie logiczne?
Zacznijmy od podstaw, czyli od faktu, że Sambora był w tamtym czasie w nałogu alkoholowym. Być może to wiesz z amerykańskich filmów lub nie, ale alkoholik czy narkoman, który zażyje swoje "lekarstwo" odżywa, staje się normalny, funkcjonuje jak inni. Na tym polega ta choroba.
Sambora tego dnia nie był normalny. Nie był też nawalony. Był nieobecny. Był na głodzie. Czy naprawdę tak trudno dostrzec różnicę pomiędzy alkoholikiem na głodzie i alkoholikiem spełnionym? W moim odczuciu nie, ale dla niektórych bardziej wiarygodne od własnych wniosków, wydaje się być to co ktoś gdzieś napisał.
Adrian, Twoim głównym grzechem jest brak krytyki źródeł.
Osobiście bardziej ufam własnemu rozsądkowi, obserwacjom i wnioskom, niż obserwacjom pseudo-dziennikarzy. Zwłaszcza jeżeli chodzi o nasz zespół, który znam jak sądzę lepiej niż oni. Czyż to nie logiczne?
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
Komu i przede wszystkim co te statystyki maja udowodnić?EVENo pisze:To skoro wszyscy ściągają z neta to może popatrzymy jak to tam wygląda?
Because We Can 12 mln wyświetleń
Have A Nice Day 29 mln
It's My Life 220 mln
Make A Memory 15 mln
Everyday 5 mln
We Weren't Born To Follow 14 mln
What Do You Got 6 mln
Jeszcze lepiej. Mamy przecież Last.fm, najlepszą statystykę na świecie, która na dodatek obejmuje wyłącznie ostatnie 6 miesięcy, więc wyniki nie są wypaczone przez to, że coś zostało wydane wcześniej lub później.
It's My Life 48822
Have A Nice Day 16242
We Weren't Born To Follow 8289
Because We Can 6250
Who Says You Can't Go Home 5361
Misunderstood 5074
Lost Highway 4550
Thank You For Loving Me 4366
Everyday 3892
What Do You Got 3659
(You Want To) Make A Memory 3260
One Wild Night 2922
When We Were Beautiful 2903
Źle otagowany Its My Life 2411
Welcome To Wherever You Are 2408
Say It Isn't So 2400
Summertime 2207
All About Lovin' You 2090
What About Now 2012
I na dalszych pozycjach widzę tylko piosenki z HANDa, Crusha i Bounce, a dopiero za nimi wyłania się Water Made Me. Cyrkiel i WAN praktycznie w tych rankingach nie istnieją.
Bon Jovi mimo upływających lat są jednym z najpopularniejszych zespołów na świecie! Tak więc Eveno możesz wychodzić z siebie, możesz zapisać się na śmierć na tym forum, a tego faktu nie zmienisz. Czy Ci się to podoba czy też nie.
kikusia28,
"komu" to faktycznie, nasz błąd, bo próbowaliśmy Tobie, ale zapomnieliśmy, że
Czucie i wiara silniej mówi do Ciebie
Niż mędrca szkiełko i oko.
może wyjaśnię, "skoro pamięć zawodzi" najpierw "co mają udowodnić"Komu i przede wszystkim co te statystyki maja udowodnić?
jak widzisz ściągają, ale wolą stare kawałki.Człowieku nie porównuj w taki sposób, bo wiadomo, że ludzie w dzisiejszych czasach ściągają muzykę z internetu.
"komu" to faktycznie, nasz błąd, bo próbowaliśmy Tobie, ale zapomnieliśmy, że
Czucie i wiara silniej mówi do Ciebie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Why so serious?